Pora podsumować.
Impreza była udana o czym świadczą wypowiedzi uczestników. Zgodnie z planem spotkaliśmy się pod Skansenem (organizator spóźnił się 15 minut-naprawialiśmy auto Munira). Powitania, parę fotek, luźne rozmowy. Chwilę po 10 ruszyliśmy pod Zamek. Auta ustawione na tle zamku, rozmowy, fotki aut i zbiorowe uczestników. Omówiliśmy przejazd na tor. Poleciałem pierwszy szybko, Padre natomiast pilotował kolumnę do docelowego miejsca. Nie obyło się niestety bez opóźnień, które wynikły z tego, że czekałem na SPÓŹNIALSKICH, ale chciałem, żeby wszyscy mieli szanse startu. Zapisy zakończyliśmy około 20 minut po 12, odprawa zawodników, przejazd pilotowany po torze i zaczęło się. Pierwsze próby celowo były wolne i miały pokazać czy możemy zrobić szybsze. Znamy się większości z netu, parę osób było pierwszy raz na torze, można było spodziewać się wszystkiego. dwie pierwsze próby pokazały, że poziom był wysoki i wyrównany. Trzecia i czwarta mogły być szybsze i dały frajdę. Wyniki zostały zsumowane na bieżąco i zostało wypisać dyplomy. Gratulacje dla zwycięzców.
Oto oficjalne wyniki:

Impreza zakończyła się na torze. Po rozdaniu dyplomów i gratulacjach pozostało ściągnąć T16.
Panewka poleciała najprawdopodobniej podczas drugiej próby - pierwszy przejazd (próby pierwsza i druga były jechane dwukrotnie). Drugi przejazd tych prób w moim wykonaniu był autem Munne (dzięki za zaufanie i powierzenie kluczy do diabelskiego ogona). Trzeciej i czwartej próby nie jechałem z wiadomego powodu.
Impreza miała na celu spotkanie się i dobrą zabawę. Było trochę problemów nawet w przeddzień spotu ale udało się.
Podziękowania:
- dla dziennikarza Pana Pawła Puzio z Dziennika Wschodniego za załatwienie wjazdu na tor (właściciel toru w ostatniej chwili zmienił zdanie i chciał od auta 100-150zeta. Serdeczne dzięki.
- dla Automobilklubu Lubelskiego, sędziów, ratowników, obsługi, w szczególności dla mojego brata MACIEJA PIETRZAKA, który zajął się całą organizacją ze strony automobilklubu, załatwił ludzi, sprzęt i poświęcili nam swój wolny czas.
- dla Smonov'a za przybycie z tak daleka
- dla Was wszystkich, którzy zechcieliście przyjechać.
Niestety nie było pucharów za wygranie tylko dyplomy. Dlaczego. Kasa za wjazd 50zeta poszła w całości dla PeZetMotu właściciela toru, Automobilklub Lubelski, który jest opiekunem toru robił dla nas wszystko za FREE, organizował formalnie przed spotem i podczas trwania, zabezpieczał próby, mierzył czas. zliczał wyniki, dbał o porządek. RAZ JESZCZE WIELKI DZIĘKI.
Loża zrobiła resztę też bez wynagrodzenia, ale właśnie o to chodzi żeby się spotkać, pogadać i pobawić się nawet jeżeli trzeba trochę poświęcić własnych środków i czasu.