Co do tłoku na drodze-my tego jakoś bardzo nie odczuliśmy, ale inaczej jeździ się samemu inaczej w grupie... można odwrócić zaproponowaną przeze mnie trasę i wtedy w górach będziemy w tygodniu a nie w weekend. Inna sprawa, że warto byłoby w niedzielę być na północy Rumunii, żeby zobaczyć jak strojnie ubierają się tam ludzie do kościoła

W tym roku nareszcie wybieramy się 205. Ona jeszcze w Rumunii nie była



I jeszcze kwestia miejsca zbiórki- Gad wypatrzył po drodze ładny zalew na Słowacji- Vel'ka Domasa w miejscowości Nowe Kelca http://skroc.pl/5f856