Strona 65 z 190
: 24 paź pn, 2005 10:48 pm
autor: afro
: 24 paź pn, 2005 10:50 pm
autor: invictus
: 24 paź pn, 2005 10:52 pm
autor: moralez
2 kaczorki splecione szyjami w godle (cos w desen rosji)zamiast orzelka, beda bardziej sexy

: 25 paź wt, 2005 4:02 pm
autor: iveras
przypomniała mi się pewna historia, którą przytoczył mój kumpel a propos "Panów policjantów"
Otóż razu pewnego znajomi ze studiów od tego kolegi (studenci prawa z Krakowa) pojechali na imprezę gdzieś za miasto. Kiedy wracali była już mniej więcej 2, 3 w nocy. Co tu dużo mówić, urżnęli się niemiłosiernie. Pech chciał, że na ich drodze napatoczyli się z nikąd - jak zawsze, panowie z MO, a że człowiek nie kontroluje się po spożyciu większej dawki alkoholu, tak więc spotkali się w momencie kiedy chłopcy wrzeszczeli, kopali w śmietnik, ktoś tam lał pod murkiem itd. No to policjanci ustawili ich w szeregu i spisują dane studentów. Jeden kolega, mega zalany, najwidoczniej nie mógł ustać na miejscu i podszedł chwiejnym krokiem do mundurowego, stanął obok niego i poklepał go po ramieniu, mówiąc przy tym z nieukrywanym podziwem "spoko, spoko". Piesek odwrócił się do chłopaka i warczy "nie poklepuj mnie, do tyłu! już!", a chłopak dalej swoje "spoko, spoko" poklepując oficera po ramieniu. Pałkarz nie wytrzymał sprowadził pijanego studenta do parteru, wpakował do suki i na komisariat. Zamknęli chłopaka na przysłowiowe 24, niech otrzeźwieje ... po jakimś czasie do komendy wtoczyła się ekipka zalanych kolegów zwiniętego i mówią że "po kumpla przyszli"

następne 24 siedzieli już razem

Happy end
: 25 paź wt, 2005 7:00 pm
autor: BubuPN
zeznania świadków wypadku
Ale numer!!! Miałem cholerne szczęście!!! Ostatnio jechałem do Lublina, a że się śpieszyłem, to dałem ognia moim Volvo. Jadę jadę (ok. 160) i patrzę a z naprzeciwka zza ciężarówki wyłania się debil w maluszku próbujący ją wyprzedzić. Kretyn cholerny. Zjechałem na pobocze przy szybkości 160 km/h. Zahaczyłem trochę o rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Tracs Control i ABS to wpierniczylbym się przy tej szybkości w drzewo albo w maluszka, a wtedy nie wiem czy bym uszedł z życiem. Zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje na drodze ale coś takiego?! Jeżdżę dużo (ok. 8-10 tys. miesięcznie), ale takie coś jeszcze mi się nie zdarzyło. Zdążyłem tylko zauważyć kątem oka przerażoną minę bezmózgowca w tym cholernym maluchu. Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy? Zachęcam.
Pozdrowienia - cudem uratowany
Jadę sobie moim kaszlem, tak z 90 kph, jedzie jakąś ciężarówka, no to ja patrzę na lewy pas - jest OK, jakieś 500 m wolnego do nadjeżdżającego volvo, więc wyprzedzam. Idzie mi całkiem nieźle (mam już 100 kph), ale widzę, że chyba źle oceniłem prędkość tego debila w volvo, bo on, idiota, zap... na pewno >150. Skąd się k... miałem spodziewać, że na zwykłej drodze szerokości 7,5 m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem, przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie popisy jak na wyścigach? Oczywiście na cokolwiek było za późno - przytuliłem się do trucka, a ten idiota jechał tak szybko, że nawet nie zdążył zmieścić się w "czarnym" i zwiedził pobocze - naprawdę żałuję, ze się tym razem nie zabił, bo kiedy indziej to może zabić też niewinnych świadków swego poj***.
Kierowca malucha
Jadę sobie moja ciężarówką, z przodu widzę kawał pustej drogi. Z tyłu facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie dam mu fory, bo pozycja już stacona. A tu jak nie wyskoczy jakiś palant z przeciwka...
Pozdrawiam, Marek Marczak
Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wyjeżdża roztelepana ciężarówka, maluch zaczyna wyprzedzać ją na ciągłej, a z drugiej strony wyskakuje Volvo z prędkością światła. Niestety, zanim znalazłem odpowiedni paragraf, który pojazd należy zatrzymać w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia, przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych...
M.F
Lecę sobie samolotem nad trasą Warszawa-Lublin, patrzę w dół, a tam policjant za krzakami szarpie się z radarem, kierowca ciężarówki próbuje puścić maluszka, a z przeciwka mknie dużo przekraczając prędkość Volvo.
Bartek
Jadę swoim motorkiem 5 częścią dźwiękowej, z przodu człapie jakiś gostek Volvo, z przeciwka ciężarówka. No to daje w ogień, nagle wyłania się maluch, mówię sobie koniec ze mną... puszczam kierownice... A tu nagle gostek Volvo (równy gość) ustępuje mi drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Więc ja w manetkę, całe szczęście miałem ASR! Uratował mi życie, z drugiej strony jednak dlaczego jeździcie tak wolno? Przez takich wolnojadów później są wypadki.
T.
Siedzę sobie po pracy na rowie, patrzę a tu z jednej strony ciągnie się jakaś ciężarówka, którą próbuje wyprzedzić jakiś kaszel, patrzę z drugiej strony a tu nap... jakiś zboczeniec w Volvo, podlatuje bliżej, a że się nie zmieścił na drodze wiec wjeżdża na rów.... (NA MÓJ RÓW) i po girach mi przejeżdża dureń jeden, jak go dorwę to nogi z dupy powyrywam... niech no tylko poczeka aż z gipsu wylezę...
Rolnik
: 26 paź śr, 2005 7:07 am
autor: PIT_R
Ktos chce sobie drewnem puga wylozyc ??

: 26 paź śr, 2005 9:53 am
autor: blaszka

FABRYKA DANONE
: 26 paź śr, 2005 10:05 am
autor: PIT_R
Kaczyński przedstawia swój program w sejmie, kolejno wymienia postulaty:
"...chciałbym stworzyć 3 mln mieszkań, ograniczyć inflację, ale jednocześnie
zwiększyć wydatki publiczne, wprowadzić nieodpłatne kształcenie dla
wszystkich studentów, 2 krotnie zwiększyć emerytury i renty a jednocześnie
ograniczyć dziurę budżetową ..(...)"
Nagle wypowiedź przerywa głos z sali:
- Panie Kaczyński, tak to tylko Panu w Erze dopasują
: 26 paź śr, 2005 12:44 pm
autor: blaszka
DWIE GRUPY LUDZI: PALACZE ZIOŁA I ROCKMENI ZAŁOŻYLI SIE O TO KTO ZROBI NAJGŁUPSZA RZECZ NA ZIEMI
PO DWÓCH TYGODNIACH ROCKMENI ZROBILI MOST NA ŚRODKU SAHARY I POMYŚLELI :CO MOŻNA ZROBIĆ GŁUPSZEGO OD MOSTU NA SAHARZE
NA TO PALACZE ZIOŁA: PRZYSZLI USIEDLI NA MOŚCIE NABILI LUFE , UJARALI SIE I ZACZELI ŁOWIĆ RYBY
: 26 paź śr, 2005 2:24 pm
autor: invictus
: 26 paź śr, 2005 4:34 pm
autor: invictus
Jedzie gosc ciezarowka, jedzie, patrzy... -most kolejowy nad jezdnia. Mysli sobie "zmieszcze sie", no i efekt byl taki, ze sie nie zmiescil. Zaklinowal sie. Wyszedl z kabiny i strasznie bluzni. Przyjezdza policja, policjant wychodzi z radiowozu i sie smieje.
-Co zaklinowal sie pan??
- Nie <kobieta baardzo lekkich obyczajow> most wiozlem i paliwo mi sie skonczylo
: 26 paź śr, 2005 5:30 pm
autor: pokahontaz
: 26 paź śr, 2005 8:53 pm
autor: BubuPN
od luźnych gadek jest inny temat, tutaj wrzucamy tylko jajcarskie rzeczy

rozumiem żeby robić OT, ale bez przesady, oczywiście ordnung już zrobiony

: 27 paź czw, 2005 1:09 am
autor: afro
Nad rzeką siedzi krowa i pali" trawkę " . Zadowolona, klimat i te
sprawy. Podpływa do niej bóbr, wychodzi na brzeg i pyta:
- Te krowa, co robisz?
- Aa aa, widzisz bóbr, jaram i jest OK.
- Daj trochę, jeszcze nigdy nie kurzyłem...
- Jasne! Ciągnij macha bracie i poczuj się cool! Bóbr wciągnął dym i od
razu go wypuścił.
Na to krowa:
- Stary, nie taaak! Patrz: ciągniesz macha i trzymasz go w płucach
dłuższą chwilę. Zresztą - wiesz, co? W tym czasie jak wciągniesz,
przepłyń się kawałek pod wodą w dół rzeki, wróć tu i wtedy wypuść
powietrze. I mówię ci - będzie OK. Bóbr się zaciągnął, płynie pod woda,
ale już po kilku chwilach zrobiło mu się happy. Wyszedł na brzeg po
drugiej stronie rzeki, walnął się na trawę i orbituje. Podchodzi do
niego hipopotam i pyta:
- Te bóbr, co robisz?
- Aaaa, widzisz, hipciu, fazuje sobie trochę...
- Daj trochę, stuffu, ja też chce ...
- Podpłyń na przeciwko do krowy. Ona ci da.
Hipopotam podpłynął w górę rzeki, wychodzi na brzeg, a krowa wywaliła
gały i krzyczy:
- Bóbr, kobieta lekkich obyczajów, WYPUŚĆ POWIETRZE !
: 27 paź czw, 2005 6:58 pm
autor: pokahontaz
Idzie niedzwiadek ciemnym lasem , i zza drzewa widzi jakies bardzo duzee oczy

i sie wystraszył mysli sobie - co to ,kobieta lekkich obyczajów mac , jest????
podchodzi się pyta - Kto ty jestes???? a duże oczy cieniutkim głosem odpowiadaja -MYSZKA , niedzwiadek sie zdziwiił

i sie pyta myszki - a dlaczego ty masz takie duuzee oczy????

co ty tam roobisz myszko???

a myszka z truudem odpowiada - ku ..KUPKE ..
