forum.peugeot205.pl

Myślałem na początku, że to rajdówka. Pierw fotki mi się rzuciły w oczy

a mi się oklejone 205 jako auta reklamowe nie podobają

Mnie też nie. Wygląda jak Seicento z firmy montującej anteny satelitarne
Ale jeśli to tylko tymczasowe, do czasu malowania, to niech maskuje lakier i promuje firmę

no i stało się - Git ma kolejnego właściciela, zapewne sam Was poinformuje o zmianach...

No i stało się
Dzięki uprzejmości Marcina, spełniło się moje największe motoryzacyjne marzenie
Póki co bana z ryja mi nie schodzi
Plan jest jeden- doprowadzić do oryginału
Ale wszystko w swoim czasie- najpierw trzeba skończyć XR-ka
Wygląd auta się nie zmieni, do czasu aż nie uzbieram na malowanie
Git wygląda i jeździ świetnie, więc na chwilę obecną nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się jazdą

No wreszcie się udało. Tylko go nie zepsuj bo strasznie "z....la" znaczy szybko jeździ. Do oryginału wiele nie brakuje, zbieraj kasę na malowanie. Nie sprzedajesz XR'a?? Powoli stajesz się kolekcjonerem.

Gratulacje. Jak nikt inny z forum zasłużyłeś sobie na prawdziwe GTI. Żywik mieszka niedaleko mnie, ale nie udało się nam spotkać. Zanim doprowadziłem swoje auto do stanu pokazywalności już zdążył sprzedać je miankowemu.

Gratulacje Życzę żeby dał Ci wiele radości z jazdy

Ktoś wie jak odczytać błędy silnika w GTI?

Gratuluję GTI!

Błędy sprawdzisz tak, jak chyba w każdym starszym Peugeot'cie.
Ze trzy metry kabla, wkładasz z jednej strony w złącze diagnostyczne (chyba pin nr. 2, ale nie jestem pewien), a drugi koniec przeciągasz do kabiny. Włączasz zapłon. I zwierasz na 3-5 sekund kabelek do masy (np. śruby trzymającej fotel).

Procedura opisana w Haynesie, Etzoldzie i innych.

Gratsy, gratsy - będę obserwować temat

„Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie.”

Jean Jacques Rousseau

Vroobell205 pisze:„Cierpliwość jest gorzka, ale jej owoce są słodkie.”

Jean Jacques Rousseau

Owoce też są gorzkie Git co chwilę strzela focha- zapala sie kontrolka od błędu silnika

Wczoraj zabrałem GTI do pałacu w Żakowie, na ostatnią wycieczkę w tym roku, przed odstawieniem pod koc na zimę
Najprawdopodobniej za jakiś czas przyjdzie mi pamiątka z tej wycieczki

Odkąd odebrałem Gita od Miankowego zrobiłem nim 4505 kilometrów
Frajda z jazdy jest nie do opisania
Po prostu kocham to auto Ogólnie pug jeździ bardzo dobrze, nie zapala się już kontrolka od błędu i nie wariują obroty. Jest jeszcze kilka drobiazgów do dopracowania- kierunek, zapalniczka, uszczelka owiewki szybra, linka maski, ale to pierdoły Jak Marcin będzie miał trochę czasu w przyszłym roku, to wszystko zostanie ogarnięte (oczywiście uszczelkę i inne pierdoły ogarnę sam )

Trochę aktualnych zdjęć robionych suszarką w deszczu

Cieszy widok takiego auta w Twoich rękach Wiesz jak go używać
A za te reklamy to gratis tankowanie 1x w miesiącu