Farba modelarska daje radę, nie ściera się i nie odpada, może jedynie z czasem traci nieco połysk.
Malowałem czerwienią, ale są przecież farby modelarskie imitujące chrom, więc może warto spróbować?
Tak jak dzikson pisze każdy modelarski sklep posiada farbki modelarskie marki (HUMBROL) pełną game kolorów chrom też mają ,jak pomalujesz chromem możesz pociągnąć po wyschnięciu delikatnie bezbarwnym.
A jak masz chęć -to przekopiuj logo, nanieś na blachę z nierdzewki gr. 0,5 mm i wytnij. Wytartą i zniszczoną, wypukłą część logo zeszlifuj papierem ściernym tak aby uzyskać równą powierzchnię podstawy i na butapren naklej nowego błyszczącego LWA. Ta zabawa zajmuje około dwóch dni pracy.
Trzeba isc przez życie twardo, nie żałować wszystkich sił...
Wycięcie LWA wymaga trochę cierpliwości.Ja swojego wykonałem tak jak oryginał. Fanie się prezentuje,szczególnie w słoneczny dzień.Nożycami do blachy nic nie można zdziałać.Trzeba powywiercać n otworów fi 1mm,ciąć piłką włosową do metalu i wyprowadzić profil iglakami.W kapslu od butelki niewielką ilość butaprenu rozcieńczyć 1/1 benzyną ekstrakcyjną i przy pomocy maleńkiego pędzelka nanieść na podstawę i blachę.Po wyschnięciu czynność powtórzyć.Po dziesięciu minutach trzecie naniesienie kleju tylko na podstawę.Lekko przeschnie i dociskamy blachę.Ewentualny wyciek kleju na krawędziach usunąć nożem, a z powierzchni przy pomocy gumki do ścierania .
Trzeba isc przez życie twardo, nie żałować wszystkich sił...
.
Fotki zrobione wczoraj późnym popołudniem przy pomocy komórki. Stąd słaba jakość. A poza tym padająca mżawka i całe autko ochlapane błotem.Znaczek też, co jest widoczne na fotce /z góry/.
Na styku blachy i podstawy widać błotko, to nie jest klej którym mocowałem wycięty element.
Trzeba isc przez życie twardo, nie żałować wszystkich sił...
Druga kawa,czwarty papieros ,pogoda barowa . W telewizji zapowiadają poprawę warunków atmosferycznych i słońce, lecz dopiero we wtorek. Znaczek będzie błyszczący - więc pstryknę fotkę aparatem.Wtedy powinien byś widoczny efekt.
Trzeba isc przez życie twardo, nie żałować wszystkich sił...