forum.peugeot205.pl

mam takie pytanie:
czym tak naprawdę różnią się sprężyny sportowe JAMEX od MTS TECHNIK
czy któreś z nich są twardsze, wytrzymalsze, bardziej komfortowe...
Chce obniżyć troszkę auto ale nie koniecznie chce mieć "taczkę" , sztywniej niż seria lecz dobrze by pozostał jakiś komfort jazdy, a ciecie oryginalnych sprężyn nie wchodzi w grę. Czy któreś z tych lub innych firm będą w stanie spełnić moje wymagania

jamex to raczej lepszy producent niż jakiś mts

Jamexa nie polecam.

podobno i tak wszystko chińskie...
jedni jamexa polecają a inni nie, dlaczego? (czyżby był za sztywny)
doszły mnie słuchy ze na mts ne ma dużej różnicy w stosunku do serii pod względem komfortu (miękki jest)

ciężko trochę oceniać mialem HR Weitec a teraz mam Jamexa,

każda sprężyna z innym amortyzatorem więc porównania brak

nie polecam żadnych z tych sprężyn

albo zostań przy oryginałach albo pod seryjne amory daj jakieś dobre sprężyny progresywne markowe np. H&R czy eibach na pewno nie takie jak wymieniłeś bo auto będzie się prowadzić gorzej niż na seryjnych.

przy nieseryjnych sportowych-wyczynowych amorach możesz już poeksperymentować ze sprężynami oraz charakterystyką samych amorów

tnij jeden zwoj

Miałem założone Eibacha ale okazały się mało wystarczające bo mam za lekki silnik i nie poszło znacząco w dół..za to komfort był nadal utrzymany i było ok...przerzuciłem się na Jamexy i poszło spoooro w dół...tylko że odbiło sie to na komforcie i trzeba uważać jak jest seria dołków..w zamian za to teraz prowadzi się o niebo lepiej. Tylko że ja mam czerwone Jamexy...czyli te bardzo twarde i krótkie...nie wiem jak to jest z wymiarami np żółtych...ale moje są o połowe krótsze od oryginalnych.

tomek05229 pisze:Miałem założone Eibacha ale okazały się mało wystarczające bo mam za lekki silnik i nie poszło znacząco w dół..za to komfort był nadal utrzymany i było ok...przerzuciłem się na Jamexy i poszło spoooro w dół...tylko że odbiło sie to na komforcie i trzeba uważać jak jest seria dołków..w zamian za to teraz prowadzi się o niebo lepiej. Tylko że ja mam czerwone Jamexy...czyli te bardzo twarde i krótkie...nie wiem jak to jest z wymiarami np żółtych...ale moje są o połowe krótsze od oryginalnych.

a ile siadło względem oryginału?

skola pisze:tnij jeden zwoj

nie wiem czy to najlepsze rozwiązanie, nie mam jakoś przekonania co do ciecia sprężyn, no chyba ze ktoś ciął i może sie wypowiedzieć co do swoich odczuć

sekator pisze:nie polecam żadnych z tych sprężyn

albo zostań przy oryginałach albo pod seryjne amory daj jakieś dobre sprężyny progresywne markowe np. H&R czy eibach na pewno nie takie jak wymieniłeś bo auto będzie się prowadzić gorzej niż na seryjnych.

przy nieseryjnych sportowych-wyczynowych amorach możesz już poeksperymentować ze sprężynami oraz charakterystyką samych amorów

podobno Jamexy są progresywne wiec czemu nie? , autko bardziej ma służyć do "lansu" niz do zapier... jest to silnik 1.4 wiec nie wiem czy kupowanie sprężyn z wyższej półki nie mija sie z celem skoro średnio jeżdżę 80-100km/h

Ja w Indianie też miałem lekki silnik a sprężyny były własnie Eibach -30 i dawały rade

mateon pisze:Ja w Indianie też miałem lekki silnik a sprężyny były własnie Eibach -30 i dawały rade

a ilu calowe koła były , bo na 2 pierwszych zdjęciach jest lux

Jedne i drugie 15 na profilu 55 i znacznie lepiej zaczeła spisywać sie na zakrętach

Ja miałem na Eibachach troche wyżej...względem ory poszło jakieś 30mm...ale ja na przodzie miałem troche ,,koze,, więc 3cm mnie nie ratowały.
A u Mateona na dwóch pierwszych zdjęciach wygląda bardzo fajnie.. domyslam się że dwa kolejne to przed założeniem sprężyn..

tomek05229 pisze:
A u Mateona na dwóch pierwszych zdjęciach wygląda bardzo fajnie.. domyslam się że dwa kolejne to przed założeniem sprężyn..

Dokładnie tak

Zglebiony tył pare kg w bagażniku

ma może ktoś ma jakieś opinie o MTS TECHNIK?
znajomi maja to w hondach, nissanach , audicach, volkswagenach i chwalą sobie, choć i tak bardziej kusza mnie Jamexy