skoro sądzisz że robię to autko po taniości to się grubo mylisz,
nie chcę np malować auta do którego nie mam połowy części
(które bym chciał mieć), a druga połowa jest nieosiągalna.
po kolejne autko to miało w przeszłości takiego dzwona, że chyba cały bok był wymieniany włącznie ze słupkami prze przedniej szybie i tylnej klapie... i po co mam wydać na malowanie 3 lub 4 tysie
jeżeli malarz artysta musiał by położyć na aucie tonę szpachli i nigdy go nikt nie wyprostuje do takiego stanu by był dla mnie zadowalający...
kiedy znajdę jakąś ładną bude to będę wtedy malował na tip-top nie jakimiś plasti dipem ani okleiną tylko najładniejszym lakierem jaki znajdę:)
więc krótko:
nie malowałem auta po taniości bo to nie tak
