Czy ktos juz przerabial u siebie w jakis sposob ciegna (gniazda kulowe) by nie bylo luzu ???
Ja sie dzis zdziwilem jak wajcha od biegow mi zaczela luzno latac jak chcialem ruszy ... ale mi sie cieplo zrobilo

Wiedzac o co kaman podnioslem maska wpialem co trzeba na swoje miejsce i dalej w droge ... ale to znak, ze juz trzeba sie
tym zajac.
Myslalem nad opcja ... wyjac kule, wysmarowac cienko caly srode, rozrobic zywice epoksydowa, wcisnac to w srodek i czekac az zaschnie, teoretycznie smar powinien dac mozliwosc pracy w gniezdzie.
Zrobil tak ktos juz ?