Panowie - nie domknąłem szyby w skodziance - napadało - wyjąłem dywaniki odciągnąlem wodę - jeździłem z otwartymi szybami i ogrzewaniem na full i skisło. Śmierdzi okrutnie.
Z góry dziękuję za pomysły w stylu weź maczetę i wyrżnij w piz....
moim babskim zdaniem czeka Cię nic innego jak wyjęcie calej wykladziny, vanish czy inne cudo do dywanów w dłoń, i szorowanie...jakąś szczotką, byle nie za twardą i tyle...o albo najlepiej vanich, a potem karczerem wyplukac..no i wysuszyć porzadnie...powinno pomóc...powodzenia...
Altowiolistka pisze:moim babskim zdaniem czeka Cię nic innego jak wyjęcie calej wykladziny, vanish czy inne cudo do dywanów w dłoń, i szorowanie...jakąś szczotką, byle nie za twardą i tyle...o albo najlepiej vanich, a potem karczerem wyplukac..no i wysuszyć porzadnie...powinno pomóc...powodzenia...
Chyba innej opcji niestety nie ma, mozesz tez spróbować umyć najpierw Vanishem bez wyjmowania wykladziny, moze pomoze, dokladnie wysusz z suszarka. O takiej porze roku moze byc ciezko z wytepieniem wilgoci.
Peugeot 205 GTI S16 - Galeria
Peugeot 205 GTI GTI6 2.0 - Galeria
Megane Coupe 1.4 NIE PYTAJ CO KLUB MOŻE ZROBIĆ DLA CIEBIE, TYLKO CO TY MOŻESZ ZROBIĆ DLA KLUBU
Mi w Indiance naleciało trochę wody za siedzenie kierowcy (przytrzasnąłem pas za drzwiami i cały się namoczył )... Jeździłem z otwartymi szybami i z maks nawiewem i wyschło idealnie, ale po kilku dniach pojawiła się pleśń Jestem totalnie załamany... co z tym zrobić (zdjąć wykładzinę bym zdjął i suszył i mył i... i... i..., ale nie mam nawet garażu...)?
no to wyjmujesz i do domciu bierzesz na kaloryferek... dwa dni i masz z glowy... i błagam Was...dbajcie o autka, bo mi się serce łamie jak czytam ze im sie cos dzieje..niewazne ze to nie moje
Wstyd mi i w ogole najlepiej bym sie pod ziemie z tym zapadl :/ Na razie wyczyscilem z zewnatrz i jest juz sucho i w miare czysto, ale nie da mi to spokoju az zerwe wykladzine i ja wypiore, a blache wyczyszcze...Tylko pod domem zdjecie wykladziny to troche ciezka sprawa :/
Peugeot 205 GTI S16 - Galeria
Peugeot 205 GTI GTI6 2.0 - Galeria
Megane Coupe 1.4 NIE PYTAJ CO KLUB MOŻE ZROBIĆ DLA CIEBIE, TYLKO CO TY MOŻESZ ZROBIĆ DLA KLUBU
Miałam podobne zdarzenie w 306 tylko głupia żeński narząd płciowy wyprałam siedzenia w odpowiednim dla tego miesiącu LISTOPADZIE.
Śmierdziało okrutnie... jedyna nadzieja - położyłam fotele na kaloryfer i schły tydzień.
Od tamtej pory spokój...
green sprzedany, cabrio sprzedany - oba zostały w KLUBIE
No ja we wtorek też prałem cały środek ze 106! Wszystko obciekło jeden dzień i noc na zewnątrz teraz już dosycha w domu tylko domownicy nie zadowoleni bo wszędzie coś na kaloryferze wisi! Jak nie fotel kierowcy to tylna półka albo dywaniki ale jakoś wytrzymają! Już dosychają!
a ja po tym wątku pobiegłem dzisiaj do garażu, włączyłem nawiew na full wyciągnąłem wycieraczki podniosłem siedziska i profilaktycznie wysuszylem autko , ale nie było źle bo 2 tyg temu wstawiłem dwie farele do auta na dwie godziny i była sauna
zapominacie o jednym drobnym szczegole, wykladzina ma od spodu tworzywo wiec z niej stosunkowo latwo pozbyc sie wilgoci. Gorzej jest z wygluszeniem miedzy wykladzina a blacha
moralez pisze:zapominacie o jednym drobnym szczegole, wykladzina ma od spodu tworzywo wiec z niej stosunkowo latwo pozbyc sie wilgoci. Gorzej jest z wygluszeniem miedzy wykladzina a blacha
Co do tworzywa, rozbierałem pare aut i 1/3 z nich miała uszkodzone te tworzywo (pęknięcia) szczególnie w nogach kierowcy ,i tak jak piszesz wtedy zaczyna się problem z wygłuszeniem pod wykładziną które idealnie trzyma wilgoć a nawet wode...
Altowiolistka pisze:no to wyjmujesz i do domciu bierzesz na kaloryferek... dwa dni i masz z glowy... i błagam Was...dbajcie o autka, bo mi się serce łamie jak czytam ze im sie cos dzieje..niewazne ze to nie moje
Jedyne pocieszenie że to Skodzina Felicja (rdzewieje w paru miejscach - choć to listopad 1999) a nie moje Cabrio które mimo że nie jeździ stoi sobie suchutkie w blaszaku i ani grama rdzy
tak na pocieszenie mnie widzę piszesz chodziło mi o to, że się coraz bardziej tymi dwiesciepiatymi przejmuję.... czy moje czy nie moje...wszystkie uwielbiam i za wszystkimi na ulicy odwracam głowę....