Strona 2 z 4

: 08 paź ndz, 2006 11:09 pm
autor: 205MI16
Chodziło mi o koszt części

: 09 paź pn, 2006 5:35 pm
autor: aule
I tak będzie zdejmowana skrzynia bo uszczelnienie wałka napędowego jest do wymiany więc wszystko razem się zdejmie.

: 14 paź sob, 2006 3:50 pm
autor: aule
Witam

Mam na oku cos takiego http://www.allegro.pl/item134240004_sil ... t_1_1.html


Jak myślicie czy cos takiego będzie w dużo lepszym stanie i opłaca się przekładać. Niechciałbym sie pakować w kolejne g.... ale remont tego co mam teraz przekraczałby cene za ten z aukcji.

: 14 paź sob, 2006 4:28 pm
autor: 205MI16
Znam tą firmę - raczej złomu nie sprzedają. Ostatnio ceny im urosły o 20%.

: 14 paź sob, 2006 4:29 pm
autor: Banita
nikt nie jest w stanie tego powiedziec, na fotce nie widac, zeby mial duze przedmuchy, ale...

: 14 paź sob, 2006 4:34 pm
autor: aule
Banita pisze:nikt nie jest w stanie tego powiedziec, na fotce nie widac, zeby mial duze przedmuchy, ale...
Co to znaczy przedmuchy, chcecie mnie juz całkiem załamać??

: 14 paź sob, 2006 4:37 pm
autor: Banita
przedmuchy=zuzyte pierscionki i tuleje

Na fotce nie widac, zeby przy wezach wychodzacych z odmy byl jakis syf po oleju, przy czym silniczek nie wyglada na myty -po fotce mozna powiedziec, ze jest ok.

Podczas 30-dniowej gwarancji ew. 'ubytki' by sie obnazyly.

: 14 paź sob, 2006 6:33 pm
autor: aule
Taka porada zaczyna mi się podobać.

dzięki za wsparcie i liczę na dalsza pomoc.

Dodano po 1 godzinach 53 minutach:

Czyli mówicie, że firma nie oszukuje i silnik powinien być conajmniej w połowie mniej zuzyty niż ten co teraz posiadam?

Jeżeli będe z nimi rozmawiał o tym jaki jest jego stan to na co powinienem zwrocic uwagę. NIe będzie mozliwości odpalenia więc co sprawdzić i jakich odpowiedzi sie spodziewać.

A i mam jeszcze pytanie bo w silnikach z wtryskiem jest elektryczna pompa paliwa a ja mam taka przykręconą do głowicy mechaniczną. Czy da się to jakoś przełożyć.

Oczywiście będę też zieniał kolektor dolotowy aby mieć nadal auto na gaźniku (żeby nie przerabiać całkiem instalaji gazowej)

pozdro

: 15 paź ndz, 2006 9:27 am
autor: b182
no ja mysle ze nie zaszkodzi odkrecic pokrywe zaworów i zerknąć na wałek rozrzadu. Znajdz dane dotyczace wysokosci krezywek do tego silnika i pomierz. W sumie bardzo łatwo to zrobic a juz jakas informacja o silniku.

: 15 paź ndz, 2006 11:02 am
autor: aule
HEHE to jeszcze suwmiarkę musiałbym kupić. Dane się jakoś znajdzie. A jak obrócić wałem jak silnik będzie stał goło na ziemi?

Dodano po 1 godzinach 18 minutach:

Mam jeszcze pytanie do takich silników. W takim normalnym używaniu, po jakim czasie należałoby sie zainteresować wymianą zużytej uszczelki pod głowicą ewentualnie uszczelniaczy zaworowych bąć też mogą się pojawić przedmuchy i braki w kompresji.

Mam auto od 147tyś i już wtedy brał olej i miał przedmuchy. Teraz to już olej jest zamiast wody chłodzącej w układzise i boję sie pomyślec co jeszcze. Kompresji nie sprawdzałem bo obciach.

Jeżeli ten silnik po 95tyś do wymiany uszczelki, uszczelniaczy bądź też innej roboty kwalifikował się gdziaś z 1.5 roku to byłoby super. A jeżeli dałoby się nim pośmigać jeszcze dłużej bez zaglądania do niego to bym się bardzo cieszył i bez obaw bym ten silnik zakupił już dzisiaj mimo że kasę będe miał dopiero w listopadzie.

: 15 paź ndz, 2006 2:38 pm
autor: Banita
aule pisze:HEHE to jeszcze suwmiarkę musiałbym kupić.
30zl chyba idzie odzalowac -ew mozna chyba od kogos pozyczyc?
A jak obrócić wałem jak silnik będzie stał goło na ziemi?
.
Kluczem za srube od kola pasowego, ktore napedza alternator



Mam jeszcze pytanie do takich silników. W takim normalnym używaniu, po jakim czasie należałoby sie zainteresować wymianą zużytej uszczelki pod głowicą ewentualnie uszczelniaczy zaworowych bąć też mogą się pojawić przedmuchy i braki w kompresji.

Mam auto od 147tyś i już wtedy brał olej i miał przedmuchy. Teraz to już olej jest zamiast wody chłodzącej w układzise i boję sie pomyślec co jeszcze. Kompresji nie sprawdzałem bo obciach.

Jeżeli ten silnik po 95tyś do wymiany uszczelki, uszczelniaczy bądź też innej roboty kwalifikował się gdziaś z 1.5 roku to byłoby super. A jeżeli dałoby się nim pośmigać jeszcze dłużej bez zaglądania do niego to bym się bardzo cieszył i bez obaw bym ten silnik zakupił już dzisiaj mimo że kasę będe miał dopiero w listopadzie
Nikt z nas wrozka nie jest, ale ja bym sie spodziewal, ze z 50-100 tys zrobisz -chyba, ze juz teraz uszczelniacze sa do wymiany -wtedy warto zrzucic glowice, bo nagar zniszczy silnik do reszty.

: 15 paź ndz, 2006 3:06 pm
autor: aule
Banita pisze:
Nikt z nas wrozka nie jest, ale ja bym sie spodziewal, ze z 50-100 tys zrobisz -chyba, ze juz teraz uszczelniacze sa do wymiany -wtedy warto zrzucic glowice, bo nagar zniszczy silnik do reszty.
Co oznacza zrzucić głowicę? Ja bym się na ewentualny przegląd pod głowicą w takim silniku co najmniej za rok zabierał.

A jak sprawa pompy paliwa??

Jak szybko w silniku z walniętą uszczelką może się olej w płynie chłodzącym pojawić??

: 15 paź ndz, 2006 3:15 pm
autor: Banita
Pompa paliwa -nie wiem

Zrzucic -zdjac

Wszystko zalezy jak jest walnieta uszczalka -moga byc rozne objawy -niekoniecznie musi sie pojawic woda w oleju i odwrotnie

: 15 paź ndz, 2006 8:02 pm
autor: aule
Chyba będzie zmiana strategii.

Wydatek 800zł na niewiadomo jaki silnik. Co prawda młodszy przebieiem ale nie wiadomo czy właśnie nie zbliża się czas na pierwsza wymianę uszczelki i uszczelniaczy zaworów.

Remont mojego to 1000zł sama góra (głowica, pierścienie, rozrząd) lub 1500 z panewkami. O skrzyni nie wspomne bo to kolejne 200zł

Jakbym sam chciał zrobić głowicę i rozrząd i skrzynię to bym wydał 600zł ale zajeło by mi to ponad 4dni i bałbym się, że coś bym spierd...

Postanowiłem. Wymienić sam rozrząd i założyć nową pompę wody. Pilnowac oleju tak jak to robię juz od samego początku i dodatkowo skontrolować dokładnie czy to na pewno się leje ze skrzyni i jeśli tak to do niej tez dolewać.
Wyczyszczę pojemnik wyrównawczy płynu chłodniczego i będe mógł zobaczyć w jakim tempie się tam olej pojawi.

Jak myslicie do wiosny wytrzyma ta uszczelka pod głowicą??

Nie moge tak pochopnie wywalić 1000zł na cos czego nie jestem pewien zwłaszcza jak kasy ciągle jest zbyt mało.

Na pocieszenie wyregulowałem dzisiaj zawory (troszkę bardziej w stronę niższej wartości jaka daje odchyłka, czyli ssący na 0,15 a wydech na 0,25) i traktor spod maski zamilkł. Pozostał tylko dźwięk pykania aparatu zapłonowego oraz rzężenie rolki i pompy wody. Aż się przestraszyłem jak usłyszałem jak teraz głosny był aparat zapłonowy. Masakryczna różnica i od razu zacząłem go bardziej lubić.

pozdro

: 15 paź ndz, 2006 11:26 pm
autor: moralez
wydech na 0,25 to troszku malo ja ostatnio zmienilem na 0,30 i mam wrazenie ze samochod zrobil sie zywszy(a odglosy takie jak przy 0,25) :mrgreen:
swoja droga jesli bys zmienial silnik to najlepiej wersja max silnikow TU z 205 tj 1,4 8)

a jakby co to zawsze mozna wstawic 1,6 z vts :wink: