forum.peugeot205.pl

Nie zastanawiaj się, tylko decyduj się Kolejnej okazji może nie być

Ja na wyjazd jestem zdecydowany. Samochód na wyjazd jest, urlopu sam sobie udzielę Niestety jedyną kwestią decyzyjną są finanse. Przez tą cholerną zimę robota stoi i kasy nie ma

grzesiek309 pisze:Nie zastanawiaj się, tylko decyduj się Kolejnej okazji może nie być

Ja na wyjazd jestem zdecydowany. Samochód na wyjazd jest, urlopu sam sobie udzielę Niestety jedyną kwestią decyzyjną są finanse. Przez tą cholerną zimę robota stoi i kasy nie ma

To trochę zależy od Emilii , bo bym raczej na doczepkę jako ten zapasowy kierowca się pisał

tapatalk, Huawei P8

Obawiam się, że i w moim przypadku będzie bardzo ciężko z finansami (to już jest chyba choroba, skoro każdą złotówkę przeliczam na "co ja bym miała za to do auta!"). Aktualnie wszystkie pieniążki pochłania Garbiolet i wysysa ze mnie ostatnie grosze...
Rozmawiałam wczoraj ze Slavkiem i Filipczakiem o tripie i wszyscy chcemy jechać, ale... No właśnie, zawsze jest to "ale" Co nie zmienia faktu, że na jakiś krótki wyjazd się piszemy!

PannaMilosza pisze:Aktualnie wszystkie pieniążki pochłania Carbiolet i wysysa ze mnie ostatnie grosze...

Tutaj muszę przyznać rację Rafałowi gdy mówi "zostaw teraz cabrio w spokoju, przygotuj diesel'a (co powinno być tańsze i prostsze) i pakuj się na tripa:) Będzie jeszcze sporo czasu by dokończyć tamten samochód. Właściwie to może nie dokończyć bo te samochody zawsze będą wymagały opieki i funduszy a doprowadzić do stanu tymczasowej kompletności:)

Wracając jednak do meritum sprawy...Tak jak mówi Grzesiek, tak jak mówię (pesymista) ja...może nie być kolejnej okazji na wyruszenie na taką wyprawę. Nie można takich rzeczy odkładać w nieskończoność. Zawsze będą inne wydatki i inne obowiązki. Ani się człowiek obejrzy a już będzie za późno. Pozostanie pluć sobie w brodę. Dodatkowo prawie na pewno nie powtórzy się już kierunek wycieczki i nie pojedziemy w takie miejsce jak Włochy.

Z racji tego, że zostałem wymieniony dwa posty wyżej czuję się zobowiązany coś napisać
Plan mam żeby jechać, 205-tkę też mam . Auto jest w moim posiadaniu niedługo więc muszę się zabrać do roboty i przejrzeć je pod kątem mechanicznym. Do tego jeszcze urlop w pracy muszę zaklepać.
Jak widać na dzień dzisiejszy wszystko jest w fazie planów jednak ja jestem zdecydowany na zaatakowanie w maju słonecznej Italii i podbicie Sycylii

Foxiu, Dezelek jest sprawny. Pozostał mu tylko tłumik końcowy do wymiany. Zdania co do roboty z Cabrioletem nie zmienię, bo to on jest moim #1, a jak sam pisałeś "nie można takich rzeczy odkładać w nieskończoność" - bardzo się to tyczy Cabrio i jego naprawy, bo odkładam to od wakacji. Niestety mam 24 lata, dwa stare auta, kredyty i 10zł w portfelu oraz 26zł na koncie oszczędnościowym. Nie posiadam natomiast bogatego faceta (nawet biednego ), nie mam tak zwanego "zawodu córki" ani nie spodziewam się żadnego spadku po ciotce z Ameryki. Zapewne zaraz przeczytam, że sama tworzę problemy, blablabla. Być może. Jednakże tak sobie wszystko zaplanowałam i pewnych spraw nie jestem w stanie przeskoczyć. Żałuję, ale odpadam.

Slavko pisze:a jestem zdecydowany na zaatakowanie w maju słonecznej Italii i podbicie Sycylii

PannaMilosza pisze:Żałuję, ale odpadam.

Alez slodko-gorzki fragment dyskusji. Z jednej strony radosc, z drugiej smutek. I jak to dobrac nastroj wypowiedzi?:)

Bardzo sie ciesze Slawku z tego powrotu. Chyba od czasow tripu do Pragi nie jezdziles z nami swoim samochodem (chociaz twoj samochod dalej z nami jezdzi:)). Sporo czasu juz minelo. Fajnie ze ludzie wracaja do 205 a tym bardziej ze od razu przygotowuja je do tak zacnych celow jak zwiedzania swiata. No i grupa dolnoslaska rosnie w sile. Czyzby ten nowy samochod byl bialym dieselem, ktorego ogladaliscie w Krakowie?


Jesli chodzi o Emilie to ja oczywiscie nikogo nie probuje namowic na sile. Nie zawsze wszystko jest mozliwe. To co mnie zmylilo to fakt, ze pisales ze twoje szanse znaczenie wzrosna jesli znajdziesz wspoltowarzysza podrozy i sama ocenialas je na 50%. Kilku chyba sie znalazlo. Stad bral sie moj optymizm. Teraz opisujesz sytuacje jako beznadziejna (chociaz czesc rzeczy, ktore wymienilas mozna uznac za dosc spore zalety:)) wiec byc moze po prostu sama na poczatku zbyt optymistycznie podeszlas do tematu. No coz, napisalbym "moze nastepnym razem" ale musze sie trzymac swojej wersji ze nastepnego razu nie bedzie. Ewentualnie juz ktos inny Cie bedzie namawial. Jest mi oczywiscie bardzo szkoda ze do nas nie dolaczysz bo jestem przekonany, ze moglabys wniesc duzo pozytywow i powiewu swiezej energii do naszej grupy. Zwlaszcza jako przeciwwaga dla takich smutnych osob jak ja albo Szyba:)

Dziś pozytywnie został rozpatrzony mój słowny wniosek urlopowy (pisemnego chyba składać nie muszę, skoro w robocie każdy się spodziewał, że wybywam z początkiem maja i mam gdzieś dobro firmy, przychody itp), zatem melduję swoją obecność

Odnośnie bookingów, noclegów, zaliczek i spraw budżetowych dziękuję wolontariuszom za ogarnięcię tematu i poproszę o dane do przelewu

na razie przeczytalem po lebkach plany podrozy i chetnie bym sie dolaczyl na kilka dni jesli mi czas na to pozwoli na ostatni etap gorski.

Stelvio jest zamykane z pierwszymi opadami sniegu - nie ma na to reguly. Tak samo nie ma zasady na otwarcie, jak stwierdza ze nie zanosi sie wieksze opady to puszczaja plug/wirnik ktory udraznia droge.

Ogolnie mozna kontrolowac sprawe w internecie.

Miło znów powitać Olgę na pokładzie
Zachęcam Bartka do dołączenia do naszej ekipy - świeża krew zawsze dobrze robi skostniałemu tripowemu organizmowi

Z ogłoszeń duszpasterskich - dodałem informacje z zaproszeniem na tripa na kilka grup FB. Zaprosiłem Węgrów, Litwinów, Czechów, Niemców plus "teaser" wyprawy poszedł na liczącą prawie 6000 członków grupę "205 Owners Club". Kto wie, może uda się uczynić nasz trip międzynarodowym także w kwestii jego uczestników...

Fox pisze:Tak jak mówi Grzesiek, tak jak mówię (pesymista) ja...może nie być kolejnej okazji na wyruszenie na taką wyprawę. Nie można takich rzeczy odkładać w nieskończoność.

Nie mówcie takich rzeczy! Nawet jak się nie jest na tripie (uczestnictwo w nim to super sprawa!) to czytanie relacji i oglądanie zdjęć jest super.

Jako, że temat na razie tylko przejrzałem, a nie przeczytałem to mam dwa krótkie pytania:
1. Ile mniej więcej kilometrów jest do zrobienia? 6-7 tys.?
2. Czy ktoś może liczył orientacyjne koszty? Albo może na podstawie ostatnich Tripów może podać jakieś szacowania?

Z góry przepraszam za nieobecność w tym temacie, ale od początku roku siedzę w delegacji i jedyny dostęp do internetu mam w telefonie co skutecznie zniechęca do napisania posta.
W tym tygodniu planuje zabrać ze sobą przewodniki, które zakupiliśmy z Asią jakieś dwa miesiące temu. Spróbuję znaleźć chwilę i je przeglądnąć w poszukiwaniu miejsc atrakcyjnych pod względem turystycznym jak i kempingowym.
Miejsca, które proponujesz Foxiu wydają się ciekawe. Szkoda, że kemping w okolicy miejscowości Tropea, który znalazłeś jest nieczynny w tym terminie.
Jeśli chodzi o nocleg w Neapolu, jesteśmy z Asią zdecydowani i nawet jeśli będzie trzeba zapłacić za rezerwację pełną sumę od razu, to dokładamy się bez zastanowienia do tego interesu Dostałeś w ogóle konkretną odpowiedź od właścicielki tego przybytku?
Odnośnie pobytu w Neapolu proponuję jeden dzień przeznaczyć na wycieczkę na wyspę Capri.Prom kosztuje 20 euro w jedną stronę, ale uroku tej wyspie odmówić nie można i myślę, że warto te parę złotych przeznaczyć.
Tutaj Info:
Promy z Neapolu: http://www.capritourism.com/en/ship-tim ... mit=Search
Oraz samo Capri:
http://www.szkoda-czasu.pl/wlochy-capri-45/
Ciekawy jestem ilu z Was było by chętnych żeby wygramolić się na Wezuwiusz?
Wszystkim tym którzy nie byli z nami na takim wyjeździe, gorąco polecam i powiem tylko tyle, że warto wykopać fundusze choćby z pod ziemi. My z Asią do tej pory żałujemy, że przy decyzji o wyjeździe do Albanii i Rumunii kierowaliśmy się "zdrowym rozsądkiem"

Aaa, byłbym zapomniał! W przyszły weekend jedziemy na 3 dni do Krakowa z Asią i Sławkiem i z chęcią spotkamy się z Wami drogie Krakusy co by obgadać naszego tripa przy dobrym Krafcie

Fajnie Tomku że w końcu dałeś znak życia:) Chętnie się z wami spotkamy. Dajcie tylko znać wcześniej kiedy i o której dokładnie się pojawicie żebyśmy jakoś się zorganizowali z Kukunciem.

Teraz, jako że już późno i okropnie chce mi się spać, chciałbym tylko napisać, że podliczyłem osoby aspirujące do wyjazdu i wyszło mi tyle:

1. My
2. Gady
3. Vrooble
4. Jozek + Olga
5. Rafi
6. Helter
7. Bananowce
8. Szyba
9. Slavko
10. Adamwet1
11. Grzesiek
12. Janek
13. Dr. Smaron

Kolejność przypadkowa poza tym że osoby nie jadący 205 zostały zdegradowane na dwa ostatnie miejsca:) Wyjaśnię że Adamwet1 jest mi osobą bliżej nieznaną ale zadeklarował się przez PW że chce jechać. Dr Smaron to osoba ode mnie z pracy, która również pała szczerymi chęciami żeby wyruszyć w podróż. Liczę że będzie to tak samo dobry transfer jak wcześniej Szyba czy Natalia.

Jeśli kogoś brakuje na liście lub chciałby z niej zniknąć to proszę dać szybko znać.
Zakładam że na każdy samochód przypadają 2 osoby. Jeśli jest inaczej to proszę o szybkie sprostowanie. Daje to 26 miejsc. To jest maksimum. Nie wszyscy być może pojadą ale nie zakładam raczej dużych strat. Napisałem więc do pani z Neapolu w sprawie rezerwacji.

Oto moja wiadomość:

ja pisze: Ciao, sono di nuovo io:)

Le persone che vengono con noi si sono finalmente decisi. Non tutti, purtroppo, ma almeno la maggior parte di loro. Allora, ci sono 22 persone decise e 4 che non sono certi cento per cento e decideranno entro una settimana o due. Siccome non si puo aspettare infinitamente, rischiando di perdere la opportunita di allogiare da voi, vorrei mettere le cose in moto. Allora, se e possibile vorrei prenotare preliminarmente posto per 26 persone da 1 maggio a 3 maggio (due notti dal lunedi sera al merdoledi mattina) . Diro a tutti di trasferirmi i soldi per il avanzo per te e dopo una settimana, controllando quanti soldi avrai ammassato, vedro quante persone sono decise davvero. Allora ti daro un numero esatto. Va bene cosi?

Come dicevo la ultima volta che ci avevamo scritto, la mia proposta e di pagare 10 euro per persona in anticipo e aggiungere 30 euro per persona sul arrivo, in contanti. Penso che sia la offerta giusta, specialemente che e molto simile a quella que airbnb visualizza (che e di 21 euro per notte per persona quando si sceglie 16 persone adulte dal menu qui sopra) e, trattandosi di contanti, ti risparmia tasse del airbnb. Va bene cosi o non e possibile?

Sto aspettando la tua risposta, grazie
Michal

a oto i odpowiedź:

Rosa da Napoli pisze: Che bello leggerti !
Ti posso dare queste disponibilità :
2 stanze per 5 persone
3 stanze per 3 persone
5 stanze per 2 persone

Voglio farti un prezzo speciale ma davvero non posso fare meno di 25 euro a persona al giorno (20 in anticipo e 30 all'arrivo)

Se mi scrivi sul telefono possiamo metterci d'accordo direttamente noi.

Prefisso Italia (+ tre nove) tre nove tre otto quattro nove none nove uno tre

Siamo felicissimi di ospitarvi
Saluti
Rosa

W skrócie, jest 29 miejsc (rozpiska pokoi myślę że jest zrozumiała dla każdego. 5 stanze per 2 persone to 5 pokoi 2 osobowych itp)

NIestety miła pani nie chce się zgodzić na cenę 20 euro za nocleg, którą jej zaproponowałem jako uczciwą i godziwą. Mówi że nie zejdzie poniżej 25. Airbnb pokazuje mi w tej chwili cenę 21,5 euro przy 16 osobach. Teraz pytanie:

- Albo decydujemy się na 25 euro od łeba za nocleg i robimy tak jak ona chce czyli 20 euro zaliczki i 30 na miejscu w gotówce
- Albo decydujemy się na ryzyko rezerwacji całości przez airbnb. Airbnb pozwala tylko na rezerwacje max 16 osob. Pierwsze 16 więc wjeżdża za 21,5 euro a pozostałe za nie wiadomo ile. Jest ryzyko że te pierwszych 16 miejsc to są pokoje wieloosobowe a ostatnie wyjdą np po 35 bo dwójki zostaną na koniec.

Proszę o odpowiedź do jutra od wieczora żebym w weekend mógł z nią znów dyskutować. Tym razem pewnie już przez telefon. Mam pewne obawy czy się z nią dogadam.

Proszę też o informacje na temat tego kto jedzie z iloma pasażerami żebym wiedział ile noclegów rezerwować. Chciałbym to rozegrać tak że wstępnie dam jej znać ile noclegów chcemy, w tydzień zorganizuję zbiórkę środków i tyle ile dostanę wpłat tyle noclegów ostatecznie będzie klepniętych.

Jeśli to możliwe to rezerwujemy dwójkę. Sądzimy że wygodniej będzie i sprawiedliwie jak nie będziesz robił rezerwacji przez Airbnb.

Mi pasuje wszystko takze jak uwazasz.