forum.peugeot205.pl

UP! Potrzebuję konsultacji.

Moja prawa półoś zbliża się do kresu swoich dni. Obdzwoniłem lokalne hurtownie i na stanie mają tylko dwie marki: GSP i Kamoka.
Macie jakieś doświadczenia z tymi firmami? Którą z nich wybrać?

Wrzucałem ostatnio do ogłoszeń z netu dwie półosie do 1.6 GTi (teoretycznie pasują do diesla). Obydwie firmowe (chyba lobro i EAI) i po 150zł/sztuka

grzesiek309 pisze:Wrzucałem ostatnio do ogłoszeń z netu dwie półosie do 1.6 GTi (teoretycznie pasują do diesla). Obydwie firmowe (chyba lobro i EAI) i po 150zł/sztuka

Tak, wiem że pasują. Ale raczej wolę kupić stacjonarnie w razie ewentualnej reklamacji. Te od Ciebie z przesyłką wyjdą mi drożej, bo Kamokę mam za 158 a GSP za 178.

GSP są godne polecenia.

Kolejna weekendowa garage session za nami. Tym razem w roli głównej dieselek i jego bieżące bolączki, czyli sprzęgło i półoś, która hałasowała już tak bardzo, że mąciła spokój duszy. Dodatkowo nastrój grozy pogłębiał odgłos huczenia. Czułem się, jakbym jechał rozlatującym się Kamazem gdzieś pośrodku Uralu.

Sprzęgło kupiłem już jakiś czas temu, bo chyba ze dwa lata jeździłem na końcówce starego. Na szczęście udało się dostać oryginalne Valeo do XUD7. Pasowało idealnie i godnie zastąpiło wysłużonego LUK-a. Tutaj ukłony dla DJ Prezesa za uszczuplenie działkowych zapasów.

Jak widać na fotce, kupiłem jednak półoś Kamoka. Była dostępna od ręki i w dobrej cenie, więc wziąłem taką. Miejmy nadzieję, że się spisze. Dodatkowe graty to uszczelniacze półosi i uszczelniacz wału. Dostępne od ręki w każdej hurtowni, czy sklepie. Śmieszna ciekawostka - na uszczelniaczu wału dostrzegłem duży napis "TOYOTA" Po skompletowaniu gratów pozostało już tylko zabrać się do sztorcowania. Spodziewaliśmy się z Józkiem, że zajmie nam to całą niedzielę, tymczasem robota zajęła niecałe 3 godziny.

Jako, że ten temat służy mi jako dziennik napraw, dodam, że powyższe naprawy miały miejsce przy przebiegu 268 720 km.
Żeby nie było za kolorowo, po złożeniu wszystkiego do kupy okazało się, że złowrogi odgłos nie dał za wygraną. Winne okazało się łożysko prawego koła, które wymieniałem w lipcu 2013. Cóż, trzeba będzie wymienić je ponownie.

Na pocieszenie, dzisiejszy przegląd okazał się formalnością. Diagnosta zalecił jedynie wymienić żarówkę i życzył udanej tureckiej wyprawy...
W drodze powrotnej do domu łapałem zachód słońca

3 godziny? Nieeeezły czas

3 godziny bez kanału to faktycznie niezły czas Mi samemu na kanale wychodziło podobnie.

Wytaptane z klawiaturki immobilizera z 205

Update - w poniedziałek udało się wymienić łożysko prawego koła. Zawitał SNR, miejmy nadzieję że tym razem wytrzyma dłużej. Tamto rozpadło się, bo albo ktoś je wprasował albo winna jest piasta. Będziemy obserwować, jak to się zachowuje.

Póki co nic już nie huczy, samochód toczy się leciutko. Już nie mogę doczekać się zmiany opon na moje ulubione 13-stki letnie

Wszystkie ostatnie wymiany i zabiegi serwisowe po raz kolejny uświadomiły mi, jak wielkie znaczenie dla zużycia paliwa ma dobry stan techniczny pojazdu. Tutaj podczas swoistego "combo", nałożyło się na siebie kilka spraw. Awaria linki ręcznego, dogorywanie prawej półosi i rozpad łożyska. A w międzyczasie jeszcze defekt wentyla w jednym kole.

Jak wynika z moich obliczeń spalania, wahało się ono w granicach 5.6 do nawet 6.4 litra na 100 kilometrów. Po ogarnięciu hamulców tylnych i półosi spadło do 5.02 litra, co dla dieselka jest normalnym wynikiem w jeździe mieszanej.

Teraz jeżdżę głównie po mieście, ale wszystko wskazuje na to, że spalanie utrzymuje się w zakresie poniżej 5.5 litra co uważam za przyzwoity wynik biorąc pod uwagę warunki (zima i dość nieekonomiczne ogumienie).

Update kolejne: Po przejechaniu 800 km w cyklu miejsko-autostradowym obliczyłem spalanie przy okazji zalania baku do pełna. Wyszło dokładnie 5.28 litra, tak więc wszystko powróciło do normy (według instrukcji konsumpcja powinna się mieścić w przedziale 3.9 - 5.4. Swoją drogą - nie mogę się nadziwić, że 30 lat temu dało się to z taką precyzją oszacować).

Natomiast podczas weekendowej wycieczki w Beskidy przekroczyłem barierę 270 000 km.

Powoli gonie Cię benzynowym silnikiem, 258 000km w tym miesiącu jeszcze strzelę

Pluto pisze:Powoli gonie Cię benzynowym silnikiem, 258 000km w tym miesiącu jeszcze strzelę

Dziś nieoczekiwanie przebieg wzrósł mi o 104 tysiące

Nie przyszła góra do Mahometa, to Mahomet przyszedł do góry

Z końcu zegary podświetlane od tyłu

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

łojej.. tożto będzie XXXRD

No nie wierzę, no po prostu nie wierzę
Raf, zwolennik zachowywania wersji bieda w ubóstwie, robi z diesla GTI

Samo wstawienie zegarów " bogatych" było szokiem

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka