Instrukcja - odcięcie pompy paliwa przy pracy na lpg
: 27 paź ndz, 2013 11:52 am
Wiele razy słyszałem, jak bardzo cierpi pompa benzynowa, w czasie gdy działa instalacja lpg. Pracuje pod większym obciążeniem, bo przepycha przez przewody więcej paliwa (na wtryskiwaczu benzyny nie ubywa i całość musi przejść przewodami powrotnymi), pobiera prąd kiedy właściwie nie musi itd.
Rozwiązaniem jest automatyczne odcięcie pompy paliwa, gdy auto przechodzi na zasilanie gazem. Do jego wykonania wystarczy jeden typowy przekaźnik i trochę przewodów. Instrukcja poniżej. Przekaźnik to podstawowa, najbardziej uniwersalna wersja, taka jak na załączonym zdjęciu. Opis pinów tłumaczy właściwie wszystko. W schowku po stronie pasażera, pod komputerem znajdujemy przekaźnik pompy paliwa. Rozcinamy gruby przewód, który wychodzi z niego w stronę pompy i włączamy w niego obwód prądowy naszego nowego przekaźnika.
Jak znaleźć właściwy przewód? W kostce przekaźnika pompy są 3 piny pojedyncze i jeden z którego wychodzą dwa przewody. Jeden z nich (u mnie biały) to właśnie wyjście prądu na pompę. Drugi odpowiada za iskrę i tego ciąć nie należy.
Sygnał sterujący nowym przekaźnikiem pochodzi z elektrozaworu na parowniku. Przewody łatwo przeciągnąć w miejscu, gdzie przez gródź przechodzi wiązka do komputera.
Gotowe!
Jak to działa? W momencie gdy załącza się instalacja gazowa, sygnał który otwiera elektrozawór i dopływ gazu do parownika, podawany jest również na dodatkowy przekaźnik, a ten przerywa obwód prądowy pompy paliwa. Tak długo, jak auto jest zasilane gazem, pompa nie dostaje prądu.
Do nowego układu można dołączyć lampkę sygnalizacyjną, diodę w oprawce lub inne cuda. Do przekaźnika dostępne są gotowe podstawki z wyprowadzonymi końcówkami kabli. Jest to bardzo pomocne, ale trzeba pamiętać o usunięciu wszystkich zbędnych elementów tj. kondensatory.
Opis może długi, bo szczegółowy, za to pozwala wykonać tę modyfikację nawet laikowi.
Czy warto się tak bawić? Jedna pompa już mi się skończyła, kolejną postanowiłem traktować ulgowo. Układ działa sobie sprawnie od dłuższego czasu, jego praca jest zupełnie nieodczuwalna.
Polecam!
Rozwiązaniem jest automatyczne odcięcie pompy paliwa, gdy auto przechodzi na zasilanie gazem. Do jego wykonania wystarczy jeden typowy przekaźnik i trochę przewodów. Instrukcja poniżej. Przekaźnik to podstawowa, najbardziej uniwersalna wersja, taka jak na załączonym zdjęciu. Opis pinów tłumaczy właściwie wszystko. W schowku po stronie pasażera, pod komputerem znajdujemy przekaźnik pompy paliwa. Rozcinamy gruby przewód, który wychodzi z niego w stronę pompy i włączamy w niego obwód prądowy naszego nowego przekaźnika.
Jak znaleźć właściwy przewód? W kostce przekaźnika pompy są 3 piny pojedyncze i jeden z którego wychodzą dwa przewody. Jeden z nich (u mnie biały) to właśnie wyjście prądu na pompę. Drugi odpowiada za iskrę i tego ciąć nie należy.
Sygnał sterujący nowym przekaźnikiem pochodzi z elektrozaworu na parowniku. Przewody łatwo przeciągnąć w miejscu, gdzie przez gródź przechodzi wiązka do komputera.
Gotowe!
Jak to działa? W momencie gdy załącza się instalacja gazowa, sygnał który otwiera elektrozawór i dopływ gazu do parownika, podawany jest również na dodatkowy przekaźnik, a ten przerywa obwód prądowy pompy paliwa. Tak długo, jak auto jest zasilane gazem, pompa nie dostaje prądu.
Do nowego układu można dołączyć lampkę sygnalizacyjną, diodę w oprawce lub inne cuda. Do przekaźnika dostępne są gotowe podstawki z wyprowadzonymi końcówkami kabli. Jest to bardzo pomocne, ale trzeba pamiętać o usunięciu wszystkich zbędnych elementów tj. kondensatory.
Opis może długi, bo szczegółowy, za to pozwala wykonać tę modyfikację nawet laikowi.
Czy warto się tak bawić? Jedna pompa już mi się skończyła, kolejną postanowiłem traktować ulgowo. Układ działa sobie sprawnie od dłuższego czasu, jego praca jest zupełnie nieodczuwalna.
Polecam!