forum.peugeot205.pl

Przepraszam za OT

Normalne... pugi zawsze tak robią jak chce się je sprzedać

- kolega dostrzegl z lusterkiem cos czego ja nie, minimalnie czujnik jest mokry od spodu, wyglada, ze nie jest idealnie szczelny stad moze jakies mikro powietrze sie dostalo do chlodnicy

nawet jak lekko ciekło pod czujnikiem to na pewno nie zapowietrzyło układu przez to raczej odwrotnie skoro płynu nie brakowało
może faktycznie ten czujnik felerny lub na niższe temp.

to co mnie zdziwilo to, ze przy zalaczonym wiatraku (co prawda juz chodzil pare minut) odkrecilem kluczem delikatnie korek w chlodnicy ..... patrze.... nic nie leci... dziwne.... podnosze korek a tam woda w chlodnicy sobie spokojnie stoi.

być może termostat zamknął już obieg a wentyl sie dalej kręci to po otwarciu korka nie widać przepływu bo płyn szleje w małym obiegu
na samym końcu chłodnica skoro przed wymianą było w miare bez problemów

to samo myslalem pozniej o tym zamknieciu obiegu

Mam dla ciebie rade.. Jesli nie zapala ci sie kontrolka od temperatury to po prostu nie mysl o tym.. Jesli auto jezdzi, trabi, swieci i hamuje to nie przejmuj sie za bardzo bo szkoda zdrowia;)
P.S. Sprobuj podjechac do dobrego gazownika, niektorzy maja termometry na podczerwien takie bezkontaktowe, mozna nimi mierzyc temperature plynu w przewodach m.in., a ja stawiam znowu na wlacznik wentylatora o zbyt niskiej temperaturze pracy

ok, tnx. pojade do sklepu by dali mi inny i zeby bylo na nim jaka jest temp. zalaczania.

EDIT:

hip hip hurra... hip hip hurra... hip hip hurra.... ZROBIONE !!! Wymiana czujnika dala efekt Tamten chyba jakis nie teges mi dali, bo zamowili drugi i mial inne oznaczenia (poprzedni tylko jakis symbol) a ten ewidentnie nadruk temp. zalaczania i wylaczania (97-92). Gra i trabi, zalacza i pieknie wylacza .... nawet nie macie pojecia jak mi ulzylo