zawsze jest jakies ale, i zawsze mozemy wierzyc lub nie, bo czy to jest zlot z jedna osoba, czy z dwiema, to ja sie bede pojawial (za wyjatkiem przyszlych dwoch miesiecy) pierwszy zlot byl pozytywny, z blaszka wymienilismy doswiadczenia =]
wczoraj tez bylo git, bialy i czerwony prawie zostal skasowany =] a grafitowy wycial czerwonego na trasie z glebokiego

(dzieki piotrek za zdjecie nogi z gazu

)
blaszka pierwszy zlot trwal godzine, wczoraj zmyles sie o 19, czyli taki sam czas, ja nie mam do ciebie pretensji tylko mowie ze szkoda ze cie nie bylo, bo na glebokim rozgorzala ciekawa konwersacja...
a tego krecenia sie po miescie bylo w sumie jakies 7-8km, to nie tragedia bo pozniej jezdzilismy raczej spokojnie, moze za wyjatkiem powrotu z glebokiego na pewnej prostej =]
ja zycze wam wiekszej frekwencji na zlotach pod moja nieobecnosc, ten komu zalezy bedzie sie pojawial... akurat wczoraj blaszka gonil z goleniowa, ja z gryfina a piotrek z miedzyzdrojow =]
pozdrawiam
tak a propo, mam nadzieje ze tajemnicze nieobecnosci fergussa nie sa spowodawane naszym nieporozumieniem co do pewnego tamatu =] nie mam ci nic za zle ferguss =] zeby nie bylo niedomowien, bo juz sam nie wiem jak mam tlumaczyc tak niska frekwencje...