Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Witam.
Otoz zaobserwowalem pewne zjawisko w moim peugeocie. Jadac chwilami odczuwam brak mocy, trwa to ok 2 sekund, nie dluzej, cos ala turbodziura. Dodaje gazu a on jakby byl stlumiony, jakby go cos z tylu trzymalu, az po tej chwili dostaje kopa tzn jedzie normalnie, plynnie przyspiesza. DWa razy zdarzylo mi sie ze prawie mi zgasl na jedynce (ale to jak byl malo rozgrzany), problem z moca wystepuje rowniez na silniku rozgrzanym. Czy ktos z was moze spotkal sie z tym problemem? Bede wdzieczny za wszelkei wskazowki.
PS osobiscie wydaje mi sie ze moglyby to byc przybrudzone filtry, co o tym sadzicie?
Pozdrawiam.
Otoz zaobserwowalem pewne zjawisko w moim peugeocie. Jadac chwilami odczuwam brak mocy, trwa to ok 2 sekund, nie dluzej, cos ala turbodziura. Dodaje gazu a on jakby byl stlumiony, jakby go cos z tylu trzymalu, az po tej chwili dostaje kopa tzn jedzie normalnie, plynnie przyspiesza. DWa razy zdarzylo mi sie ze prawie mi zgasl na jedynce (ale to jak byl malo rozgrzany), problem z moca wystepuje rowniez na silniku rozgrzanym. Czy ktos z was moze spotkal sie z tym problemem? Bede wdzieczny za wszelkei wskazowki.
PS osobiscie wydaje mi sie ze moglyby to byc przybrudzone filtry, co o tym sadzicie?
Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 25 gru wt, 2007 1:08 pm przez STP, łącznie zmieniany 1 raz.
- d_ARC
- Uzalezniony
- Posty: 887
- Rejestracja: 22 mar śr, 2006 7:44 pm
- Posiadany PUG: Rallye16 - powoli, ale do przodu :)
- Numer Gadu-gadu: 2897169
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
Re: Chwilami brak mocy.
Miałem to samo, po wymianie filtra paliwa wszystko wróciło no normy 

- wasia
- Junior
- Posty: 263
- Rejestracja: 13 gru wt, 2005 1:06 pm
- Posiadany PUG: green
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Chwilami brak mocy.
Miałem tak jak kiedyś umyłem silnik (co ciekawe dopiero po 2 dniach). Obstawiam świece - wymieniłem komplet i po chwili chodził już w opcji "permanentne turbo"
.

Re: Chwilami brak mocy.
Dzieki za odpowiedzi.
Ktos mi mowil ze to moz byc sprzeglo, ze niby slizga, ale nie wydaje mi sie by byla to mozliwa opcja. A wymienial ktos sam filtr paliwa w pugu? Latwo sie do niego dostac i czy potrzeba specjalnego klucza?
Ktos mi mowil ze to moz byc sprzeglo, ze niby slizga, ale nie wydaje mi sie by byla to mozliwa opcja. A wymienial ktos sam filtr paliwa w pugu? Latwo sie do niego dostac i czy potrzeba specjalnego klucza?
- wasia
- Junior
- Posty: 263
- Rejestracja: 13 gru wt, 2005 1:06 pm
- Posiadany PUG: green
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Chwilami brak mocy.
Nie wiem jak w innych pugach ale w moim filtr jest pod spodem (potrzebny kanał) i wygląda jak taki od malucha (cena ok 5 zł). Do wymiany potrzebna było tylko siła (żadnych kluczy). Najlepiej poszukaj na forum to znajdziesz więcej.
Re: Chwilami brak mocy. Wyciek spod gaznika?!?!?!
Witam. Wczoraj podnioslem maske i moim oczom ukazal sie wilgotny gaznik oraz kolektor. Przypuszczam ze to benzyna sie jakos wydostaje, przez to nieco wieksze zuzycie paliwa i chwilami braki mocy. Co o tym sadzicie? Jak to zrobic najmniejszym kosztem??? Macie jakies pomysly, a moze mieliscie juz podobny problem. Moge zrobic fotki i je tu umiescic jesli to w czyms pomoze.
- deejay
- Uzalezniony
- Posty: 900
- Rejestracja: 11 sty wt, 2005 7:37 pm
- Posiadany PUG: 1,6 GTI
- Numer Gadu-gadu: 3788033
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Jeśli Twoje przypuszczenia są trafne (że to benzyna) to polecam jeden sposób - zabrać sie za to jak najszybciej. rozkręcić, wyczyścić, powymieniać wszystkie uszczelki itp. Widziałem już pare spalonych aut, ostatnio nawet w klubie sie komuś PUG zapalił bo nie przypuszczał że taki mały wyciek może być poważny.
- rudi88
- Nowicjusz
- Posty: 98
- Rejestracja: 27 cze śr, 2007 6:12 pm
- Posiadany PUG: junior 1.0 91r.
- Numer Gadu-gadu: 0
- Login tlen: rudi88
- Lokalizacja: WAWA
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
to nie taka prosta sprawa sie zabrac. mi tez gaznik pluje benzynka przez ruzne otworki.
tylko ze nigdzie nie moge dostac kompletu uszczelek do gaznika.
tylko ze nigdzie nie moge dostac kompletu uszczelek do gaznika.

zakret, albo bokiem albo wcale
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Hohoho palacy sie samochod. Dziekuje. Poki co mi to nie grozi bo....wczoraj mi nie odpalil
ma sie rozumiec samochod
Napewno to nie akumulator bo przelozylem naladowany aku z innego samochodu i tak nie odpalil. Krecil krecil, za pierwszym razem nawet zapalil ale po sekundzie zgasl. Kazde kolejne krecenie nie przynioslo skutku. Myslicie ze ten wyciek spod gaznika jest tego winien czy problem tkwi gdzie indziej.
Echhh autko bylo garazowane....to niewatpliwie duzy plus, ale odkad zmienil wlasciciela stoi pod gola chmurka i stad problemy. Autko zupelnie nie jest przygotowane do zimy, tak ja wnioskuje.
Wypowiedzcie sie, pocieszcie moze


Echhh autko bylo garazowane....to niewatpliwie duzy plus, ale odkad zmienil wlasciciela stoi pod gola chmurka i stad problemy. Autko zupelnie nie jest przygotowane do zimy, tak ja wnioskuje.
Wypowiedzcie sie, pocieszcie moze

- wasia
- Junior
- Posty: 263
- Rejestracja: 13 gru wt, 2005 1:06 pm
- Posiadany PUG: green
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kołobrzeg
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Problem z odpaleniem + silnik gaźnikowy = na 90% problem z gaźnikiem.
Sprawdź czy z gaźnika nie wiszą jakieś przewody, rurki. Najlepiej go wykręć i umyj (a wcześniej zrób sobie foto żeby nie pomieszać kabelków - dobrze byłoby jakbyś wrzucił foto do tematu (ostatnio widziałem w czyimś profilu foto silnika który przy gaźniku miał usunięte prawie wszystkie rurki ale właściciel nie narzekał na problemy z odpalaniem
)). Co do uszczelek to bardzo trudno je dostać (najlepiej kupić krygelit czy krygeryt i sobie wyciąć - ja tak zrobiłem i nie narzekam). Krew mnie ostatnio zalewała i chciałem sprzedać puga pierwszej osobie która się zatrzyma - nie chciał odpalić, jak już odpalił to gasł i prawie nie było hamulców. Okazało się że wysunął się jeden wężyk przy gaźniku - wystarczyło włożyć i auto poszło jak marzenie
.
Zacząłbym jednak od świec - pójdzie najszybciej (wykręcaj po jednej i po ciemku sprawdzaj czy iskrzą, tylko odpowiednio się zaizoluj - podobno porażenie od świecy jest bardzo bolesne
no i wytrzyj wcześniej tą benzynę bo płonięcie też jest bolesne
).
To tyle moich dobrych rad.
Sprawdź czy z gaźnika nie wiszą jakieś przewody, rurki. Najlepiej go wykręć i umyj (a wcześniej zrób sobie foto żeby nie pomieszać kabelków - dobrze byłoby jakbyś wrzucił foto do tematu (ostatnio widziałem w czyimś profilu foto silnika który przy gaźniku miał usunięte prawie wszystkie rurki ale właściciel nie narzekał na problemy z odpalaniem


Zacząłbym jednak od świec - pójdzie najszybciej (wykręcaj po jednej i po ciemku sprawdzaj czy iskrzą, tylko odpowiednio się zaizoluj - podobno porażenie od świecy jest bardzo bolesne


To tyle moich dobrych rad.
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Witka. Dzieki za wskazowki, jednak jest troszke za zimno by przy nim dlubac a garazu nie mam. Druga sprawa ze zeszlo by z tym troche a czasu jak na lekarstwo.
Dzis probowalem ze znajomym go odpalic na pych by do mechanika podjechac, ale nie odpalil nawet ta metoda.
Dodalem w koncu zdjecie gaznika.
Dzis probowalem ze znajomym go odpalic na pych by do mechanika podjechac, ale nie odpalil nawet ta metoda.
Dodalem w koncu zdjecie gaznika.
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Przeciez to jest wtrysk... Zdejmij ta obudowe u gory, az bedziesz widzial gola przepustnice. Niech ktos zakreci rozrusnzikiem, a Ty patrz, czy paliwo leci. Jezeli nie leci to siknij mu podczas krecenia rozrusznikiem, za pomoca strzykawki.
- dominik19866
- Junior
- Posty: 244
- Rejestracja: 31 maja czw, 2007 2:48 pm
- Posiadany PUG: RG cabrio + RG
- Numer Gadu-gadu: 6499027
- Lokalizacja: Inowrocław
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Sprawdź czujnik temperatury cieczy chłodzącej ten który daje sygnal do komputera!! po prawej stronie stojąc przed autkiem pod aparatem zapłonowym
(dwupinowa wtyczka) u mnie była iskra bylo paliwo a ten dziad nie chciał odpalic
po wymianie czujnika ozyl odrazu
choc nie gwarantuje ze to to ale ja miałem te same obiawy a sprawdx tez same kabelki od wtyczki i wtyczke
Banita masz racje ze zajazyl by jakby dostał ze strzykawki ale w tym przypadku nie niewiem jak to jest rozwiązane ale mój za nic nie chciał odpalić przez ten czujnik



Banita masz racje ze zajazyl by jakby dostał ze strzykawki ale w tym przypadku nie niewiem jak to jest rozwiązane ale mój za nic nie chciał odpalić przez ten czujnik