Naprawa mocowania dokładki w zderzaku

[simon3]

Trafił mi się oryginalny zderzak w niezłym stanie. Problem jednak w tym, że jedno z mocowań dokładki jest ułamane... i to akurat na końcu zderzaka, więc dokładka będzie odstawać. Macie jakieś pomysły, doświadczenia jak to naprawić?
Jedyne co mi przychodzi do głowy to - znaleźć kawałek zderzaka, dopasować brakujący element i za pomocą włókna węglowego z żywicą jakoś to posklejać. Tylko czy będzie się to wszystko kupy trzymać?

[nowak68]

Będzie dobrze, pod warunkiem, że wykonane zostanie starannie. Na pewno będziesz musiał strukturką to miejsce prysnąć albo cały zderzak. Możesz dodatkowo większych podkładek użyć

[simon3]

Zderzak będzie cały malowany więc kolor to sprawa drugorzędna Czyli tak jak pisałem: włókno + żywica?
Większe podkładki? Co masz na myśli?

[nowak68]

Przy mocowaniu dokładki. Tam z tego co pamiętam wchodzą śruby 5tki i pod nie załóż podkładkę o większej średnicy. Lepiej trzyma i zapobiega właśnie takiemu łamaniu się zaczepów.
Tak myślę

[simon3]

No dobra!
A jak wygląda mieszanie materiałów? Mam dwa chujowe zderzaki (czyt. zamienniki) i czy jak utnę brakujący kawałek bez problemu zwiąże się tym oryginalnym?

[2mouse]

Brakujący element można z całości zrobić z żywicy i tkaniny szklanej. Jedno, nad czym trzeba popracować, to zbrojenie, które trzeba głęboko zatopić w oryginalnym zderzaku. Bierzesz drut nierdzewny, dremela z wiertłem 1,5 i jedziesz. Możesz podesłać, to w wolnej chwili myknę. Wyjdzie to na pewno taniej, niż oryginalny zderzak...

[simon3]

Mam nadzieję na zrobienie tego własnymi ręcami Dzięki jednak za dobre chęci! Gdybym poległ to wiem gdzie uderzyć