forum.peugeot205.pl

Koleś miał oc w ubezpieczalni compensa.
Od początku gdzieś w głowie jest myśl żeby powołać rzeczoznawcę i walczyć o prawdziwe odszkodowanie.
Mam nadzieję że sprawa rozwiąże się szybko i pozytywnie bo przy okazji zrodziła się myśl na 16 V inside XS

Nie chcę was zmartwić ale przy starych samochodach, a nawet nie tak starych będzie szkoda całkowita. Interesowałem sie tematem kiedy brat przez to przechodził. Ubezpieczalnia wycenia wartośc samochodu według wartości rynkowej według katalogu eurotaxu czy czegos podobnego. Ile jest warty xs z 91r z 1800zł. Przychodzi taki rzeczoznawca, ogląda samochód a raczej wczesniejsze naprawy blacharskie. Jesli znajdzie szpachle, malowany element, albo rdze.. wycenia samochód poniżej wartości rynkowej o około 30%.
czyli w brata przypadku na kwotę 1200zł przed kolizją. Wrak wycenili na 500zł, wypłacili 700zł odszkodowania. Po stanowczym odwołaniu się na pismie w odpowiednim terminie, dorzucili jeszcze 100zł i ni grosza więcej. Przy szkodzie całkowitej nie ma możliwości naprawy samochodu na koszt ubezpieczalni.
Dzis wpadł mi w ręce poradnik autoświat na grudzień. jest opisana procedura i sytuacja ze szkodą całkowitą na samochodzie wartości 10 000zł. Trzeba naprawić samochód za własne pieniądze podpierając się wszystkimi fakturami łącznie z malowaniem. I jeśli kwota naprawy nieprzekroczy wartości samochodu z przed naprawy, można w sądzie obalić wycenę szkody całkowitej, i ubezpieczalnia raczej stoi na przegranej pozycji i zwraca całą kwotę za naprawę. Ciekawy artykuł polecam strona 12. http://www.auto-swiat.pl/sites/www.auto ... 2_2013.jpg

Czyli jeśli dobrze zrozumiałem mogę naprawić furę, ubezpieczalni przedstawić fakturę i dostać od nich kasę.
Temat drugi, czy muszę czekać na likwidatora aż zobaczy auto?? bo temu się nie spieszy, już ponad tydzień czekam na jakiś odzew z compensy a ja akurat mam czas a i pogoda nie najgorsza żeby zrobić auto... a jak walnie śniegiem to czekam do wiosny....

Wydaje mi się iż powinieneś się trzymać standardowych procedur naprawy samochodu po kolizji, ubezpieczalnia i tak niewypłaci więcej niż koszt części do wysokości wartości samochodu w przypadku jesli naprawisz samochód do tej wartości, będziesz miał to potwierdzone fakturami. Jeśli naprawa przekroczy wartośc samochodu to Ci niezwrócą takiej kasy. Policzą szkodę całkowitą czyli odszkodowanie minus wartość wraku. Obojetnie do Twoich kosztów poniesionych podczas naprawy.. według mnie gra niewarta świeczki, bo możesz wydac na naprawę nawet 5000zł i dla nich jest to tylko Twoja fanaberia naprawiać wrak. w żadnym przypadku nie dostaniesz więcej niż wartośc auta w eurotaxie itp. Ogólnie masa latania o różnicę 500zł, rozebrał bym na częsci i sprzedał albo przełożył do innej budy a odszkodowanie zainwestował w coś innego. Albo w ładne alusy do nowego starego XS w innej kaście

Szykuję się do odbudowy XS'a
Na razie gromadzę potrzebne graty, reszta niech pozostanie tajemnicą

Dzisiaj XS został odstawiony do odbudowy, na początek pójdzie wszystko co pod autem

Aktualnie jeżdżę fiestą 1.1

Poniżej kilka fotek z najmłodszym fanem 205, czyli moim Synem

Z ciekawości, jak zakończyły się zmagania z ubezpieczalnią?
P.S. Wesoły chłopak

Łącznie z opłatą za holowanie dostałem niecały 1000 zł, z tego 700 za auto.
Compensa to straszne lenie, wypadek w Andrzejki a odszkodowanie na początku lutego... musiałem drugi raz zgłosić szkodę bo sprawa zaginęła w systemie...
Grubo dołożę do remontu, ale czego się nie robi z sentymentu do 205...

Nastąpiła nieoczekiwana zmiana w temacie xs'a... Auto jest do wziecia!!! Mozna skladac oferty, ogloszenie w odpowiednim dziale po swietach.