obniżenie przodu

Tutaj możecie rozmawiać o wszystkim co jest związane z różnego rodzaju przeróbkami auta.
Awatar użytkownika
HERO
Nowicjusz
Posty: 85
Rejestracja: 10 gru śr, 2003 1:41 am
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: HERO »

wiec jeszcze raz tłumacze: Fektem jest że zabiegi te nie obniożaja zawieszenia ,ale sa niezbedne i chcby Skrucenie tłoczyska amortyzarora jest konieczne ( perztoczenie go o tyle ile obnizamy samochód) , a wrecz niezbednie dla naszego bezpieczeństwa i części . Nie wspmne ze nowe sprezyny (najtańsze ) kosztują ok . 300 zł i nikt nie chce ich popsuć , przez zgięcie , czy "zklepanie" tylko dlatego że jest uparty i nie chce mu sie czytac DOKŁADNIE postów w których inni przestrzegaja. Dla tych co nie wiedzą co to tłoczysko amortyzatora informuje ze to ta ochromowana cześć w postaci pręta (wałaka ) stalowego co wchodzi w ta o wiekszej srednicy na zewnatrz amotryzarowa. Natomiast rozpórki i wzmocnienia słuzą temu by nasz pug w zakretach z nowym zawieszeniem trzymał sie drogi i nie rozpadł się "w szwach" przez to ze mamy pod tyłkiem twardziej i mniej centymetrów.
Peugot 205 Lacoste
WINKiel
Uzalezniony
Posty: 513
Rejestracja: 08 cze ndz, 2003 2:51 am
Posiadany PUG: 205GTI -> 306S16 -> 406coupeV6
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Poznań

Post autor: WINKiel »

Hero, uratowałes komus zycie :) Daj pare linków, ja sobie chętnie poczytam choć na mechanice sie nie znam.
Awatar użytkownika
HERO
Nowicjusz
Posty: 85
Rejestracja: 10 gru śr, 2003 1:41 am
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Post autor: HERO »

Peugot 205 Lacoste
silencer

Post autor: silencer »

Ale przeciez sprezyny do 205 nie sa takie drogie nawet calkiem dobrych firm, znowu bez przesady te 300- 400 zlotych mozna jakos uzbierac
BRZYDAK

Post autor: BRZYDAK »

a co panowie myslicie o przegwintowaniu amorów ???
tan tam gdzie wklad ma gwint do przykrecenia do szupy,idziemy do tokarza on nam odpowiednio zbiera miejsce bez gwintu nastepnie gwintuje i mamy krótrzy amortyzator ale czy to działa ??????????? słyszałem ze tak , a moze ktos tak robił ??
Awatar użytkownika
cheatoss
Maniak
Posty: 1656
Rejestracja: 24 maja pn, 2004 1:52 pm
Numer Gadu-gadu: 0
Lokalizacja: Szczecin

Post autor: cheatoss »

hmm, to nie takie proste... uszkodzisz tloczysko i amortyzator do wyrzucenia, a zeby jakos nagwintowac musisz je uchwycic... ucwycisz i uszkodzone...
ObrazekObrazekObrazek

sprzedany :(
BubuPN

Post autor: BubuPN »

jak to zrobisz to wrzuć sobie jeszcze na szybe naklejkę Kamikadze :mrgreen: a tak na poważnie to lepiej nie kombinować heh
BRZYDAK

Post autor: BRZYDAK »

No macie racje , ale zakładajac ze mi sie to uda co wtedy ??????
czy nadal bedzie cos kolidawac w jezdzie ?????
BubuPN

Post autor: BubuPN »

zależy chyba od tego w jakim stopniu zużycia są amortyzatory tzn. czy pozwala on na osłabienie ich konstrukcji
ODPOWIEDZ