Wlot na masce..

[Hypia]

Witam.. Chciałem się kogoś poradzić, jak się do tego zabrać, żeby nie zrobić krzywdy masce.. Głównie chodzi mi o wycięcie kawałka blachy nad stożkiem, a z resztą sobie poradze.. Pozdrawiam

[Dżon Dobra Nadzieja]

chcesz tak poranić zieleń Sorrento?

[stef]

Jezeli nie chcesz robic krzywdy masce to nic nie wycinaj W innym wypadku szlifierka i dobra farba zabezpieczajaca.
Sam zastanawialem sie nad wlotem aby dotlenic stozek, ale jednak postanowilem nie szpecic maski wlotem. Wybieram rozwiazanie typu - stozek zamkniety w puszce z nadmuchem zimnego powietrza

[Hypia]

Hehe niestety.. Ale myśle, że taki mały, czarny wlocik może mu dodać troche bestialskiego charakteru i nawet będzie fajnie wyglądał.. Stef, a co do tej szlifierki.. To zabezbieczyć jakoś lakier do okoła wyznaczonego miejsca, żeby się nie pomarszczył, czy coś z tych rzeczy?

[stef]

Moim zdaniem nie pomarszczy sie - chociaz to jest zawsze jakas temperatura.
W sumie to dla bezpieczenstwa mozesz uzyc wiertarki - ponawiercasz troche dziur, tak aby wlozyc brzeszczot i dalej nim polecisz. Jezeli ma to byc prostokat to zaczynaj tak samo od kazdego rogu. Na koniec krawedzie polecisz pilnikiem. Zabezpiecz podkladem i lakierem. Jezeli wybierzesz szlifierke to poobkladaj do okola jakimis gazetami, szmatami.

[Marin205]

będzie maniana - zrób nawiew rurą

[pogy]

koledzy żadnych szlifierek -polecam do tego wyrzynarke do drewna z brzeszczotem do metalu,wycina sie super i przy okazji nie nagrzewasz miejscowo materiału.