forum.peugeot205.pl

Dokładnie dekielki na otwory centrujące, śruby wypolerować i będzie kozacko.Fajnie wygląda na tych felgach

Mały upgrade, żeby było więcej srebrnego na aucie. Dla niewtajemniczonych stożek zmieniony na fabryke .

Brawo Czaku, powrót do oryginału zawsze cieszy. A jaka puszeczka filtra wysrebrzona

P.S. zostawiłeś chyba termos pod akumulatorem...

P.S. zostawiłeś chyba termos pod akumulatorem...

To zbiorniczek ze wspomagania, ale dzięki za troskę .
Przydałoby się jeszcze poukładać ten bajzel pod maską, ale tutaj musze liczyć na ojca, jeśli chce mieć porządek i jeżdżące auto.

Ostatnie photo przed obniżeniem przodu, mam nadzieje, że jutro już będą nowe

minęło "jutro", i co?

Czaku się prosi o bana! Tak robić forumowiczów w balona

Dżonie, jeśli masz chwilę w tę leniwą niedzielę, to może założyłbyś swój własny temat i zaprezentował swoje Sorento Green? Nie miałe go jeszcze okazji obejrzeć, a szkoda chować przed ludźmi tak zacny egzemplarz...

Mineło "jutro" i prace trwają. Był wczoraj problem, bo amortyzator się pocił. Szybka wycieczka do Cieszyna i Maro poratował błyskawicznie . Niestety trochę się przedłuży, bo doszło malowanie kielichów, mcpersonów, zacisków itd...



Powiem szczerze, że nieźle się ździwiłem jak zobaczyłem, że sprężyny są niższe aż o 2 zwoje po tym jak ściągnąłem fabryczne.



Co do Bana proszę o wyrozumiałość i zwrócenie uwagi na "złośliwość rzeczy martwych" oraz moją nadchodzącą lada dzień maturę. Obiecuje, że się poprawie i będzie to przed,przedostatni raz

...może faktycznie kiedyś coś wrzuce jak bede miał chwile wolniejszą

Czak, do jakich amorów mają być te sprężyny? mogą być za krótkie, tj, jak np podniesiesz samochód lub przy wyskoku spręzyna może wyskoczyć z miski amortyzatora.
To jest Jamex, tak? mogłeś sie pokusić o coś porzadniejszego przy takich obszernych poprawkach

a wogóle to możnaby sie spotkać, chetnie bym zobaczył jak prace idą na peżo
W Katowicach gdzieś urzędujesz, tak?

Nie powinny być za krótkie z tego co się orientuje to -40mm jest jeszcze dopuszczalne na seryjny amortyzator. Nie było przynajmniej jak jeszcze byłem przy kasie lepszych sprężyn i amortyzatorów z nizszym skokiem. No zobaczymy co z tego będzie - człowiek się uczy na błędach . Martwi mnie teraz to, że będzie śmiesznie wyglądał z dupą w górze, bo trochę potrwa zanim zmienie belkę i obniże.

Urzęduje w Piotrowicach dokładnie, ale jak już zrobię auto to mogę gdzieś podjechać. Pozostała część ekipy z Katowic też by się pewnie chętnie z Tobą poznała .

ok, to poprostu obstawiam, że sprężyna bedzie za krótka
a belka jak nie jest bardzo zatyrana to w 15min można ją obniżyć

Dżon Dobra Nadzieja pisze:ok, to poprostu obstawiam, że sprężyna bedzie za krótka
a belka jak nie jest bardzo zatyrana to w 15min można ją obniżyć

Takie same sprężyny montowałem do Indiany przy standardowym amorze i wszystko pasowało, nic nie było za krótkie. Jak ktoś rozbierał kiedyś Macpherson to wie ile trzeba ścisnąć sprężynę żeby go rozkręcić/skręcić, a przy tej krótszej sprężynce nie trzeba nic, zakładasz i skręcasz, dokręcając sprężyna nie ma grama jakiegoś luzu.

Jak ktoś rozbierał kiedyś

Czak, załóż, przyjade osobiście sprawdzić

Jacek dlaczego będzie wyglądał jak ten grafitowy GUTMANN z Krakowa i będziesz miał lepszy dostęp do rezerwy

robson pisze:Jacek dlaczego będzie wyglądał jak ten grfitowy GUTMANN z Krakowa

mój też tak kiedyś wyglądał