Bąk, czyli 1.8d 91'
- hans
- Junior
- Posty: 361
- Rejestracja: 18 maja śr, 2016 10:01 pm
- Posiadany PUG: mito 1.8 D 1996 ,generacion 205 1.4 1997, 307 2.0 hdi 136 KM 2005,307 2.0 hdi 107KM, 807 2,2 hdi 128
- Numer Gadu-gadu: 3320593
- Lokalizacja: panki
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
to znak ze brak komunikacji miedzy szczotka a regulatorem lub spalona kontrolka
En mis venas en vez de gasolina y el corazón de trabajo de la turbina!!!
-
- Nowicjusz
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 wrz czw, 2018 6:15 pm
- Posiadany PUG: KUC, BĄK, ROMPEŁ i GOLLAS
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
A tak to wygląda w środku z włączonymi światłami na działającym silniku.
Podoba mi się to wnętrze, a woltomierz idealnie się wkleił w miejsce zbędnego, elektrycznego zegara.
Podoba mi się to wnętrze, a woltomierz idealnie się wkleił w miejsce zbędnego, elektrycznego zegara.
- hans
- Junior
- Posty: 361
- Rejestracja: 18 maja śr, 2016 10:01 pm
- Posiadany PUG: mito 1.8 D 1996 ,generacion 205 1.4 1997, 307 2.0 hdi 136 KM 2005,307 2.0 hdi 107KM, 807 2,2 hdi 128
- Numer Gadu-gadu: 3320593
- Lokalizacja: panki
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
umnie sie tez aczela po zimie zazyc kontrolka ladowania ale mam 14.4 v z klima i wszystkimi pierdolami zalaczonymi
En mis venas en vez de gasolina y el corazón de trabajo de la turbina!!!
-
- Nowicjusz
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 wrz czw, 2018 6:15 pm
- Posiadany PUG: KUC, BĄK, ROMPEŁ i GOLLAS
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Prawy amor zaczął się obijać na wertepach już jakiś czas temu, ale nie było to na tyle uciążliwe ani niepokojące, aby była to sprawa na już, na teraz, ot - zwykłe zużycie.
"No i co tu się Pan dziwisz, jak żeś se Pan posklejał auto na tym co żeś se Pan z szrotu wygrzebał, PAAANIE, tak się nie robi!"
No, a ja zrobiłem. I się nie dziwię, a co przejeździł km to moje!
Ale, sezon się zaczynał, kupa szpeju do auta wsypana i 3 chłopa i zawias dokonał żywota. Jak wróciliśmy, amor klepał na każdej nierówności.
Tak się jeździło chwilę, powolutku i bezpiecznie. Bo szybko to Bąk nie jeździ
W międzyczasie wsadziłem mu aluski elegancie z Kuca, bo Kuc dostał nowe.
Święta sobie przestał i czekał na lepsze dni.
No i się doczekał. Wjechałem bydlakiem na kanał i wyrzuciłem mu cały zawias (hehe cały).
Do wymiany poszły:
-amortyzatory
-łożyska McPersonów (bo dwóch)
-wahacze, tak w końcu nowe, po 100zł za sztuke bydlaki złodzieje
-tuleja wieszaka silnika od dołu i guma na wsporniku półosi
No i to chyba wszystko, w każdym razie od zmiany kół na aluski kierownica przestała bić (hyhy) a po zmianie tego zawiasu autko jest stabilne, klei fajnie drogi i już nie ma strachu przy dodawaniu gazu na rondzie
W nadgorliwości kupiłem Motula eleganckiego na wymianę oleju, ale jako że olej nie cieknie, nie jest zjadany i niedawny wymieniałem, to jeszcze na starym pojeździ.
Zlokalizowano wyciek płynu chłodniczego - spod termostatu !
Alternator dalej ładuje 13.3
"No i co tu się Pan dziwisz, jak żeś se Pan posklejał auto na tym co żeś se Pan z szrotu wygrzebał, PAAANIE, tak się nie robi!"
No, a ja zrobiłem. I się nie dziwię, a co przejeździł km to moje!
Ale, sezon się zaczynał, kupa szpeju do auta wsypana i 3 chłopa i zawias dokonał żywota. Jak wróciliśmy, amor klepał na każdej nierówności.
Tak się jeździło chwilę, powolutku i bezpiecznie. Bo szybko to Bąk nie jeździ
W międzyczasie wsadziłem mu aluski elegancie z Kuca, bo Kuc dostał nowe.
Święta sobie przestał i czekał na lepsze dni.
No i się doczekał. Wjechałem bydlakiem na kanał i wyrzuciłem mu cały zawias (hehe cały).
Do wymiany poszły:
-amortyzatory
-łożyska McPersonów (bo dwóch)
-wahacze, tak w końcu nowe, po 100zł za sztuke bydlaki złodzieje
-tuleja wieszaka silnika od dołu i guma na wsporniku półosi
No i to chyba wszystko, w każdym razie od zmiany kół na aluski kierownica przestała bić (hyhy) a po zmianie tego zawiasu autko jest stabilne, klei fajnie drogi i już nie ma strachu przy dodawaniu gazu na rondzie
W nadgorliwości kupiłem Motula eleganckiego na wymianę oleju, ale jako że olej nie cieknie, nie jest zjadany i niedawny wymieniałem, to jeszcze na starym pojeździ.
Zlokalizowano wyciek płynu chłodniczego - spod termostatu !
Alternator dalej ładuje 13.3
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Tak trzeba żyć!!! I działać!! I opisywać!!
Tapatalk z xcovera
Tapatalk z xcovera
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
-
- Nowicjusz
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 wrz czw, 2018 6:15 pm
- Posiadany PUG: KUC, BĄK, ROMPEŁ i GOLLAS
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Łutututu łutututu mam se auto prawie z drutu...
Ostatnio były ulewy, całe auto mi zalało... Pod nogami kierowcy i pasażera takie bajoro że głowa mała.
Wyciągnąłem, ogarnąłem...
Okazało się że próg od strony kierowcy ma zapchane odwodnienia i się tyle wody nazbierało, że do środka się przelało.
Temat ogarnięty.
A i blachary znowu trochę, bo mnie cracki przeraziły.
A tak ogólnie, to jeździ, nie kopci i se chwalę bydlaka. Wsadzony komplet nowych filtrów i wlany nowy olej.
Ostatnio były ulewy, całe auto mi zalało... Pod nogami kierowcy i pasażera takie bajoro że głowa mała.
Wyciągnąłem, ogarnąłem...
Okazało się że próg od strony kierowcy ma zapchane odwodnienia i się tyle wody nazbierało, że do środka się przelało.
Temat ogarnięty.
A i blachary znowu trochę, bo mnie cracki przeraziły.
A tak ogólnie, to jeździ, nie kopci i se chwalę bydlaka. Wsadzony komplet nowych filtrów i wlany nowy olej.
-
- Nowicjusz
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 wrz czw, 2018 6:15 pm
- Posiadany PUG: KUC, BĄK, ROMPEŁ i GOLLAS
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Ostatni weekend odwiedziny na Jurajskim.
Chociaż Bąk był chyba najbrzydszym autem jakie stało na polu, dojechał i nie sprawiał problemów. (W sumie to czemu by miał sprawiać?)
Powoli czuć, że hamulce wymagają uwagi. Do ogarnięcia temat, a jako że ostatnio na Jurze dowiedziałem się, że przednie opony mam z 95' a tylne z 97' poniekąd zacząłem delikatniej głaskać dizla po gazie.
Ale, weekend skończony, zaczyna się nowy.
Tym razem jezioro Rożnowskie, 250km w jedną stronę. Mieliśmy jechać w 3, ale kumpel załapał się na krzywy ryj i tak wylądowaliśmy w 4 w Bąku. Hah, te zdjęcia pokazują czemu uważam, że obniżanie auta to kaleczenie.
Ogólnie droga przebiegłaby superpomyślnie, gdyby nie moja głupota przy remoncie i mocowanie odbojnika z belki na śrubie W każdym razie, zmuszony byłem jechać powoli (opony z 95 halko) bo na każdym wertepie belka odbijała się od odbojnika, odbojnik od budy a buda na dupie pasażerów z tyłu.
W każdym razie Bąk dojechał i dalej radośnie klekoce.
Chociaż Bąk był chyba najbrzydszym autem jakie stało na polu, dojechał i nie sprawiał problemów. (W sumie to czemu by miał sprawiać?)
Powoli czuć, że hamulce wymagają uwagi. Do ogarnięcia temat, a jako że ostatnio na Jurze dowiedziałem się, że przednie opony mam z 95' a tylne z 97' poniekąd zacząłem delikatniej głaskać dizla po gazie.
Ale, weekend skończony, zaczyna się nowy.
Tym razem jezioro Rożnowskie, 250km w jedną stronę. Mieliśmy jechać w 3, ale kumpel załapał się na krzywy ryj i tak wylądowaliśmy w 4 w Bąku. Hah, te zdjęcia pokazują czemu uważam, że obniżanie auta to kaleczenie.
Ogólnie droga przebiegłaby superpomyślnie, gdyby nie moja głupota przy remoncie i mocowanie odbojnika z belki na śrubie W każdym razie, zmuszony byłem jechać powoli (opony z 95 halko) bo na każdym wertepie belka odbijała się od odbojnika, odbojnik od budy a buda na dupie pasażerów z tyłu.
W każdym razie Bąk dojechał i dalej radośnie klekoce.
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Pasażerowie, jak pasażerowie, formalnie jest 5 miejsc, ale że bagaże weszły! Trochę upychania widzę było
Kiedyś mój ksiądz z liceum miał 205, też w dieslu, było to ponad 20 lat temu, wporzo chłop był, pokazywał nam zdjęcia, jak pojechali tą 205 na Węgry, trochę czasu spędzając w Tatrach, po obu stronach, naszej i słowackiej. Jechali w pięć osób Level hard. No ale z tego co pamiętam było 2 gości i 3 kobietki. One z reguły trochę mniejsze, ale i tak w pięć osób taka podróż, to wyczyn.
No ale z drugiej strony kiedyś ludzie maluchami podróżowali i to za granicę, na jakiś handel często, to też był wyczyn. 205 przy fiacie 126p to wielki wóz.
Ale ogólnie fajna przygoda doceniam entuzjazm.
Tapatalk z xcovera
Kiedyś mój ksiądz z liceum miał 205, też w dieslu, było to ponad 20 lat temu, wporzo chłop był, pokazywał nam zdjęcia, jak pojechali tą 205 na Węgry, trochę czasu spędzając w Tatrach, po obu stronach, naszej i słowackiej. Jechali w pięć osób Level hard. No ale z tego co pamiętam było 2 gości i 3 kobietki. One z reguły trochę mniejsze, ale i tak w pięć osób taka podróż, to wyczyn.
No ale z drugiej strony kiedyś ludzie maluchami podróżowali i to za granicę, na jakiś handel często, to też był wyczyn. 205 przy fiacie 126p to wielki wóz.
Ale ogólnie fajna przygoda doceniam entuzjazm.
Tapatalk z xcovera
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
-
- Nowicjusz
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 wrz czw, 2018 6:15 pm
- Posiadany PUG: KUC, BĄK, ROMPEŁ i GOLLAS
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Bączek nie odpoczywa w te wakacje. Zeszły weekend spędził na parkingu w Kostrzynie nad Odrą.
Powrót był koszmarny, na naszych oczach auta się gotowały, stawały, umierały, gasły.
Autostrady zapchane, krajówki zapchane, miasta zapchane, restauracje zapchane... Ach ten Woodstock
Ale Żółty nie stracił werwy ani na chwilkę, a jedyna kontrolka jaka się zapaliła, to był żyd. Pomarańczowy.
Kolejny tysiąc przejechany. Cel to trójka z przodu!
Powrót był koszmarny, na naszych oczach auta się gotowały, stawały, umierały, gasły.
Autostrady zapchane, krajówki zapchane, miasta zapchane, restauracje zapchane... Ach ten Woodstock
Ale Żółty nie stracił werwy ani na chwilkę, a jedyna kontrolka jaka się zapaliła, to był żyd. Pomarańczowy.
Kolejny tysiąc przejechany. Cel to trójka z przodu!
-
- Nowicjusz
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 wrz czw, 2018 6:15 pm
- Posiadany PUG: KUC, BĄK, ROMPEŁ i GOLLAS
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Ostatnio miałem chwilę żeby ogarnąć trochę Bąka, bo w końcu mu się należy.
Problemy z elektryką się rozwiązały, po wymianie deseczki z bezpiecznikami. Tak jak myślałem.
Teraz zapalniczka, klakson i woltomierz działają zawsze. To dobra wiadomość na dłuższe trasy.
A po ostatniej przygodzie z Kucem, wymieniłem szczotki w alternatorze. 30zł, a dusza spokojna
Teraz ładuje elegancko, tak jak powinien. Mimo że dalej gdzieś gubi się sygnał na deskę. Na zapłonie dalej nie świeci akumulatorek. Czasami. Ale nic to, bo po wskoczeniu na obroty zaczyna ładować normalnie.
Kiedyś ktoś pisał, że gniazdo bezpieczników z benzynki nie pasuje do dizelka.
A to nieprawda! Pasuje!
To zadziwiające, że łaciaty Rompełek już dawno jest przerobiony na puszki, a i tak jego części dalej się przydają. Ehhh... Ależ był kapryśny, ale jedyny taki. <3
Ale
wszystko luj, bo udało mi się w końcu spasować grill do reszty mordki mojego żółtego chomika.
NOTHING IS IMPOSSIBLE
Problemy z elektryką się rozwiązały, po wymianie deseczki z bezpiecznikami. Tak jak myślałem.
Teraz zapalniczka, klakson i woltomierz działają zawsze. To dobra wiadomość na dłuższe trasy.
A po ostatniej przygodzie z Kucem, wymieniłem szczotki w alternatorze. 30zł, a dusza spokojna
Teraz ładuje elegancko, tak jak powinien. Mimo że dalej gdzieś gubi się sygnał na deskę. Na zapłonie dalej nie świeci akumulatorek. Czasami. Ale nic to, bo po wskoczeniu na obroty zaczyna ładować normalnie.
Kiedyś ktoś pisał, że gniazdo bezpieczników z benzynki nie pasuje do dizelka.
A to nieprawda! Pasuje!
To zadziwiające, że łaciaty Rompełek już dawno jest przerobiony na puszki, a i tak jego części dalej się przydają. Ehhh... Ależ był kapryśny, ale jedyny taki. <3
Ale
wszystko luj, bo udało mi się w końcu spasować grill do reszty mordki mojego żółtego chomika.
NOTHING IS IMPOSSIBLE
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Sztywny jak uszy wilka!!!
Pzdr Miauczek!! Tak 3mać!
Tapatalk z xcovera
Pzdr Miauczek!! Tak 3mać!
Tapatalk z xcovera
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
-
- Nowicjusz
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 wrz czw, 2018 6:15 pm
- Posiadany PUG: KUC, BĄK, ROMPEŁ i GOLLAS
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
W sumie auto bezobsługa. Zastanawiałem się już kiedy ostatni raz stałem na kanale, kiedy zauważyłem że skrzynię mam obrzuconą smarem. Mówię - no nareszcie!
Niesamowite jak cudowna może być mechanika jak jedyne przy czym się dłubie to stare paści, do których trzeba się dobierać jak dziadek do babci.
W sumie to wszystko posżło tak jak można sobie wymarzyć, a skoro tak - to i hamulce poszły pod okular.
Bo już parę k km przy hamowaniu któraś tarcza biła. Pomału też już czas na zarzucenie zimowego setupu.
Oczywiście klocki hamulcowe nie będą założone nowe. Oczywiście wyciągnąłem z niedawno nabytego gruza. A tarcze przetoczone. Za to będą nowe śrubki mocujące tarcze na piaście.
Be and keep calm
Niesamowite jak cudowna może być mechanika jak jedyne przy czym się dłubie to stare paści, do których trzeba się dobierać jak dziadek do babci.
W sumie to wszystko posżło tak jak można sobie wymarzyć, a skoro tak - to i hamulce poszły pod okular.
Bo już parę k km przy hamowaniu któraś tarcza biła. Pomału też już czas na zarzucenie zimowego setupu.
Oczywiście klocki hamulcowe nie będą założone nowe. Oczywiście wyciągnąłem z niedawno nabytego gruza. A tarcze przetoczone. Za to będą nowe śrubki mocujące tarcze na piaście.
Be and keep calm
- szasz
- Uzalezniony
- Posty: 739
- Rejestracja: 10 lip czw, 2014 8:45 am
- Posiadany PUG: XS '92 [i] Partner Tepee Outdoor 1.6 HDI [i] Citroen C4 1.6 BlueHDI
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Gdańsk, miasto rodzinne Tomaszów Lubelski
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
[quote="Bigmackowski"] Zastanawiałem się już kiedy ostatni raz stałem na kanale, kiedy zauważyłem że skrzynię mam obrzuconą smarem. Mówię - no nareszcie!
Niesamowite jak cudowna może być mechanika [quote]
Każdy ma swoje fetysze. Szkoda że nie mieszkam bliżej Ciebie
Tapatalk z xcovera
Niesamowite jak cudowna może być mechanika [quote]
Każdy ma swoje fetysze. Szkoda że nie mieszkam bliżej Ciebie
Tapatalk z xcovera
Zawsze iść, rozkaz który mam we krwi..
-
- Nowicjusz
- Posty: 71
- Rejestracja: 27 wrz czw, 2018 6:15 pm
- Posiadany PUG: KUC, BĄK, ROMPEŁ i GOLLAS
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Jeszcze trochę i robimy 3 z przodu. Oby.
Chyba że wypadnę z drogi i wyrżnę dacha na oponach z 96' roku HEHE
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: Bąk, czyli 1.8d 91'
Kurde, Miałczek, to nie jest śmieszne. Zmień szybko na coś nadającego się do jazdy, bo przychodzi czas, gdy opony mają trochę więcej pracy, niż w suchym i ciepłym sezonie.
Nawet nalewka będzie lepsza od gumy z drewna...
Nawet nalewka będzie lepsza od gumy z drewna...
Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich