Strona 2 z 2

: 18 cze sob, 2005 12:32 pm
autor: kes19690
Ale ja miałem juz regeneracje maglownicy, dokładnie tak zrobili 3 razy naładowali smaru wiec to juz mam za sobą!!!

: 18 cze sob, 2005 2:56 pm
autor: Michal
E to bogata regeneracja :lol: Ja bym na Twoim miejscu jednak sprobowal... Nie narobisz sie wiele, kosztow praktycznie nie ma, a mozesz zaoszczedzic pare groszy na mechaniku :)

: 18 cze sob, 2005 4:04 pm
autor: kes19690
Powiem tak ze byłem tam co wczesniej pisałem i po tym było wszystko dobrze potem byłem Shell autoserv i tam typek powiedział ze on tu nic nie widzi, wszystko jest dobrze narazie i mam nadzieje ze bedzie jeszcze jakis czas ale na wszelki w poniedziałek ustawiam zbieznosc i musze jeszcze przeguby wymienic. Moze ktos wie jaka jest cena nówek??

Pzdr.

: 18 cze sob, 2005 4:29 pm
autor: Michal
Rob jak uwazasz :|

: 18 cze sob, 2005 4:47 pm
autor: invictus
Nowe przeguby?? :shock: http://www.inter-cars.pl

: 10 mar sob, 2007 2:02 am
autor: sroger
Michal pisze:Sluchaj, ja mialem identyczne objawy. Kierownica krecila ciezko, nie odbijala i krecilo sie tak "skokowo". Czasami w magiczny sposob "naprawiala" sie i chodzilo dobrze tak jak u Ciebie... Wlazlem pod auto, naladowalem smaru, pokrecilem kierownica... I tak 3 razy. Wczesniej mialem wymieniac przekladnie... W tej chwili jezdze dalej ze stara i wszystko smiga tak jak powinno... Sproboj najpierw mojego sposobu, po co wydawac kasiore na lozyska...
Michał gdzie naładowałeś tego smaru?
Moje autko też ma takie same objawy i tez chciałbym naprawić we własnym zakresie.

Dodano po 53 sekundach:
Michal pisze:Sluchaj, ja mialem identyczne objawy. Kierownica krecila ciezko, nie odbijala i krecilo sie tak "skokowo". Czasami w magiczny sposob "naprawiala" sie i chodzilo dobrze tak jak u Ciebie... Wlazlem pod auto, naladowalem smaru, pokrecilem kierownica... I tak 3 razy. Wczesniej mialem wymieniac przekladnie... W tej chwili jezdze dalej ze stara i wszystko smiga tak jak powinno... Sproboj najpierw mojego sposobu, po co wydawac kasiore na lozyska...
Michał gdzie naładowałeś tego smaru?
Moje autko też ma takie same objawy i tez chciałbym naprawić we własnym zakresie.

: 10 mar sob, 2007 10:46 am
autor: JASIEK1
U mnie tez ciezko chodziła kierownica. Po wyjeciu amorów okazało sie, że łozysko stoi na debowo. Było tak zardzewiałe, że stanęło i kołnierzem dolnym tarło się o podstawkę o sprężyny - blacha o blache. Wygotowałem je w smarze, rozruszałem - kierownica chodzi przepieknie :D

: 10 mar sob, 2007 11:22 am
autor: Banita
mi by sie nie chcialo -wole dac 30zl za brand new skf'a :)

: 10 mar sob, 2007 6:06 pm
autor: b182
a moze to wina krzyżaka? moze być zatarty miec za duży luz i wtedy ciezko chodzi. U mnie tak jest rano ładnie dość chodzi ale jak sie ciepło zrobi od silnika to zaczyna jakby kleić i kierą sie dziwnie kreci.