Strona 48 z 190
: 02 wrz pt, 2005 11:45 pm
autor: luzak
byl juz na forum, wczoraj

: 02 wrz pt, 2005 11:51 pm
autor: Yahoo
niezłe chwyty stosują sprzedawcy

: 03 wrz sob, 2005 12:51 pm
autor: Adams
: 04 wrz ndz, 2005 2:33 pm
autor: driver
: 04 wrz ndz, 2005 3:09 pm
autor: invictus
: 05 wrz pn, 2005 2:20 pm
autor: Michal
Jedzie chłop wozem. Zatrzymuje go Policjant i mówi:
- Co tam wieziecie na wozie? (a na wozie dwie beczki)
- Sok z banana, panie władzo - odpowiada pokornie chłop.
- Jak to sok z banana?
- No tak z banana.
- A dobry on?
- Nie wiem nie piłem - mowi chłop
- Eee cos kręcisz! Dawaj kubek muszę go spróbować.
Chłop podał mu kubek soku, glina wypił zaczął się krzywić zrobił się
czerwony na gębie, ale jakby nigdy nic wykrztusił.
- No dobra już jedź.
A chłop:
- Dziękuję panie władzo, wio Banan.
: 05 wrz pn, 2005 2:23 pm
autor: BubuPN
: 05 wrz pn, 2005 4:14 pm
autor: moralez
niby dziekan a sie pomylil
najpierw stoja ci po akademik potem po zapomoge a na koncu po przedluzenie sesji
dziekan mowi
nie przydzielam, nie zgadzam sie, nie daje...
a raczej powinno byc nie przydzielam, nie daje, nie zgadzam sie
ot takie zywkle przypier... sie

: 05 wrz pn, 2005 5:05 pm
autor: BubuPN
ja tego nie nagrywałem

: 06 wrz wt, 2005 12:44 am
autor: moralez
Do pracy przy hodowli zwierząt zgłasza się pewien facet. Dyrektor hodowli pyta go co potrafi.
- Może zainteresuje pana fakt - odpowiada interesant - że rozumiem mowę zwierząt.
- Taa? - pyta zdziwiony dyrektor - to chodzmy do krowek, zobaczymy co pan potrafi.
Wchodza do krowek a tu krasula "Muuuu!"
- Co ona powiedziała?
- Że daje 10 litrów mleka a wy wpisujecie tylko 4.
- O kurde! Ale chodźmy do świnek.
Wchodzą do świnek a tu "Chron, chron!"
- A ta co powiedziała?
- Ze daje 5 prosiąt a wy wpisujecie 3.
- O ja pier... Chodźmy jeszcze do baranów.
W drodze przez podwórko mijają kozę a ta "Meeeee!"
- Pan jej nie słucha - szybko mówi dyrektor - to było dawno i byłem wtedy pijany...
Tatko rano wybierał się do pracy. W łazience mamcia go dopadła, gdyż chciało jej się bardzo seksu. Więc zaczęli uprawiać miłość fizyczną. W pozycji "na pieska". Nagle w drzwiach stanął Jasio.
"Kurde, muszę wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji" – pomyślał tatko.
- A ty, niedobra! Ty... ! – ryknął tatko i zaczął walić mamcię w d*pę. – Nie będziesz już Jasia więcej biła... A masz... !
A Jasio krzyczy:
- Super tatko, super! Wyr*chaj jeszcze kota, żeby mnie nie drapał...
Na międzynarodowej konferencji zastanawiają się co zrobić z ziemią w Czarnobylu. Mówi Ukrainiec:
- Nie możemy tam zasadzić tam ziemniaków ani nie możemy tam paść tam krów.
Na to odzywa się Polak:
- Możemy zasadzić tytoń i na paczce papierosów napisać "ministerstwo ostrzega po raz ostatni..."
: 06 wrz wt, 2005 1:47 am
autor: PIT_R
-Where are you from?
-I´m from U.S.
-FROM MY ASS????
Przychodzi zając do nowego sklepu misia i mówi:
- Misiu, poproszę pół kilo soli.
- Wiesz, zajączku, nie mam jeszcze wagi, to nasypię ci na oko.
- Do dupy se nasyp, sk_rwielu!
: 06 wrz wt, 2005 11:37 am
autor: luzak
Poszli studenci na egzamin.
Profesor:
- Mam dwa pytania: Jak ja się nazywam i z czego jest ten egzamin?
A studenci spojrzeli po sobie:
- Cholera! A mówili, że z niego jest taki luzak!!
Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale też nie przygotował się jak należy. Profesor, zdegustowany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił się do oczekujących na egzamin:
- Przynieście siano dla osła.
- A dla mnie herbaty! - dodał egzaminowany.
Wjeżdża żaba na wózku inwalidzkim do restauracji francuskiej, staje na środku sali, rozgląda się i mówi z wyrzutem:
- I co, smakowały?
: 06 wrz wt, 2005 6:54 pm
autor: BubuPN
Sopot.. Mandaryna właśnie zakończyła śpiewanie.. publika szaleje:
-jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!...no dobra to zaśpiewała Skończyła a
publika...jeszcze raz ..No i tak trzeci , czwarty piąty ...dziewiąty raz...W
końcu już zrezygnowana do publiczności.
- kochani ale ja już nie mam siły śpiewać...
A publiczność...Śpiewaj aż się nauczysz!!

: 07 wrz śr, 2005 12:23 am
autor: PIT_R
SPOKO WYKLADZIK
A TO SCIAGA Z TEGO WYKLADZIKU
No i jeszcze filmik co sie dzieje jak nie wymieni sie amorkow w aucie
http://www.funiaste.net/image.php?image ... ystill.wmv
Oraz krol griftu
http://www.funiaste.net/image.php?image ... isseur.wmv
: 07 wrz śr, 2005 9:10 am
autor: blaszka
Pewnego razu Roman i Jarosław stanęli obok siebie przy pisuarach.
Kątem oka Romek zauważył, że członek Jarka jest kręty niczym korkociąg.
- Cholercia - rzekł Romek przyglądając się uważniej. - Nigdy w życiu takiego nie widziałem!
- To znaczy jakiego?
- Tak zawiniętego jak świński ogon!
- A twój jest jaki? - zagaił Jarek.
- No... Normalny, prosty. Sam zobacz.
- Popatrz no... Do dnia dzisiejszego myślałem, że wszystkie są takie jak mój - odparł zbity z tropu Jarek i zadumał się głęboko.
Roman skończył szasowanie balastu i zaczął energicznie potrząsać swoim przyrodzeniem.
- Co robisz? - zainteresował się Jarosław. - Po co to?
- Wiesz, strząsam ostatnie kropelki. Jak zwykle.
- Psia mać! - jęknął Jarosław. - Ja od dziecka wykręcałem