Strona 3 z 5
: 08 lis wt, 2005 1:33 pm
autor: invictus
NMike pisze:Nie, nie mam miernika...
Ja mowie o bledach kompa, a nie zebys kazdy czujnik z osobna badal...
: 08 lis wt, 2005 1:43 pm
autor: NMike
No tak, ale żeby te błędy sprawdzić to musz ecos do kostki pdpiąć...
: 08 lis wt, 2005 2:19 pm
autor: invictus
?? W jeden z 2 pinow wciskasz jakis 2m kabelek siadasz za kolko, wlaczasz zaplon i kabelek na 5s do masy. i patrzysz na kontrolke -w edku masz tabele kodow
: 08 lis wt, 2005 5:15 pm
autor: tomb
ustawcie panowie przepustnice prawidłowo (musi być odpowiednio otwarta a jest zbyt przymknięta) i powinien objaw ustąpić. Można ustawiać na vakuometr jeśli ktoś madostęp do takiego co ma w zakresie 65mbar albo na "słuch".
Tomek
: 08 lis wt, 2005 6:18 pm
autor: NMike
Mam cały czas tą samą przepustnice, wcześniej było wszystko ok.
: 08 lis wt, 2005 6:58 pm
autor: tomb
A nie kręciłeś śrubą zderzaka ustawiajacym przepustnicę podczas remontu?
Tomek
: 08 lis wt, 2005 7:00 pm
autor: invictus
Przeciez wtedy obroty nie wracalyby na 900...
: 08 lis wt, 2005 10:32 pm
autor: NMike
No jasne, że kręciłem, prawie za każdym razem
Ale to sądze jednak ta mieszanka...
Regulacja przepustnicy i tak nie pomaga...
: 09 lis śr, 2005 11:49 am
autor: tomb
Panowie aby dobrze się zrozumieć macie dwie śruby jedna od polożenia przepustnicy a druga od kanału obejściowego przepustnicy ustawiająca wolne obroty. Trzeba najpierw dobze utastawic tą pierwsza czyli przepustnicę, musi być lekko uchylona a dopiero wolne obroty skorygować tą druga.
Mmike, sprawdź czy masz połaczenie z czujnikiem temperatury silnika zamontowanego na kolektorze wodnym obok zaworu powietrza dodatkowego, czesto tez się urywa tuż przy wtyczce. Numer przewodu zdaje się 41. Też brak tego sygnału może powodować taki objaw.
: 09 lis śr, 2005 12:44 pm
autor: NMike
Mam wszystko podłączone-sprawdzałem.
Przepustnice mam wyregulowaną tak, że to pyknięcie jest w odpowiednim momencie.
Co do regulacji mosiążną śrubą to moge nią kręcić w każdą ze stron, a obroty i tak po przygazowaniu spadają do min i wtedy gaśnie.
: 09 lis śr, 2005 4:39 pm
autor: tomb
sorry że nie napisałem wcześniej ale "to pykniecie" (regulacja położenia czujnikaprzepustnicy) regulujesz po ustawieniu przepustnicy a nie tak że regulujesz przepustnicę do czujnika położenia przepustnicy. Ta mosięzna śrubka jest tylko regulacją dokładna pr obr na biegu jałowym.
Tak przy okazji jaki masz silnik na jakim wtrysku, bo były różne przepustnice.
Tomek
: 09 lis śr, 2005 9:11 pm
autor: NMike
No ja wiem, to jest do czego innego. Mosiężna jest do regulacji na jałowym.
: 09 lis śr, 2005 9:13 pm
autor: invictus
Tomb dobrze gada, ale jezeli obroty wracaja na swoje polozenie to watpie czy regulacja przepustnicy cos da... co nie oznacza, ze czarodziejskim francuskim sposobem nie da

: 09 lis śr, 2005 9:21 pm
autor: NMike
Na pewno nie da. To jest to co Invictus na samym początku stwierdziłeś.
To jest poprawna diagnoza

: 10 lis czw, 2005 8:18 am
autor: tomb
Macie racje ale:
jak zamkniecie całkowicie przepustnicę to klapka przepływki na chwilę wejdzie w położenie całkowicie zmknięte i silnik się nie podniesie. możecie zrobić taki eksperyment przy pracy na biegu jałowym ustawiając plapkę przepływki w położenie zamknięte dosłownie na jeden impuls i zgaśnie na mur beton.
Sumując jak nie chcecie uchylić trochę przepustnicy, która jest wg was dobrze ustawiona to może coś da jeszcze zmiana przepływki, bo ta którą macie ma za dużą bezwładność, ale tylko nówka bo używki zachowują sie podobnie.