samer pisze:Ja wiem co miales na mysli
Prawda jest taka ze czasem stary kombinezon (z utracona homologacja) jest tak samo dobry jak nowy ,ale czasem jest tak ze nie. Komisarze maja robc badania takich kombinezonow , kaskow , pasow? Wiadomo ze te z homologacja nie sa az tak dlugo uzywane i jest mniejsze prawdopodobienstow ze juz sie "zuzyly".
To ze opona ma bierznik, nie oznacza ze jest dobra

(np jakas z 90r) Podobnie zapewne jest z tymi "gratami"

Samer...a pamietasz po co byly Puchary PZMotu? Dla biednych ludzi, takich jak ja, czy (bez urazy Ty...) stac Cie by co 2, 3 lata wymieniac kombinezon, kask, pasy, buty i fotel? (czyli lekko 4tys na "strone" auta) ja rozumiem ze gdy te elementy sa uszkodzone (np. poprzecierane pasy, krzywy rurkowy fotel po dzwonku) to nalezy je wymienic... ale to co sie dzieje to wola o pomste do nieba...
Ile razy kombinezon zalozyles na siebie? w zasadzie tylko na kolejne eliminacje, no i treningi czasem, to jak on sie zuzyje przez te 3 lata...? gdy jest noszony przez 15 dni rocznie... A przeciez szyty to on jest pancernie, to nie garnitur od armaniego
