forum.peugeot205.pl

Super rada kręcić zimny silnik na maxa no no i pisze to mechanik

SILNIKA ZIMNEGO SIE NIE PALUJE A ZARAZ PO ODPALENIU NIE GAZUJE!!!

A KTO TU MÓWI O ŻYŁOWANIU SILNIKA PO ODPALENIU LUDZIE POMYSLCIE TROCHE TYLKO AUTO Z ZIMNYM SPRZEGŁEM SIE LEPIEJ ZRYWA NIŻ Z GORACYM A TO NIE ZNACZY ZE TRZEBA ZARAZ DAWAC W PIZ... PO ODPALENIU WYSTARCZY ZE ZROBICIE TO 10 MIN PO ODPALENIU AUTA A NIE PO GODZINNEJ JEZDZIE PO MIESCIE

no dokladnie dlatego mowilem ze chodzi o skrot myslowy
mowilismy o pol-zimnym

Ale moze masz lipne sprzeglo?? bo u mnie nie ma absolutnie zadnej roznicy w przyspieszeniu ze wzgledu na slizgajace sie sprzeglo

Jak kiedys pojade do szczecina odwiedzic kumpla na morskiej to ci wpadne i sie sam przekonasz

MI TEŻ SIE NIE SLIZGA W SĘSIE TAK ZEBY TO BYŁO WYCZUWALNE ALE JAK BEDZIESZ TO ZAPRASZAM A TYCH UŁAMEK SEKUND NIE ODCZUWAM NA ZIMNYM CZY NA CIEPŁYM

To jak jest panowie mam sprzegło do wymiany?
Czy zle pierścienie zrobione?

tego to nawet najstarsi górale nie wiedza to to by trzeba było obadac zobaczyc co tam piszczy no bo tak wymieniac to sobie mozna a moze to a moze tamto

No to jutro jade do mego mechanika i mówie w czym problem.
Problem w tym ze jak ma sie zabrac za mojego puga to rece rozkłada

sprzeglo prosta sprawa sprawdzenie

2 gaz w deche i puscic sprzeglo(stojac w miejscu) jak obroty beda powoli spadac a samochod ruszac to jest walniete sprzeglo a jak albo zgasnie albo zacznie zwijac oponki to jest ok

(to test na uslizg sprzegla a nie ogolnie na jego bezuszkodzeniowosc wiec mi sie tu nie czepiac...)

blaszka pisze: TO NIE ZNACZY ZE TRZEBA ZARAZ DAWAC W PIZ... PO ODPALENIU WYSTARCZY ZE ZROBICIE TO 10 MIN PO ODPALENIU AUTA A NIE PO GODZINNEJ JEZDZIE PO MIESCIE

Ok z tym że po 10 min silnik nie jest zimny,u mnie ok.90 stopni ,oczywiście olej rozgrzewa się wolniej.Róznica w przyspieszeniu na tak rozgrzanym silniku a po godzinie jazdy wynika raczej z bardzo mocno rozgrzanego dolotu niż ze ślizgającego się sprzęgła.

można też sprtawdzić tak:

jedziesz sobie jakąś prędkościa, wciaskasz opór peedał gazu i jeśli rosną obroty a prędkość się nie zmienia albo zmienia nieznacznie to ślizga się sprzęgło. To czuć wyraźnie,a jeśli tego nie czujesz to nie sprzęgło!

ale to juz padniete zupelnie... a jak lekko to tak nie jest

zgadzam się!

2 gaz w deche i puscic sprzeglo(stojac w miejscu) jak obroty beda powoli spadac a samochod ruszac to jest walniete sprzeglo a jak albo zgasnie albo zacznie zwijac oponki to jest ok

No to oblałem test Szarpną 3 razy i powoli ruszył do przodu

To sprzeglo jest OK

Moj poprzedni diesl powoli ruszal a obroty powoli spadaly i na tym sprzegle jezdzilem 2 lata i po rozgrzaniu lepiej sie zbieral no ale to byl diesel

To ja już sam nie wiem Jutro odstawiam autko do mechanika i niech on wrzystko sprawdzi.

to nie zadne sprzeglo ani nic takiego,

to tak zwane ssanie w dieslu to jest po prostu przyspieszenie zaplonu w silniku ( przestawia sie na pompie wtryskowej) i wtedy silnik ma wiekszego kopa i zawsze tak bedzie, za kazdym razem jak sobie zaciagniesz te linke to auto bedzie lepiej szlo

niektore maja reczne ( np vw) a inne automatyczne ( fordy)

moj ojciec mial kiedys sierre diesla i jak chcialem zeby auto lepiej szlo to linke troche naciagalem ( ale wtedy silnik ma szybsze obroty i wiecej pali)


druga sprawa

gdy auto ma wyjechany silnik po nagrzaniu dostaje wiekszych przedmuchów i slabiej idzie (i zazwyczaj kopci), jezeli zmieniales pierscienie to powinno byc dobrze

najprostsze rozwiazanie : na mocno nagrzanym silniku wyciagnij bagnet od oleju - jak bedzie dmuchac, chlapac i jakis dymek leciec to znaczy ze cos z tymi pierscieniami ci lipe wcisnal a jak bedzie "cisza" to wszystko jest ok