Moje 205-ki żyją i mają się całkiem dobrze.
Rallye16 wybudzony z zimowej hibernacji. Pozimowy serwis objął wymianę rozrusznika i linki gazu, które odmówiły współpracy podczas zjazdu na zimowy sen. Dostał też drugie, wyczyszczone i sprawdzone wtryski, oby pomogło na zbyt bogatą mieszankę i nierówną pracę do 1500RPM. W sobotę zaplanowałem generalne sprzątanie i diagnostykę elektryki komputerem PSA, zobaczymy co wyjdzie. A w niedzielę będzie godnie reprezentował PSA na rozpoczęciu sezonu klasyków w Lbl.
Gentry w codziennym użytkowaniu. Tu działo się dużo w ostatnich miesiącach, szczególnie przy mechanice i pod maską. Zawias poskładany na nowych gratach i progresywnych sprężynach H&R. Po wymianie i regulacji wodzików, w końcu biegi są tam, gdzie być powinny

Najwięcej czasu i funduszy trafiło pod maskę. Motor dostał zregenerowaną głowicę, wymieniony cały układ zapłonowy, świeże filtry, płyny, uszczelniania silnika, skrzyni, wydechu, pasek rozrządu, chłodnicę. Przy okazji wszystko zostało wyczyszczone, wymieniłem zużyte graty, zrobiłem porządek w elektryce i wiązkach, wymieniłem wyciszenia i odświeżyłem komorę silnika. Łatwo nie było, bo o części coraz trudniej, ale czego nie było w moich zapasach, to przyszło z Francji i internetów. Teraz jeździ baaaardzo przyjemnie, a 102KM na poprawionym zawieszeniu daje sporo frajdy z jazdy

Żal go będzie sprzedać, ale liczę, że trafi w dobre ręce.