Strona 1 z 2
					
				płyn w chłodnicy - kontrolka się świeci, a płyn jest...
				: 15 cze czw, 2006 7:16 pm
				autor: Misio_i_Grysek
				mam problem,
pali mi się kontrolka płynu chłodnicy. płyn jest w zbiorniku wyrównawczym, więc co może być nie tak? pali sie cały czas, bez względu na to, czy skręcam, czy hamuję (inni mieli takie problemy).
sprawdzałem czy rurka doprowadzająca nie jest zagięta itp. ale wygląda ok.
co może wymagać naprawy?
			 
			
					
				
				: 15 cze czw, 2006 7:29 pm
				autor: Michal
				A moze Ci sie swieci kontrolka od temperatury? 

 
			 
			
					
				
				: 15 cze czw, 2006 7:48 pm
				autor: krzycho
				najprawdopodobniej masz zapowietrzoną chłodnicę . 
A uszczelkę pod głowicą masz sprawną ?
			 
			
					
				
				: 15 cze czw, 2006 9:26 pm
				autor: Misio_i_Grysek
				nie mam zielonego pojęcia... mam 2 lewe ręce.
chciałem się tylko dowiedzieć co może wyskoczyć i ile ew. mnie to pochłonie geldu...
			 
			
					
				
				: 16 cze pt, 2006 12:42 pm
				autor: cyborg
				moze po prostu plywak od czujnika sie zawiesil-czasem tak sie z nimi dzieje, wystarczy lekko opukac chlodnice w miejscu czujnika - jak staniesz przodem przy otwartej masce to po twojej lewej stronie u gory w chlodnicy
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 9:30 am
				autor: aroslaw
				no ja mam podobny problem :/
w zbiorniczku zbiera sie ten gaz i co jakis czas musze go wypuszczac bo rozsadzi zbiornicek ... 
kontrolka od plynu tez swieci albo miga :/
czy to uszczelka ??
niech ktos napisze jak dokladnie odpowietrzyc chlodnice ?
bo wiem ze sie srubka kolo termostatu i zaworem na wezu kolo scianki przedniej ....
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 10:08 am
				autor: Michal
				Jaki gaz? Rozsadzi zbiorniczek?
A o odpowietrzaniu juz bylo... Podnosisz zbiorniczek do gory, odkrecasz koreczek polozony najnizej, jak zacznie sie lac to zakrecasz i odkrecasz ten wyzej i znowu jak zacznie lac to zakrecasz...
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 10:46 am
				autor: woocash
				odkręć pokrywkę zbiorniczka... przygazuj silnik, jak lecą bąbelki to dupa, na bank uszczelka (na 99%) albo poniuchaj, czy to coś, co niemala nie rozsadzi zbiorniczka śmierdzi spalinami...
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 11:16 am
				autor: aroslaw
				gaz - chodzilo mi o to powietrze czy spaliny 
a ze rozsadzi to taka metafora 

 heh
 
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 8:29 pm
				autor: Marcyś
				jak ja miałem zapowietrzoną chłodnicę to poprostu odkręciłem korek na chłodnicy i dokładnie widziałem ile jest płynu w chłodnicy i jak się podnosi jego poziom, korek od chłodnicy mam po prawej stronie patrząc od frontu auta, nie radze tego robić na rozgrzanym silniku
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 8:57 pm
				autor: Misio_i_Grysek
				a kiedy się podnosił ten poziom?
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 10:40 pm
				autor: moralez
				wtedy kiedy chlodnica sie odpowietrzala
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 11:04 pm
				autor: Misio_i_Grysek
				no to muszę poszukac tego korka 
jeszcze jedno pytanie: czy układ mógł się zapowietrzyć, kiedy przy rozgrzanym silniku, dolewałem płynu do zbiornika wyrównawczego?
po prostu zauważyłem, że płyn jest prawie na minimum, wyciągnąłem zbiornik wyrwnawczy, otworzyłem korek od tego zbiornika i dolałem płynu. jak otworzyłem ten zbiornik, to trochę zasyczało (tak jakby tam było wyższe ciśnienie, ale tylko trochę.
lampkę zauważyłem na drugi dzień... nie wiem czy zapaliła się od razu...
 
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 11:05 pm
				autor: lysy103
				Ja miałem tak samo.Przejechałem się kawałek żeby silnik się troszeczke rozgrzał(lepiej na nie za mocno rozgrzanym)i odkręciłem korek od chłodnicy i zbiorniczka do płynu.Poszły bąble cały płyn ze zbiorniczka spłynął do chłodicy i do teraz jest ok  

 
			 
			
					
				
				: 17 cze sob, 2006 11:13 pm
				autor: Misio_i_Grysek
				rozumiem, ze zbiornik wyrównawczy ma być wyżej niż chłodnica.
pytanie: czy spływający płyn ma być pod sam korek w chłodnicy, czy ma go tam być trochę mniej, dużo mniej...?
przepraszam, za lamerskie  

 pytania