Strona 2 z 3
: 14 wrz śr, 2005 12:32 pm
autor: Sebek
chyba cen w Warszawie nie znasz! poczytaj posty wyżej jak za 1 łozysko+ wymiana Sroger dał 142zł!!! czyli za wymiane 1 dał 50zł a ja 70 za łozysko tarcze+= klocki

: 14 wrz śr, 2005 12:37 pm
autor: blaszka
u nas za wymane klocków z tarczami jakies 80zł do 100zł za wymane łozyska z 200zł
: 14 wrz śr, 2005 12:39 pm
autor: Sebek
ale dla Invictusa te 70zł co dałem za wymiane klocków,tarcz i łozyska to kosmos cena
- 2ch kumpli w tym jeden z klubu Lipek robi w Peugocie i oni takie sprawy w Aso za setki zł robia
: 14 wrz śr, 2005 12:39 pm
autor: Sebek
ale dla Invictusa te 70zł co dałem za wymiane klocków,tarcz i łozyska to kosmos cena
- 2ch kumpli w tym jeden z klubu Lipek robi w Peugocie i oni takie sprawy w Aso za setki zł robia
: 14 wrz śr, 2005 12:40 pm
autor: blaszka
wiem bo sam robie w takim servisie
: 14 wrz śr, 2005 12:42 pm
autor: Sebek
no to sam dobrze wiesz

: 14 wrz śr, 2005 12:42 pm
autor: invictus
Znam ceny w warszawie i jak dla mnie to i tak zdzierstwo...
Zwykly salon peugeota bierze kolo 50zl/h -taka jest stawka
Robiliby to kolo 1h jakbys im na rece patrzyl, a jakies 2 jakbys nie patrzyl... czyli w najgorszym razie kolo 100 za robocizne.
Tym bardziej ze jak zmieniasz lozysko to wykrecic 2 srubki (albo 1) od taarczy to juz nie jest filozofia i wziecie 20zl/strone za to (klockow to nawet szkoda mi liczyc...) to zdrowe przegiecie...
za cala robocizne w warsztacie w wa-wie powinienes dac max 100zl
u mnie za to samo dalbys jakies 40-70zl w zaleznosci od warsztatu (oczywiscie sa tez takie co chca za to ponad 120... chciec to sobie moga)
pozdrawiam
sorry za OT

: 14 wrz śr, 2005 12:44 pm
autor: blaszka
w serwisie stawka to ok plus minus 126zł roboczogodzina z drugiej stawki 135zł roboczogodzina do drugiej stawki zaliczaja sie naprawy zwiazane z blacharka itp rzeczami
: 14 wrz śr, 2005 12:46 pm
autor: Sebek
no to teraz bedziemy do Ciebie jeżdzić
a w Wawie nie pracuje sie juz na godz tylko za dana usługe jest liczona odpowiednia suma i juz w wiekszości warsztatów tak sie to robi, a w wypadku dodatkowych komplikacji za dodatkowe godz sie liczy-niestety

: 14 wrz śr, 2005 12:48 pm
autor: invictus
Hmmm to widocznie ceny w samych salonach sie roznia bo u mnie jak ostatnio bylem to bylo 57zl/h
za wymiane simmeringu skrzynia/silnik krzykneli ode mnie 450 zl z czesciami (8 roboczogodzin)
PS -Ja za wymiane lozysk dalem 60zl (oczywiscie nie w salonie

)
EDIT:
Wlasnie u nas tez maja wytyczne ile dana usterka czasu zajmuje... ( te 8h na simmering) ale ceny za 1/h nadal maja wiec mozna patrzec na rece i walczyc
Nie mowie ze to skuteczne bedzie ale mozna -salon to tylko taki przyklad byl

: 14 wrz śr, 2005 12:50 pm
autor: blaszka
ale to nie jest tak jak myslisz ze np mechanik wali w chuja i wymienia klocki 3 godz i licza cie 378 tylko sa czasy napraw podane i na klocki jest np 30min czyli liczysz 0,30x126żł z pierwszej stawki czyli 37.8zł za wymane klocków np
i jak mechanik bedzie sie pierdzielił nawet 2 godz z wymana to i tak policza za 30min takjak jest w czasach napraw
: 14 wrz śr, 2005 12:53 pm
autor: invictus
Widzialem jak pracuja w salonie merca
Dla mnie kosmos ze mozna sie tak opieprzac za gruba kase...

: 14 wrz śr, 2005 12:54 pm
autor: Sebek
tak jak Blaszka pisze jest i u nas
: 14 wrz śr, 2005 12:55 pm
autor: blaszka
no fakt opieprzaja sie ale klient traci tylko czas a pracodawca pieniadze bo jak by robili w wyznaczonym terminie to by mozna było przyjac wiecej samochodów na serwis
: 14 wrz śr, 2005 12:58 pm
autor: invictus
Dla mnie te terminy to tez kosmos dla przykladu te 8h za simmering, ktory mi zrobili w 5h majac gorszy sprzet niz w warsztacie salonowym i nie zasuwajac jak mrowki...
W te 8h to ja nie wiem co oni wliczaja...