Strona 6 z 13
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 04 wrz wt, 2012 8:51 am
autor: 2mouse
andi_kamachi pisze:Wskazówka temperatury prawie weszła na
czerwone pole, zapaliła się kontrolka
STOP, (wiatrak milczy). Czeka mnie powrót do mechanika?!

Zacząłbym od czujnika temperatury płynu, tego w chłodnicy, od załączania wiatraków. To cholerstwo wali się co krok, u nas dopiero zakupienie ory Boscha (a drogi był skubaniec...

) załatwiło problem, ale obejście z heblem zostało na wszelki wypadek...

Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 04 wrz wt, 2012 10:48 am
autor: cejot
Ja bym proponował najpierw sprawdzić jeszcze wtyczkę przy tym czujniku. Takiemu jednemu pacjentowi z Warszawy zdarzyło się kilka razy, że wiatrak nie ruszył. Wystarczyło wtyczką poruszać i wicher szalał.

Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 04 wrz wt, 2012 10:04 pm
autor: krzyska
cejot pisze:Ja bym proponował najpierw sprawdzić jeszcze wtyczkę przy tym czujniku. Takiemu jednemu pacjentowi z Warszawy zdarzyło się kilka razy, że wiatrak nie ruszył. Wystarczyło wtyczką poruszać i wicher szalał.

dodatkowo możesz kawałkiem kabla spiąć styki w kostce żeby wykluczyć usterkę reszty układu
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 17 wrz pn, 2012 12:48 pm
autor: andi_kamachi
W weekend miałem już czas, żeby zdiagnozować usterkę w układzie chłodzenia.
Zrobiłem tak:
Odłączyłem wtyczkę od czujnika i spiąłem styki- wichru nie ma.
Podpiąłem wiatrak bezpośrednio do akumulatora- wicher jest.
Wymieniłem skrzyneczkę z bezpiecznikami (tą małą pod maską ), (zrobiłem to, bo stara była połamana), potem spiąłem styki we wtyczce czujnika- wicher jest.
Jednak po podłączeniu wtyczki do czujnika i rozgrzaniu silnika wiatrak dalej się nie załącza.
Czy to oznacza, że walnięty jest czujnik?
Ma ktoś z Was takowy na zbyciu w rozsądnej cenie?
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 19 wrz śr, 2012 8:43 am
autor: pawel
kup nowy używane nie daje gwarancji działania
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 24 wrz pn, 2012 10:04 am
autor: andi_kamachi
Wczoraj w drodze do Kazimierza Dolnego odwiedziłem pozostałości po moście:
894 metry, 4 metry szeroki, 16ton nośności, 2 dni roboty i jazda na Berlin!..- można?- można!
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 27 wrz czw, 2012 10:52 am
autor: andi_kamachi
Kolejne zmiany.
Wywalane będą tylne "spowalniacze", w zamian wchodzi belka GTI+ tarcze + zaciski z 206stki+ korektor.
Oprócz tego wymieniony będzie kompletny wydech.
Zmieniam też łożyska w przednich kołach (pracują głośniej niż TU3M

)
Odbiór w poniedziałek.
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 01 paź pn, 2012 1:02 pm
autor: andi_kamachi
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 01 paź pn, 2012 5:33 pm
autor: krzyska
to uczynnych masz mechaników bo mój na widok gti dostaje palpitacji serca
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 04 paź czw, 2012 10:51 am
autor: andi_kamachi
Plan wykonany w 100%
Dwa dowody są na zdjęciu

:

- Capture.JPG (24.9 KiB) Przejrzano 5089 razy
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 04 paź czw, 2012 10:57 am
autor: RafGentry
Coś skromne te dowody

Ale tarcze "som" i wydech omalowany srebrzanką też
God job

Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 05 paź pt, 2012 9:09 am
autor: andi_kamachi
Dodałem ostatnie zmiany do statystyk kosztów i wychodzi na to,
Raf, że wydech nie jest pomalowany srebrzanką, tylko jest ze srebra...
A nowe przewody hamulcowe, to nie może być zwykła miedź... A baranek pod podłogą ma sporą domieszkę kevlaru... No k..a, nie może być inaczej...
(koszty z dwóch lat posiadania garrosa)
Aż się boję pomyśleć jak wyglądałoby podobne zestawienie kosztów GTI Yogurta...
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 05 paź pt, 2012 10:14 am
autor: Munne
Hehe moj drogi jak bys sobie policzyl koszty mojego CTI to by pol forum padlo na kolana ale ok.
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 05 paź pt, 2012 4:11 pm
autor: yogurt
Munne pisze:Hehe moj drogi jak bys sobie policzyl koszty mojego CTI to by pol forum padlo na kolana ale ok.
od razu byś chciał na kolana

nie wystarcza Ci, ze sie masturbują na samą myśl o Tobie

))
Re: Roland Garros by andi_kamachi
: 26 lis pn, 2012 10:18 am
autor: andi_kamachi
Stare bendixy potrafiły nie odpuszczać, więc ja odpuściłem je sobie... Wczoraj zamonowałem takie:
Podmieniłem też cały wtrysk kupiony jakiś czas temu wraz z silnikiem. Auto odzyskało żwawość, ale nie wiem czy to zasługa zacisków, któe nie grzeją mi już tarcz do czerwoności

, czy sprawniejszego (?) wtrysku..