Jej wada (a moze i zaleta) jest, ze byla w aucie prawdopodobnie do plaskich w niemczech grupy N w latach 90tych.
W ich przepisach byl przepis ze nie moze ingerowac w zaden sposob w deske, wiec mija sie standartowo lukami z decha (jak w pucharowych 206tkach), nawet z konsolka oswietlenia przy lusterku sie rozmija... cala klatka jest skrecana.
Historia jej jest dosyc ciekawa.
jacys handlaze kupili tanio strzelona 309tke mi16 z plaskich. I uwaga: zrobili ja na serie! zostala klatka z ktora nie wiedzieli co zrobic...
Po jakims czasie ktos odkupil od nich klatke z zamiarem startow z nia w peugeocie 205 w rallycrosie i gorskich.
Okazala sie za szeroka do 205tki.
Na jednym z kjsow w okolicach olsztyna na PKC podszedl do mnei jakis koles i pyta sie czy nie chce kupic do mojego puga klatki.
Planowalem kiedys wstawic klatke, ale wiedzialem ze musi przynajmniej 1000peknac. Szczegolnie jak powiedzial ze od mattera, to wiedzialem ze nie moja liga...
No ale zobaczyc mozna, szczegolnie ze koles mieszkal kilkaset metrow od biura rajdu.
Chcialem malo gesta celę, bo auto mialo isc do "cywila" no i taka byla, zupelna Nka, pojedynczy zastrzal z tylu i po bokach.
Jak podjechalismy do garazu moim oczom ukazala sie niekompletna zbieranina rurek, brakowalo zasiekow, stopy byly pociete...
Ale byla zadziwiajaco lekka przy pierwszym przenoszeniu omal w zeby nie dalem sobie
Na pytanie "ile dasz " odpowiedzialem wymijajaco "a ile chcesz"
I koles mnie zastrzelil, wiedzial ze nikomu juz jej nie sprzeda, malo 309tek jezdzi w sporcie, do 205 nie pasuje bo ktos probowal ja wlozyc, lezala tak juz 2 lata i nic nie mozna bylo nia zrobic...rzucil "200" myslalem ze zemdleje...
Gacek byl ze mna i jeszcze przymarudzil ze stopy trzeba zrobic, ze brakuje zastrzalow bocznych i...poszla za 150 zeta!
Za drugie tyle Gacek mi ja wrzucil do auta !
TaDa...!
I pospawac.