Szczerze mówiąc, to tego się nie spodziewałem. Wkurzało mnie, że nie dotarły na czas nowe kierunkowskazy i że nie zdążyłem zlecić tapicerowi wymiany dziurawego fragmentu siedziska (choć czarna taśma izolacyjna imitująca skórę i tak dała radę. Dobrze się zwulkanizowała pod naciskiem czterech liter).
A nagrodę dedykuję Druanowi, bo bez niego za cholerę nie udałoby się ogarnąć wozu na czas

Pozdrowienia też dla DiobolaGTI, który umożliwił mi spełnienie marzeń
