forum.peugeot205.pl

no wlasnie... napiszcie jak bylo na grillu... my niestety nie dalismy rady przyjechac

bardzo sympatycznie trochę mało nas było ale i tak fajnie zobaczyliśmy kolekcje pugów gospodarzy oraz ich własne małe muzeum

Było nam bardzo miło gościć tych parę osób, którzy znaleźli trochę czasu i wpadli do nas
Dzięki ...

jakby ktos chcial to zapraszam dzis na koncert o godz. 20.00 przy skwerze przy ul. bednarskiej a dokladniej krakowskim przedmiesciu 60 a. wstep wolny. gram ja i pare innych muzykow, fortepian, skrzypce, saxofon gitara basowa i takie tam

kurcze jak siedziałem w domu i nic nie robiłem to nic sie nie działo a jak sie zaczęło to dziś mam już 2 imprezy a jutro 3 no niech to "dunder świśnie"

Kamil cwaniaczku, masz niezły sposób na omijanie korka.

Altowiolistka pisze:jakby ktos chcial to zapraszam dzis na koncert o godz. 20.00 przy skwerze przy ul. bednarskiej a dokladniej krakowskim przedmiesciu 60 a. wstep wolny. gram ja i pare innych muzykow, fortepian, skrzypce, saxofon gitara basowa i takie tam

Skwerrrrr...szukal jakiegos placu zieleni czy cos, a to sie okazlo, ze to knajpa :/ No nic...kiedys jeszcze zobacze (i uslysze) na zywo jakis Twoj wystep ;]

Czy ktoś z was rusza na Bieszczadzki wypad? Spotkanie jest wstępnie w Krakowie w piatek 7go sierpnia ok 18:00.

Ja planuje wyjechać w czwartek po pracy, dojechać w okolice Wieliczki by następnego dnia trochę tam pozwiedzać i na 18tą podbić na spotkanie...

No właśnie - kto z warszawiaków jedzie?

Justyna/ Kamil/ Konrad - 205XS '91
W sobotę rano przechwycimy konwój w okolicy Jasła.

marek ty kiedy lecisz?

U mnie wszystko będzie jasne pewnie w połowie przyszłego tygodnia - wszystko zależy jak będę stał z pracą.

Bardzo możliwe że dołącze do Dziksonów gdzieś po drodze w sobote.

Ja prawdopodobnie się wybieram, ale ruszać będę w piątek. Mogę rano wyjechać, żeby dołączyć do zwiedzających Wieliczkę i okolice.

wiec Czarku jak cos to widzimy sie w Wieliczce (ale pomysl nad wyjazdem w czwartek po pracy)

Ano pomyślę, ale póki co...
poszukuję pasażera na tripa.
Współtowarzysz podróży mi wymiękł ;p i z chęcią bym przygarnął jakąś niezbyt ciężką osóbkę najlepiej z Warszawy lub okolic. Ktoś ma chęć pojechać, a nie ma czym? Zapraszam do mojego bolidu.
Co do wstępnych obliczeń kosztów przejazdu, to wyszło mi około 500 zł, czyli po 250 zł na głowę. Ale nie wykluczone, że uda się zejść z tego, wszystko zależy od tego, jak będziemy jechać.
No to czekam na zgłoszenia