Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
Strzykawka ma to do siebie, ze przez chwile masz dobra dawke i chociaz zakaszle, a to juz cos oznacza.
- moralez
- Peugeot 205 Master
- Posty: 4914
- Rejestracja: 30 sie wt, 2005 3:42 pm
- Posiadany PUG: 205......T8, 205 GTI 1.6
- Numer Gadu-gadu: 2955602
- Lokalizacja: Włocławek
- Kontakt:
Re: Chwilami brak mocy. Wyciek spod gaznika?!?!?!
nonsensSTP pisze:Witam. Wczoraj podnioslem maske i moim oczom ukazal sie wilgotny gaznik oraz kolektor. Przypuszczam ze to benzyna sie jakos wydostaje, przez to nieco wieksze zuzycie paliwa i chwilami braki mocy. Co o tym sadzicie? Jak to zrobic najmniejszym kosztem??? Macie jakies pomysly, a moze mieliscie juz podobny problem. Moge zrobic fotki i je tu umiescic jesli to w czyms pomoze.
ta "wilgoc" to olej ktory przy wiekszych przenbiegach i nieszczelnosciach dolotu osadza sie na wtrysku i kolektorze. Gdyby to byla benzyna to nie bylo by widac tlustego swiecacego nalotu

Sprawdz bledy komputera, tylko nie pytaj jak tylko sobie poszukaj.
Re: Chwilami brak mocy. WYCIEK SPOD GAZNIKA?!?!
DZIEKUJE!
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Dzis w koncu znalazlem czas by posleczec nad tym ze znajomym. Okazalo sie ze swiece byly zalane. Przeczyscilismy je i teraz ladnie pali od kopa.
Nie chce nowego watka tworzyc dlatego tu spytam.
Strasznie mi piszczy z okolicy rozrzadu i podejrzewam ze to albo rolka albo lozysko. Czy ktos mial juz podobny problem? Pasek jest dobrze naciagniety, zreszta to nie taki czysty pisk ze tak powiem tylko specyficzny jakby metaliczny.
Dzieki wszystkim za odpowiedzi. Dzis w koncu znalazlem czas by posleczec nad tym ze znajomym. Okazalo sie ze swiece byly zalane. Przeczyscilismy je i teraz ladnie pali od kopa.
Nie chce nowego watka tworzyc dlatego tu spytam.
Strasznie mi piszczy z okolicy rozrzadu i podejrzewam ze to albo rolka albo lozysko. Czy ktos mial juz podobny problem? Pasek jest dobrze naciagniety, zreszta to nie taki czysty pisk ze tak powiem tylko specyficzny jakby metaliczny.