
Sprowadzenie PUGA z Niemiec???????
- Demo84
- Junior
- Posty: 155
- Rejestracja: 04 gru czw, 2003 11:27 pm
- Numer Gadu-gadu: 3082188
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Sprowadzenie PUGA z Niemiec???????
Mam pytanie. Moze ktos zna na nie odpowiedz. A mianowicie: ile bym zaplacił za sprowadzenie puga o wartości ok. 750 euro po 1 MAJA?? Chodzi oczywiście o użędowe sprawy
Czy sie oplaca? Dzięki za sugestie i informacje.

Wielbiciel: Peugeot 205
Właściciel: Lancia Delta HF Turbo "MARTINI"
--< http://www.ITC.yoyo.pl >--
--< http://www.Demo.Peugeot205.pl >--
Właściciel: Lancia Delta HF Turbo "MARTINI"
--< http://www.ITC.yoyo.pl >--
--< http://www.Demo.Peugeot205.pl >--
-
- Uzalezniony
- Posty: 513
- Rejestracja: 08 cze ndz, 2003 2:51 am
- Posiadany PUG: 205GTI -> 306S16 -> 406coupeV6
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Poznań
Płacisz 65% akcyzy za auto starsze niż z 97 roku - ale nie od tych 750 eurosów tylko od kwoty z magicznego katalogu celników. Odchodzi VAT 22%, ale zwiekszają się inne opłaty związane z rejestracją i badaniem technicznym pojazdu. Koleś z UC powiedział mi, że co do badania technicznego praktycznie nic się nie zmieni oprócz opłat - wyjdzie tak aby odbili sobie brak vat-u
Pamiętaj, że musisz mieć papier że auto spełnia normę EURO 2 wydaną przez producenta lub dealera (polskiego lub niemieckiego) bo inaczej go nie zarejstrujesz. W sumie wyjdziesz jakieś 100% wiecej wartości katalogowej. Z biegiem lat akcyza ma zmaleć, co próbuje na naszych politykach wymusić UE, ale zanim to nastąpi bedziemy mówili "teraz sam jestem dziadkiem.."

Winkiel - po wejściu do UE znika przepis o normie spalin! Jeżeli auto było zarejestrowane w UE to nic nie musisz dostarczać.
Co do cennika - 65% tak. Ale nie od wartości w katalogu (tak było do niedawna) ale od wartości pomniejszonej (lub powiększonej!) o faktyczny stan auta. Czyli urwać sobie można za ponadnormatywny przeieg (liczy się po 12 tys na każdy rok kalendarzowy), za powycierane siedzenia, porysowany lakier, wgnieciony błotnik.. problem, że to znowu zależy od "widzimisię" pana Ziutka z Urzędu Celnego.
Co do przeglądów - dotczą one tylko przypadku auta lawetowego. A opcje są dwie:
- powypadkowe - tutaj został wydany pojebany przepis o procentowych odchyleniach (uszkodzeniach) w stosunku do normy i ilości uchyleń występujących jednocześnie. Odysłam do lektury Dziennika Ustaw - normalnie dawno nie czytałem takiego zestawu dowcipów.... nie wiem, czy śmiać się, czy płakać...
- bez przeglądu - auto całe ale wyrejestrowane i bez aktualnego przeglądu na terenie UE
Co do badań technicznych:
- powypadkowe - procedura długa, kosztowna (nie opłaca się dla aut kupionych poniżej 5-8 tys EUR)
- bez przeglądu - przegląd pełny (tak, jak np. obecnie po wypadku) czyli można dać w łapę
Ale są niestety haczyki...
Nie ma w Polsce ŻADNEJ stacji, która mogłaby spełnić oczekiwania ustawodawców dotyczące auta powypadkowego.... no po prostu zakombinowali troszeczkę...
Nikt nie dał jeszcze jasnej odpowiedzi na pytanie, czy nasz przegląd pełny wystarczy do zarejestrowania auta przywiezionego bez przeglądu czy też trzeba będzie zrobić przegląd zgodny z TUV... I tutaj znowu paranoja - 2 stacje w Polsce spełniają wszystkie normy potrzebne do przyznania certyfikatu TUV na wydawanie takich przeglądów (chyba nie muszę dodawać, że nie jest to tanie - np. Audi A4, 2000r ok. 800 EUR!) i z danych firmy SAMAR ok. 80% samochodów powyżej 3 lat jeżdzących w Polsce NIE PRZESZŁO BY przeglądu TUV....
Jeśli będą jeszcze jakieś niejasności, to chętnie wyjaśnię lub pogrzebię w kwitach...
Co do cennika - 65% tak. Ale nie od wartości w katalogu (tak było do niedawna) ale od wartości pomniejszonej (lub powiększonej!) o faktyczny stan auta. Czyli urwać sobie można za ponadnormatywny przeieg (liczy się po 12 tys na każdy rok kalendarzowy), za powycierane siedzenia, porysowany lakier, wgnieciony błotnik.. problem, że to znowu zależy od "widzimisię" pana Ziutka z Urzędu Celnego.

Co do przeglądów - dotczą one tylko przypadku auta lawetowego. A opcje są dwie:
- powypadkowe - tutaj został wydany pojebany przepis o procentowych odchyleniach (uszkodzeniach) w stosunku do normy i ilości uchyleń występujących jednocześnie. Odysłam do lektury Dziennika Ustaw - normalnie dawno nie czytałem takiego zestawu dowcipów.... nie wiem, czy śmiać się, czy płakać...

- bez przeglądu - auto całe ale wyrejestrowane i bez aktualnego przeglądu na terenie UE
Co do badań technicznych:
- powypadkowe - procedura długa, kosztowna (nie opłaca się dla aut kupionych poniżej 5-8 tys EUR)
- bez przeglądu - przegląd pełny (tak, jak np. obecnie po wypadku) czyli można dać w łapę

Ale są niestety haczyki...

Nie ma w Polsce ŻADNEJ stacji, która mogłaby spełnić oczekiwania ustawodawców dotyczące auta powypadkowego.... no po prostu zakombinowali troszeczkę...

Nikt nie dał jeszcze jasnej odpowiedzi na pytanie, czy nasz przegląd pełny wystarczy do zarejestrowania auta przywiezionego bez przeglądu czy też trzeba będzie zrobić przegląd zgodny z TUV... I tutaj znowu paranoja - 2 stacje w Polsce spełniają wszystkie normy potrzebne do przyznania certyfikatu TUV na wydawanie takich przeglądów (chyba nie muszę dodawać, że nie jest to tanie - np. Audi A4, 2000r ok. 800 EUR!) i z danych firmy SAMAR ok. 80% samochodów powyżej 3 lat jeżdzących w Polsce NIE PRZESZŁO BY przeglądu TUV....
Jeśli będą jeszcze jakieś niejasności, to chętnie wyjaśnię lub pogrzebię w kwitach...

lars dawaj do Dj on chyba swojego gti 1.6 bedzie sprzedawał.
A wracając do tematu trzeba jeszcze zaplacić podatek w Urzedzie SAkarbowym i ten podatek nie jest od wartości fakturowej a od wartości giełdowej która jakas pani ma zapisaną wjakiejś książeczce. Do tej pory za auto okolo 5000 naliczaja około 120pln.
Acha i trzeba uważać przy zakupie auta żeby był opłacony Vat w kraju kupna i zeby byl on uwzględniony na fakturze kupna/sprzedarzy bo inaczej trzeba będzie opłacić vat w polsce.
A wracając do tematu trzeba jeszcze zaplacić podatek w Urzedzie SAkarbowym i ten podatek nie jest od wartości fakturowej a od wartości giełdowej która jakas pani ma zapisaną wjakiejś książeczce. Do tej pory za auto okolo 5000 naliczaja około 120pln.
Acha i trzeba uważać przy zakupie auta żeby był opłacony Vat w kraju kupna i zeby byl on uwzględniony na fakturze kupna/sprzedarzy bo inaczej trzeba będzie opłacić vat w polsce.
Różnica polega na tym (w stosunku do jeszcze obowiązujących przepisów), że płacąc Vat w Niemczech (16%) nie będziesz musiał płacić go w Polsce (22%madafaka pisze:tak ale jeżeli kupujesz go od firmy w UE ktora odliczyla sobie Vat to ten Vat musisz uregulowac w Polsce. W praktyce i tak ta firma wystawi ci fakture z podatkiem ktory odprowadzi. wiec nie ma problemu :p

Dzięki, mam nadzieję, że w moich rękach będzie wyglądało równie dobrzemadafaka pisze:Ladne auto w dobrym stanie wiec dobrze że trafi w dobre rece!!

Jeździć MUSI lepiej...

Nie przesadzajmy... w Trójmieście jestem raz w miesiącu... Coprawda nie wiem, czy będę się wypuszczał na takie wojaże Pugiem (o ile Dj mi go sprzeda...madafaka pisze:szkoda tylko że tak daleko![]()

Mam takie swoje ulubione miejsce na Pomorzu - zwie się Lubiatowo... no i droga wiedzie przez Trójmiasto
