Banita pisze:Problem w tym, ze kupisz 605 za 6k, wlozysz drugie tyle i 10 lat sie nie popsuje, a z 306, czy 206, czy 406... Juz jest nieco inaczej.
Miałam dwie 605 jedną 2,1 TD i 2,5 TDI jeśli się po pierwsze kupi samochód w dobrym stanie i potem DBA o niego to nie ma prawa nic się psuć. Fakt części są dość kosztowne.
306 w zwykłym dieslu miałam i nie mogę narzekać. Obecnie jeżdżę 306 HDi narazie jest wszystko w porządku, ale zrobiłam dopiero 5 tyś km. (Jakby co mam rozbitka jako dawcę części ... z silnikiem włącznie)
Mój Tata jeździ 406 w turbodieslu... jedynie co wymienił to rozrząd i olej I NIC WIĘCEJ.
Reasumując polecam pugi z 6 w nazwie
