problem nowgo forumowicza- stuki z przodu
-
- Nowicjusz
- Posty: 95
- Rejestracja: 25 lut ndz, 2007 6:31 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
problem nowgo forumowicza- stuki z przodu
Witam
Jestem tu nowy więc na początku się przedstawię - mam na imię Grzegorz, od dwóch lat poruszam się białym potworem 205 1,9D. Ponieważ autko mi bardzo pasuje, silniczek jak na razie chodzi jak złoto, oleju nie bierze ni grama (pomimo najechanych 291 000km) postanowiłem nie zmieniać na nic innego i usuwać wszystkie usterki nie szczędząc grosza (w miarę rozsądku oczywiście) i jeździć tak długo aż go korozja nie zeżre lub padnie silnik.
Obecnie jestem po remoncie tylnej belki (dzięki tej usterce znalazłem owe forum i znalezione tu informacje okazały się wielce pomocne), w perspektywie mam jeszcze wymianę rozrządu i usunięcie pewnej usterki, o której poniżej. Uprzedzam, że użyłem opcji "szukaj" i uzyskane wyniki nie rozwiały moich watpliwości. A więc:
Jadąc samochodem słychać cykliczne dudnienie z przodu, odgłos ten najbardziej przypomina ocieranie opony o nadkole (ale nic nie ociera, po prostu tak to brzmi). Odgłos ten dochodzi z przodu. Przy prędkości 40km/h to dudnienie zachodzi z częstotliwością około 1 odgłosu na 2s, przy większych prękościach oczywiście zwiększa się a przy około 100-110km/h czestotliwość jest tak znaczna, że zlewa się to w ciagły dźwięk, który przypomina brzeczenie.
Dudnienie to jest słyszalne cały czas, przy włączonym sprzęgle i przy wyłaczonym sprzęgle, na dowolnym biegu, równiez jałowym, na włączonym silniku i na wyłaczonym (zjazd z góry z wyłaczonym silnikiem).
Dodatkowo przy mocnym obciążeniu układu napędowego (zdarzyło mi się to tylko raz podczas ruszania pod dosyć stroma górkę, kiedy trzeba było wejść na dosyć wysokie obroty) dał się słyszeć mocny trzask, jakby coś przeskoczyło.
Podejrzenia moje padły bądź na łożyska przednich kół bądź półosie. Łożyska wstępnie wykluczyłem, ponieważ założyłem, że w tym wypadku byłby to szum ciągły, nie cykliczy. Postawiłem auto na kanał, obejrzałem półosie i stwierdziłem, że prawa półoś pomiędzy przegubem zewnętrznym (tym od strony koła) a tym drugim ustrojstwem (chyba się to nazywa przegub wewnętrzny bądź pośredni) ma luz boczny, po prostu daje sie poruszać na boki. Z prawej strony tego nie ma.
Bardzo proszę o porady, czy problem tkwi w tej półosi, czy w czymś innym o czym nie mam pojęcia. Założyłem również, że mogło coś paść w skrzyni biegów.
Półosie tak czy tak będę wymieniał, ponieważ przeguby nieznacznie warczą mi na zakrętach, ale jeżeli opisane dudnie jest spowodowane czym innym, to chciałbym tą naprawę wykonać za jednym razem.
Dlatego proszę równiez o kilka porad w kwestii półosi:
1. Czy jest sens założyć używane półosie z auta eksploatowanego na lepszych drogach, czyli sprowadzone z Francji lub Niemiec (mam taką mozliwość) czy lepiej kupić i założyc nowe? Jeżeli montowanie używek wchodzi w rachubę, to jaki graniczny przebieg powinien mieć dawca narządów, żeby to miało sens?
2. Jakiego producenta nowych półosi polecacie - chodzi mi oczywiście o zamienniki bo oryginały kosztują pewnie około 1k PLN?
3. Czy jest możliwe oszacowanie kilometrażu, jaki zrobię na nowych półosiach (zamiennikach)?
Za pomoc będę niezmiernie wdzięczny. Przepraszam za przydługi post, ale starałem sie opisać problem możliwie dokładnie.
pozdrawiam
grzegorz
Jestem tu nowy więc na początku się przedstawię - mam na imię Grzegorz, od dwóch lat poruszam się białym potworem 205 1,9D. Ponieważ autko mi bardzo pasuje, silniczek jak na razie chodzi jak złoto, oleju nie bierze ni grama (pomimo najechanych 291 000km) postanowiłem nie zmieniać na nic innego i usuwać wszystkie usterki nie szczędząc grosza (w miarę rozsądku oczywiście) i jeździć tak długo aż go korozja nie zeżre lub padnie silnik.
Obecnie jestem po remoncie tylnej belki (dzięki tej usterce znalazłem owe forum i znalezione tu informacje okazały się wielce pomocne), w perspektywie mam jeszcze wymianę rozrządu i usunięcie pewnej usterki, o której poniżej. Uprzedzam, że użyłem opcji "szukaj" i uzyskane wyniki nie rozwiały moich watpliwości. A więc:
Jadąc samochodem słychać cykliczne dudnienie z przodu, odgłos ten najbardziej przypomina ocieranie opony o nadkole (ale nic nie ociera, po prostu tak to brzmi). Odgłos ten dochodzi z przodu. Przy prędkości 40km/h to dudnienie zachodzi z częstotliwością około 1 odgłosu na 2s, przy większych prękościach oczywiście zwiększa się a przy około 100-110km/h czestotliwość jest tak znaczna, że zlewa się to w ciagły dźwięk, który przypomina brzeczenie.
Dudnienie to jest słyszalne cały czas, przy włączonym sprzęgle i przy wyłaczonym sprzęgle, na dowolnym biegu, równiez jałowym, na włączonym silniku i na wyłaczonym (zjazd z góry z wyłaczonym silnikiem).
Dodatkowo przy mocnym obciążeniu układu napędowego (zdarzyło mi się to tylko raz podczas ruszania pod dosyć stroma górkę, kiedy trzeba było wejść na dosyć wysokie obroty) dał się słyszeć mocny trzask, jakby coś przeskoczyło.
Podejrzenia moje padły bądź na łożyska przednich kół bądź półosie. Łożyska wstępnie wykluczyłem, ponieważ założyłem, że w tym wypadku byłby to szum ciągły, nie cykliczy. Postawiłem auto na kanał, obejrzałem półosie i stwierdziłem, że prawa półoś pomiędzy przegubem zewnętrznym (tym od strony koła) a tym drugim ustrojstwem (chyba się to nazywa przegub wewnętrzny bądź pośredni) ma luz boczny, po prostu daje sie poruszać na boki. Z prawej strony tego nie ma.
Bardzo proszę o porady, czy problem tkwi w tej półosi, czy w czymś innym o czym nie mam pojęcia. Założyłem również, że mogło coś paść w skrzyni biegów.
Półosie tak czy tak będę wymieniał, ponieważ przeguby nieznacznie warczą mi na zakrętach, ale jeżeli opisane dudnie jest spowodowane czym innym, to chciałbym tą naprawę wykonać za jednym razem.
Dlatego proszę równiez o kilka porad w kwestii półosi:
1. Czy jest sens założyć używane półosie z auta eksploatowanego na lepszych drogach, czyli sprowadzone z Francji lub Niemiec (mam taką mozliwość) czy lepiej kupić i założyc nowe? Jeżeli montowanie używek wchodzi w rachubę, to jaki graniczny przebieg powinien mieć dawca narządów, żeby to miało sens?
2. Jakiego producenta nowych półosi polecacie - chodzi mi oczywiście o zamienniki bo oryginały kosztują pewnie około 1k PLN?
3. Czy jest możliwe oszacowanie kilometrażu, jaki zrobię na nowych półosiach (zamiennikach)?
Za pomoc będę niezmiernie wdzięczny. Przepraszam za przydługi post, ale starałem sie opisać problem możliwie dokładnie.
pozdrawiam
grzegorz
- szmergiel
- Junior
- Posty: 345
- Rejestracja: 03 sty pn, 2005 12:55 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: piotrków trybunalski
Jeżeli nawet podczaz jazdy na luzie słyszysz te dźwięki to raczej bym obstawiał łożysko. mogło cos strzelić <bieżnia pękła> i dlatego nie ma szumu. zrób tak, poldlewaruj jedną stroną, zabezpiecz klockami koła aby nie spadł z lewarka, odpal i przelec wszystkie biegi. potem tak samo drugą stronę, w ten sposób zlokalizujesz strone po ktróej jest problem.
co do przegubów, nie wydaje mi się aby ten nadmierny luz na boki dawał takie efekty dzwiekowe <ale moge się mylic>. a co do ich wymiany, to jeśli nie podróżujesz na dłuższe trasy albo za granice, to dokończ te przeguby. klekoczące mogą sporo jeszcze znieść, z uzywkami to róznie bywa a nowe drogie.
co do firmy - jak przeliecisz forum opcja szukaj to wyjdzie że "spidan". jak sie myle to biczujcie
co do przegubów, nie wydaje mi się aby ten nadmierny luz na boki dawał takie efekty dzwiekowe <ale moge się mylic>. a co do ich wymiany, to jeśli nie podróżujesz na dłuższe trasy albo za granice, to dokończ te przeguby. klekoczące mogą sporo jeszcze znieść, z uzywkami to róznie bywa a nowe drogie.
co do firmy - jak przeliecisz forum opcja szukaj to wyjdzie że "spidan". jak sie myle to biczujcie

- minta
- Maniak
- Posty: 1021
- Rejestracja: 08 paź sob, 2005 3:37 pm
- Posiadany PUG: 406 kombi 2,0 HDi 110 KM i znów 205 FOREVER 1,9 d.... siostry hihi
- Numer Gadu-gadu: 691088
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
DOCZEKAŁAM SIĘ !!!!! minęło co prawda 1,5 roku mojego jestestwa na forum, ale nareszcie ktoś z K-Koźla.
Zapraszam do mnie do warsztatu, pomożemy... pogadamy
Adres poszedł na PW
Zapraszam do mnie do warsztatu, pomożemy... pogadamy

Adres poszedł na PW
green sprzedany, cabrio sprzedany - oba zostały w KLUBIE
http://www.minta.peugeot205.pl - moja nowa miłość
http://www.minta.peugeot205.pl - moja nowa miłość
- cheatoss
- Maniak
- Posty: 1656
- Rejestracja: 24 maja pn, 2004 1:52 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Szczecin
mialem cos podobnego. pisze cos, bo po opisie nigdy nie mozna byc w 100% pewnym =] dla mnie to byl odglos betoniarki. na luzie tez bylo go slychac. nie bylo to lozysko kola tylko polos, a dokladniej jakies tam lozysko na polosi. w kazdym razie polos i tak mialem do wymiany co uczynilem. nie kupowalem nowej ani uzywanej, tylko cos posredniego, czyli regenerowana. oddajesz swoja, dostajesz zregenerowana i placisz 100-300 zaleznie od miasta/znizek =]



sprzedany

-
- Nowicjusz
- Posty: 95
- Rejestracja: 25 lut ndz, 2007 6:31 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Rzeczywiście, nie przyszło mi to na myśl, ale można te odgłosy porównać do pracy betoniarki, ale tylko do pewnych stosunkowo niskich prędkościach, bo potem to szybkie dudnienie a przy jeszcze większych prędkościach brzęczenie.dla mnie to byl odglos betoniarki
Poza tym ten trzask, o którym pisałem, a który usłyszałem podczas ruszania pod stromą górę nasuwa mi na myśl jakiś przeskok na wieloklinie, bądź na którymś z przegubów.
Ktoś jeszcze miał podobny problem?
- MistrzuGT
- Junior
- Posty: 460
- Rejestracja: 16 sty pn, 2006 3:16 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Walbrzych City
ja mam to samo, dalem auto do mechanika i jak na zlosc wszystko u nich bylo oki. Powymieniali mii tam gumki w zawieszeniu i cos tam jeszcze i przez kilka km bylo oki.Pozniej znow zaczelo dziac sie tak samo i jak na zlosc przyjechalem do mechanika,zeby go zabrac na przejazdzke - doslownie stanalem na pol minuty i qrde przestalo stukac.Jezdzilismy chyba z 15 min slalomami itp i nic
(
Kazal mi z tym jezdzic az wiecej sie rozwali, bo teraz do konca nie wiadomo,czy to polos, czy moze zacisk od hamulca - kazal mi po dluzszych przejkazdzkach sprawdzic, czy sie kolo nie grzeje.
Nio i mam jezdzic az sie nie rozpadnie... ;] - tylko mnie szlag trafi jak beda takie dzwieki, bo juz wystarczy,ze belka mi skrzypi :/

Kazal mi z tym jezdzic az wiecej sie rozwali, bo teraz do konca nie wiadomo,czy to polos, czy moze zacisk od hamulca - kazal mi po dluzszych przejkazdzkach sprawdzic, czy sie kolo nie grzeje.
Nio i mam jezdzic az sie nie rozpadnie... ;] - tylko mnie szlag trafi jak beda takie dzwieki, bo juz wystarczy,ze belka mi skrzypi :/
Peugeot 205 Coupe ;]
http://mistrzu.gt.prv.pl
http://www.mistrzugt.205.pl
http://www.mistrzugt.peugeot205.pl
http://mistrzu.gt.prv.pl
http://www.mistrzugt.205.pl
http://www.mistrzugt.peugeot205.pl
- golas9
- Junior
- Posty: 487
- Rejestracja: 01 lip wt, 2003 3:12 am
- Posiadany PUG: W124,W202,E36,Gulf4
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Wrocław
teraz już za 200kilkadziesiąt złotych mozna kupić półoś bez oddawania starej, ja w swoim 1.8D mam, o ile się nie myle, półosie nówki od C15.
Jesli chodzi o stan części z uzywanego auta to robisz to na własne ryzyko ( chyba, że jesteś pewien ich stanu), ja nie biorę używek jeśli sa dostępne zamienniki w 'normalnej cenie", jakość dróg niewiele pomoże jeśli ktoś miał rajdowe "zacięcie"
Sam kiedyś pytałem się mechanika ile zrobię na nowych półosiach i odpowiedział mi, że jeśli będę krecił bąki lub wystartuje w rajdzie to 200 km
a jeśli bede je szanował to spokojnie wytrzymają 100 000 albo więcej.. 
Jesli chodzi o stan części z uzywanego auta to robisz to na własne ryzyko ( chyba, że jesteś pewien ich stanu), ja nie biorę używek jeśli sa dostępne zamienniki w 'normalnej cenie", jakość dróg niewiele pomoże jeśli ktoś miał rajdowe "zacięcie"
Sam kiedyś pytałem się mechanika ile zrobię na nowych półosiach i odpowiedział mi, że jeśli będę krecił bąki lub wystartuje w rajdzie to 200 km


- szmergiel
- Junior
- Posty: 345
- Rejestracja: 03 sty pn, 2005 12:55 am
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: piotrków trybunalski
mój klekoczący juz zniósł ze mną 42 tysiace i dalej, tak samo jak 3 lata temu, cichutko pomrukuje na zakretachgolas9 pisze: a jeśli bede je szanował to spokojnie wytrzymają 100 000 albo więcej..


-
- Nowicjusz
- Posty: 95
- Rejestracja: 25 lut ndz, 2007 6:31 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
Odświeżam temat
Wymieniłem tą półoś, bo ten luz na przegubie wewnętrznym nie dawał mi spokoju i był niedopuszczalny. Niestety, dalej problem istnieje, to znaczy jest to cykliczne dudnienie, co prawda jakby mniej intensywne i o innym dźwięku, co by według mnie znaczyło, że problem był złożony i miał kilka przyczyn.
Biorąc pod uwagę, to co tu napisano, jak i inne moje doświadczenia związane z naprawami, jakich dokonałem w ostatnim czasie w moim aucie, typuję następujące przyczyny:
1. Uszkodzone łożka/łożysko przedniego koła.
2. Bicie boczne tarcz/tarczy hamulcowej.
3. Awaria jakiegoś elementu skrzyni biegów - przy okazji wymiany oleju w skrzyni okazało się, że był tam nalany olej nieodpowiedni, czyli za gęsty i było go za mało, to znaczy jakieś 1,4L.
Wykluczam jakąś usterkę opon, np. jakąś bułę, bo objawy jakie opisuję
występują na różnych zestawach opon, jakie posiadam - letnich i zimowych.
Za co powinienem się wziąć w pierwszej kolejności?
Zauważyłem dodatkowy objaw awarii, którego wcześniej nie mogłem zauważyć bo jeździłem wolniej - przy prędkościach powyżej 130km/h samochód wpada w wibracje - kierownicą nie rzuca, drążkiem zmiany biegów też nie, ale czuć, że coś się trzęsie.
?
Wymieniłem tą półoś, bo ten luz na przegubie wewnętrznym nie dawał mi spokoju i był niedopuszczalny. Niestety, dalej problem istnieje, to znaczy jest to cykliczne dudnienie, co prawda jakby mniej intensywne i o innym dźwięku, co by według mnie znaczyło, że problem był złożony i miał kilka przyczyn.
Biorąc pod uwagę, to co tu napisano, jak i inne moje doświadczenia związane z naprawami, jakich dokonałem w ostatnim czasie w moim aucie, typuję następujące przyczyny:
1. Uszkodzone łożka/łożysko przedniego koła.
2. Bicie boczne tarcz/tarczy hamulcowej.
3. Awaria jakiegoś elementu skrzyni biegów - przy okazji wymiany oleju w skrzyni okazało się, że był tam nalany olej nieodpowiedni, czyli za gęsty i było go za mało, to znaczy jakieś 1,4L.
Wykluczam jakąś usterkę opon, np. jakąś bułę, bo objawy jakie opisuję
występują na różnych zestawach opon, jakie posiadam - letnich i zimowych.
Za co powinienem się wziąć w pierwszej kolejności?
Zauważyłem dodatkowy objaw awarii, którego wcześniej nie mogłem zauważyć bo jeździłem wolniej - przy prędkościach powyżej 130km/h samochód wpada w wibracje - kierownicą nie rzuca, drążkiem zmiany biegów też nie, ale czuć, że coś się trzęsie.
?
- Pieraś
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2978
- Rejestracja: 26 wrz ndz, 2004 11:47 am
- Posiadany PUG: sprzedany
- Numer Gadu-gadu: 696324
- Lokalizacja: Zielona Góra
Gregor z tym odglosem jak ocieranie opony to ja tez tak mam ... bylem dzis w koncu u mechainka i okazalo sie ze urwana jest poduszka od silnika ... ta na nadkolu. Jak sie ze mna przejechal i uslyszal to odrazu powiedzial poduszka. Moja jak bujam autem na boki to wyglada na taka plywajaca - gosc mowi ze nie powinna tak. Jutro daje na wymiane i dam znac czy faktycznie to bylo to
Nałogowy czytelnik forum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
- Pieraś
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2978
- Rejestracja: 26 wrz ndz, 2004 11:47 am
- Posiadany PUG: sprzedany
- Numer Gadu-gadu: 696324
- Lokalizacja: Zielona Góra
no ja jeszcze raz....jak mechanik dobral sie do auta to wyszlo jednak ze poduszka silnika ta na nadkolu jest ok ... niby poduszka ta od spodu wyskoczyla z gniazda i sie pogielo, powiedzial ze silnik przez to byl tez przesuniety. niby to zrobili ale mowil o jakims wzmocnieniu dodatkowym by nie powtorzylo sie :/
Dwa pytania wiec mam .....
- czy mozliwe ze od ostrej jazdy takie cos sie stalo?? ostro i szybko brane zakrety,
przejazdy szybkie przez tory, gwaltowne ruszanie ? (mechanik twierdzi ze musialem
od spodu czms uderzyc - ale ja na nic nie najechalem itp.)
- drugie pytanie: ta poduszka jest chyba umocowana na tej podstawie pod silnikiem ?
(dokrecanej ramie?) - bo jesli tak to jakby kiedys takie cos znow sie stalo, to
odrazu wymienie te podstawe by miec pewnosc ze gniazdo od poduchy jest ok.
DZANA ... sama wymiana 30-50zl, ale poducha chyba dolna max do 100zl (ale nie znam jeszcze ceny) popoludniu dzis odbieram auto i jak bede wiedzial jej cene to napisze
EDIT:
no niestety nie wiem ile kosztowala poducha i czy ja wymienial (to zerkne na kanale) w kazdym razie robilem tak:
- wymiana gumy oslonowej przegubu zewn.
- poprawienie metalowej oslony przegubu wew. (odstawala ok 1cm od skrzyni)
- wymiana uszczelki pod kopula zaworow + regulacja ich
- poprawienie hamulca recznego w tylnim kole (zapieczony regulator)
- naprawa tej poduszki pod silnikiem i gniazda z ktorego sie wyrwala
calosc 350zl
Dwa pytania wiec mam .....
- czy mozliwe ze od ostrej jazdy takie cos sie stalo?? ostro i szybko brane zakrety,
przejazdy szybkie przez tory, gwaltowne ruszanie ? (mechanik twierdzi ze musialem
od spodu czms uderzyc - ale ja na nic nie najechalem itp.)
- drugie pytanie: ta poduszka jest chyba umocowana na tej podstawie pod silnikiem ?
(dokrecanej ramie?) - bo jesli tak to jakby kiedys takie cos znow sie stalo, to
odrazu wymienie te podstawe by miec pewnosc ze gniazdo od poduchy jest ok.
DZANA ... sama wymiana 30-50zl, ale poducha chyba dolna max do 100zl (ale nie znam jeszcze ceny) popoludniu dzis odbieram auto i jak bede wiedzial jej cene to napisze
EDIT:
no niestety nie wiem ile kosztowala poducha i czy ja wymienial (to zerkne na kanale) w kazdym razie robilem tak:
- wymiana gumy oslonowej przegubu zewn.
- poprawienie metalowej oslony przegubu wew. (odstawala ok 1cm od skrzyni)
- wymiana uszczelki pod kopula zaworow + regulacja ich
- poprawienie hamulca recznego w tylnim kole (zapieczony regulator)
- naprawa tej poduszki pod silnikiem i gniazda z ktorego sie wyrwala
calosc 350zl
Nałogowy czytelnik forum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.