TRIP 2010 - najazd na Pragę?
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Termin jeszcze nie ustalony. Moze sie okazac ze pojedziemy tak jak w zeszlym roku w Bieszczady, czyli na poczatku sierpnia. Wszystko jest jeszcze do dogadania. W ogole to planujemy w krakowskim gronie przygotowac jakis pierwszy bardziej dokladny szkic wyprawy zeby bylo nad czym dyskutowac. Mialem sie juz za to niedawno zabrac, ale cos zapracowany jestem na maksa i nie mam nawet czasu kupic map, przewodnikow itp i czegos sklecic...Moze w weekend wreszcie uda mi sie skompletowac jakies materialy - trzymajcie kciuki:)
- Pluto
- Maniak
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 cze śr, 2009 10:33 pm
- Posiadany PUG: Audi A4 Quattro Avant
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Ok, będziemy trzymać 
Można coś wybrać z tego co pisałem wyżej, i zrobić takiego tripa ja w Bieszczadach był, nie musi byc ta Praga- ale dolnośląskie i Czeskie góry

Można coś wybrać z tego co pisałem wyżej, i zrobić takiego tripa ja w Bieszczadach był, nie musi byc ta Praga- ale dolnośląskie i Czeskie góry

- bananowiec
- Uzalezniony
- Posty: 610
- Rejestracja: 02 kwie śr, 2008 10:36 pm
- Posiadany PUG: 205 CTI TURBOGNÓJ , 205 1.8 dturbo forever
- Numer Gadu-gadu: 4940298
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
A ja mam taką propozycję:

Spotykamy się na Bielanach Wrocławskich w godzinach południowych.
Kierujemy się w stronę Pieszyc skąd prowadzi słynny odcinek rajdu Elmot, leśna kręta droga wijąca się między pięknymi szczytami gór Sowich prowadzi nas w stronę Walimia (najfajniejsza część odcinka zwana "Patelniami Walimskimi").
W Walimiu można zwiedzić bardzo ciekawe sztolnie wydrążone za czasów okupacji niemieckiej (coś dla poszukiwaczy zaginionych skarbów III Rzeszy)
http://www.sztolnie.pl/index.php?strona ... wybor=foto
Opuszczamy Góry Sowie i kierujemy się w stronę miejscowości Pasterka, gdzie Fox zaproponował miejce na pierwszy nocleg oraz piesze wycieczki do Błędnych Skał i na Szczeliniec Wielki (są to miejsca, które na prawdę warto odwiedzić).
Następnego dnia wyruszamy Drogą Stu Zakrętów (podobna jedna z najpiękniejszych w Polsce) i ciesząc się pięknymi winklami leśnej drogi jedziemy w stronę granicy
>>>Przekraczamy granicę Polsko - Czeską w Kudowie Zdrój
Tu niestety ktoś inny musi zaplanować trasę bo Czech nie znam :/
Powrót do Polski proponuję przez Przełęcz Jakuszycką. Propawdzi tamtędy piękna droga z widokami na Karkonosze.
W Szklarskiej Porębie znam miły, przytulny ośrodek agroturystyczny : http://www.nocleg.urlop.info.pl/?page=oferta&id=14
W szklarskiej Porębie warto wyjechać wyciągiem kanapowym na Szrenicę 1362m.n.p.m. skąd rozciąga się super panorama na Karkonosze.
Ze Szklarskiej Poręby możemy jeszcze wyruszyć w stronę Karpacza, ale nie wiem czy będzie na to wystarczająca ilość czasu, wszystko zależy od tego na ile dni pojedziemy.
W każdym razie mogę pomóc w doborze ciekawych miejsc na Dolnym Śląsku.
A do ciekawych miejsc można zaliczyć takie smaczki:
Zamek Książ : http://www.ksiaz.walbrzych.pl/
Góra 30km od Wrocławia "Ślęza" : http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Al%C4%99%C5%BCa
kopalnia złota w Złotym Stoku : http://www.kopalniazlota.pl/
Zamek Grodno : http://www.grodnozamek.pl/
Liczne miejscowości zdrojowe, takie jak: Lądek Zdrój, Polanica Zdrój, Kudowa Zdrój

Spotykamy się na Bielanach Wrocławskich w godzinach południowych.
Kierujemy się w stronę Pieszyc skąd prowadzi słynny odcinek rajdu Elmot, leśna kręta droga wijąca się między pięknymi szczytami gór Sowich prowadzi nas w stronę Walimia (najfajniejsza część odcinka zwana "Patelniami Walimskimi").
W Walimiu można zwiedzić bardzo ciekawe sztolnie wydrążone za czasów okupacji niemieckiej (coś dla poszukiwaczy zaginionych skarbów III Rzeszy)
http://www.sztolnie.pl/index.php?strona ... wybor=foto
Opuszczamy Góry Sowie i kierujemy się w stronę miejscowości Pasterka, gdzie Fox zaproponował miejce na pierwszy nocleg oraz piesze wycieczki do Błędnych Skał i na Szczeliniec Wielki (są to miejsca, które na prawdę warto odwiedzić).
Następnego dnia wyruszamy Drogą Stu Zakrętów (podobna jedna z najpiękniejszych w Polsce) i ciesząc się pięknymi winklami leśnej drogi jedziemy w stronę granicy

>>>Przekraczamy granicę Polsko - Czeską w Kudowie Zdrój
Tu niestety ktoś inny musi zaplanować trasę bo Czech nie znam :/
Powrót do Polski proponuję przez Przełęcz Jakuszycką. Propawdzi tamtędy piękna droga z widokami na Karkonosze.
W Szklarskiej Porębie znam miły, przytulny ośrodek agroturystyczny : http://www.nocleg.urlop.info.pl/?page=oferta&id=14
W szklarskiej Porębie warto wyjechać wyciągiem kanapowym na Szrenicę 1362m.n.p.m. skąd rozciąga się super panorama na Karkonosze.
Ze Szklarskiej Poręby możemy jeszcze wyruszyć w stronę Karpacza, ale nie wiem czy będzie na to wystarczająca ilość czasu, wszystko zależy od tego na ile dni pojedziemy.
W każdym razie mogę pomóc w doborze ciekawych miejsc na Dolnym Śląsku.
A do ciekawych miejsc można zaliczyć takie smaczki:
Zamek Książ : http://www.ksiaz.walbrzych.pl/
Góra 30km od Wrocławia "Ślęza" : http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Al%C4%99%C5%BCa
kopalnia złota w Złotym Stoku : http://www.kopalniazlota.pl/
Zamek Grodno : http://www.grodnozamek.pl/
Liczne miejscowości zdrojowe, takie jak: Lądek Zdrój, Polanica Zdrój, Kudowa Zdrój
- dzikson
- Maniak
- Posty: 1191
- Rejestracja: 23 sty wt, 2007 10:23 pm
- Posiadany PUG: 205XS
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Widać jest sporo interesujących miejsc w tej okolicy. Pozytywnie, bedzie w czym wybierać.
Myślę że podstawa to ciekawe odcinki dróg w górskim terenie.
Gdyby była okazja zostawić auta i połazić wspólnie po wybitnie widokowym terenie to też dobrze - w ten sposób na pewno łatwiej się integrowac niż siedząc w autach.
Myślę że podstawa to ciekawe odcinki dróg w górskim terenie.
Gdyby była okazja zostawić auta i połazić wspólnie po wybitnie widokowym terenie to też dobrze - w ten sposób na pewno łatwiej się integrowac niż siedząc w autach.
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Dzięki Bananowiec za propozycje. Rzeczywiście miejsc do zobaczenia jest mnóstwo. Wczoraj w końcu udało mi się dorwać w empiku przewodnik w którym jest nie tylko polska ale i czeska cześć sudetów, oraz mapy:

Dzisiaj leje deszcz to sobie poczytam:) Jeśli chcemy odwiedzić też Pragę to myślę że 4 dni to absolutne minimum. Myślę że można by nawet wyjechać w środę po pracy, tak aby dotrzeć na jakiś fajny camping i zrobić pierwszy wieczorek zapoznawczy przed wyruszeniem w góry ( chyba Gad lobbował za tą propozycją ). Wtedy cały czwartek i piątek jeździmy i chodzimy po polskich górach, w sobote rano wbijamy do czech i na ich górskie atrakcje a po południu lokujemy się na campie pod Pragą i zwiedzamy miasto, imprezujemy i wracamy na campa tramwajem:)
Jak przeczytam przewodnik ( który ma chyba z tysiąc stron:) ) to wrzucę jakieś swoje dalsze przemyślenia.

Dzisiaj leje deszcz to sobie poczytam:) Jeśli chcemy odwiedzić też Pragę to myślę że 4 dni to absolutne minimum. Myślę że można by nawet wyjechać w środę po pracy, tak aby dotrzeć na jakiś fajny camping i zrobić pierwszy wieczorek zapoznawczy przed wyruszeniem w góry ( chyba Gad lobbował za tą propozycją ). Wtedy cały czwartek i piątek jeździmy i chodzimy po polskich górach, w sobote rano wbijamy do czech i na ich górskie atrakcje a po południu lokujemy się na campie pod Pragą i zwiedzamy miasto, imprezujemy i wracamy na campa tramwajem:)
Jak przeczytam przewodnik ( który ma chyba z tysiąc stron:) ) to wrzucę jakieś swoje dalsze przemyślenia.
Ostatnio zmieniony 27 lut sob, 2010 10:44 am przez Fox, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pluto
- Maniak
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 cze śr, 2009 10:33 pm
- Posiadany PUG: Audi A4 Quattro Avant
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Czekam na ciekawe rzeczy 
Ty Bananowiec, w Walimiu kiedyś byłem w gimnazjum na wycieczce tam, kojarzę tylko ten most i fajnie by było tam wrócić (z kumplem ostatnio zastanawialiśmy się gdzie to było).
Książ fajna sprawa, co roku tam jestem i nigdy mi się nie nudzi
Na Ślęży kiedyś byłem, dobre do integrowania się będzie długie wejście na szczyt
Myślę że Gross Rosen i kamieniołom też by można było odwiedzić

Ty Bananowiec, w Walimiu kiedyś byłem w gimnazjum na wycieczce tam, kojarzę tylko ten most i fajnie by było tam wrócić (z kumplem ostatnio zastanawialiśmy się gdzie to było).
Książ fajna sprawa, co roku tam jestem i nigdy mi się nie nudzi

Na Ślęży kiedyś byłem, dobre do integrowania się będzie długie wejście na szczyt

Myślę że Gross Rosen i kamieniołom też by można było odwiedzić

- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Po pobieżnej lekturze przewodnika i map chciałbym przedstawić pierwszą propozycję, która pewnie ulegnie kilku zmianom. Na początek muszę stwierdzić że przynajmniej jeśli chodzi o ekipę z Krakowa to trzeba by wyjechać już w środę wieczorem. Nie tak jak w Bieszczady ostatnio że przed wyjazdem kupowaliśmy grille żarcie, piwko itp tylko mieć już wszystko przygotowane i powiedzmy o 18 spotkać się np na błoniach i wyjechać zwartą kohortą. Jako że nie lubimy autostrady to najlepiej pojechać przez Alwernię i kierować się na Śląsk. Tam zgarniemy śląską ekipę jeśli takowa się wyklaruje i na chwilkę wpadniemy na A4 coby pogonić nasze pugi po 3 pasmowej obwodnicy Gliwic:) Po kilkunastu kilometrach zjeżdżamy z hajłeja i kierujemy się na Kędzierzyn Koźle, gdzie narobimy obciachu Mincie;) lub też weźmiemy ją ze sobą (po dobroci lub nie ) a dalej szosą 40 oraz 41 dojeżdżamy nad jezioro Otmuchowskie gdzie rozbijamy obozowisko i ładnie się bawimy jak ostatnim razem:
Dzień 1 (dla ekipy z Krakowa)

Do przejechania mamy 240km. Jak się sprężymy to damy radę. Trzeba tylko znaleźć jakieś pole namiotowe, tudzież ładną polanę na którą można się wbijać w późnych godzinach wieczornych.
Dalsze etapy podróży będę wrzucał w miarę wynajdywania zdjeć, tras i linków. Mam nadzieję że przez najbliższą godzinę-dwie. W międzyczasie oczywiscie proszę o jakiś feedback co sądzicie, ewentualnie o dorzucanie swoich propozycji. Jako pierwszy postój wybrałem miejsce nad jeziorem, a nie Wrocław jak zaproponował Bananowiec, gdyż będziemy pewnie późno się zjeżdżać a dodatkowo jeśli ustalimy jakiś camping to łatwo się na nim znajdziemy w dowolnej chwili. Liczę że fankluby lokalne czy duża ekipa z Wawy też dadzą radę tam dojechać wieczorem. Jeśli nie to będzie można się dołączyć w dowolnym miejscu trasy. Będziemy w kontakcie:)
Dzień 1 (dla ekipy z Krakowa)

Do przejechania mamy 240km. Jak się sprężymy to damy radę. Trzeba tylko znaleźć jakieś pole namiotowe, tudzież ładną polanę na którą można się wbijać w późnych godzinach wieczornych.
Dalsze etapy podróży będę wrzucał w miarę wynajdywania zdjeć, tras i linków. Mam nadzieję że przez najbliższą godzinę-dwie. W międzyczasie oczywiscie proszę o jakiś feedback co sądzicie, ewentualnie o dorzucanie swoich propozycji. Jako pierwszy postój wybrałem miejsce nad jeziorem, a nie Wrocław jak zaproponował Bananowiec, gdyż będziemy pewnie późno się zjeżdżać a dodatkowo jeśli ustalimy jakiś camping to łatwo się na nim znajdziemy w dowolnej chwili. Liczę że fankluby lokalne czy duża ekipa z Wawy też dadzą radę tam dojechać wieczorem. Jeśli nie to będzie można się dołączyć w dowolnym miejscu trasy. Będziemy w kontakcie:)
Ostatnio zmieniony 27 lut sob, 2010 3:09 pm przez Fox, łącznie zmieniany 2 razy.
- meteorrr
- Junior
- Posty: 175
- Rejestracja: 04 maja ndz, 2008 10:50 pm
- Posiadany PUG: był 205 GTI 3.0 V6 jest 206 RC
- Lokalizacja: joli bord
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
jak mówimy o terminach i jeżeli wyjazd ma być w środę to proponuję 7 lipca (07.07) 

- Pieraś
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2978
- Rejestracja: 26 wrz ndz, 2004 11:47 am
- Posiadany PUG: sprzedany
- Numer Gadu-gadu: 696324
- Lokalizacja: Zielona Góra
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
ja bym sie pisal na wyjazd ale nie powinnismy sie skupiac chyba na tym, gdzie ile sie najezdzimy, co zwiedzimy ale fakt, ze ma byc wyjazd grupowy. nie powinno byc specjalnie wazne gdzie ale z kim.
jestem chetny na ... konkrety, zeby moc wiedziec ile mam miec siana, na kiedy planowac urlop itp.
EDIT:
- jak zerknalem na mape to mozna by punkt zboru zrobic faktycznie w K.Kozlu, ode mnie mam 300km do pragi, to w sumie dobrym srodkiem dla wszystkich bylby ten punkt. Troche lipa by bylo jechac 500km do krakowa, by stamtad ruszac.
jestem chetny na ... konkrety, zeby moc wiedziec ile mam miec siana, na kiedy planowac urlop itp.
EDIT:
- jak zerknalem na mape to mozna by punkt zboru zrobic faktycznie w K.Kozlu, ode mnie mam 300km do pragi, to w sumie dobrym srodkiem dla wszystkich bylby ten punkt. Troche lipa by bylo jechac 500km do krakowa, by stamtad ruszac.
Nałogowy czytelnik forum... ... i były kierowca wysoko kręconego LWA
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
Był: Peugeot 205 Color Line .... posiadałem go przez 6 lat. Wspomnienia .... pozytywne.
Jest: Mitsubishi Galant Elegance 2.0 16V, kombi, 2000/2001 + Yamaha Fazer FZS600 2003r.
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Dlatego właśnie postaram się wyszukać ceny pól namiotowych, wejściówek itp oraz nakreślić długość trasy aby było wiadomo ile ciaku na paliwo trzeba nazbierać. Czasu jest jeszcze dużo. Co do terminu to mi wszystko jedno, byleby nie pierwszy weekend lipca. Wg przewodnika najlepsza pogoda jest w tamtym rejonie od połowy maja do końca czerwca. W lipcu występują tam największe opady i częste powodzie...
Zadza się - nie ma sensu się spotykać w Krakowie jeśli komuś nie po drodze. Dlatego proponuję ustalić konkretny camping nad jeziorem, gdzie będziemy nocować i tam się ustawić. Wtedy na pewno się spotkamy i nikt na nikogo nie będzie musiał czekać na żadnym parkingu itp. Jeśli ktoś mógłby się do nas dołaczyć gdzieś na trasie to oczywiście byłaby rewelacja:) Myślę że Krakoów jako miejsce zbiórki jest dobry dla ewentualnych klubowiczów z Podkarpacia czy Lublina. Śląsk i Wawa mogłyby się dołączyć w Gliwicach np. Reszta mogłaby pojechać prosto na camping jam im bedzie wygodnie.Pieraś pisze: - jak zerknalem na mape to mozna by punkt zboru zrobic faktycznie w K.Kozlu, ode mnie mam 300km do pragi, to w sumie dobrym srodkiem dla wszystkich bylby ten punkt. Troche lipa by bylo jechac 500km do krakowa, by stamtad ruszac.
- meteorrr
- Junior
- Posty: 175
- Rejestracja: 04 maja ndz, 2008 10:50 pm
- Posiadany PUG: był 205 GTI 3.0 V6 jest 206 RC
- Lokalizacja: joli bord
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
29-30.05.2010.; 19-20.06.2010.; 3-4.07.2010 w te weekendy odpadam
Ośrodek Wypoczynkowy Fregata, Ścibórz- chyba dobre miejsce zbiórki prze najazdem na Pragę
Ośrodek Wypoczynkowy Fregata, Ścibórz- chyba dobre miejsce zbiórki prze najazdem na Pragę

- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Dzień drugi (czwartek)

Po porannej kąpieli w jeziorze wyruszamy w stronę Złotego Stoku, gdzie można zwiedzić kopalnie złota. Jest tam jakaś sztolnia do obadania, podziemny wodospad, można spotkać ducha kopalni a także wybić swoją własną złotą monetę ( ciekawe czy taką z logo naszego fanklubu też:))
kopalnia złota:
http://kopalniazlota.pl/index.php/main
ceny biletów :
15zł normalny
12zł ulgowy
Zaopatrzeni w worki zlotych monet jedziemy dalej - do jaskini niedzwiedziej w Kletnie:
http://www.jaskinia.pl/jaskinia/pl/index.php
Jaskinia jest podobno wypasiona i trzeba ja zobaczyc. Oprocz roznych form skalnych mozna zobaczyc kosci jaskiniowych zwierzakow, w tym jakiegos ogromnego niedzwiedzia
Ceny biletow:
12zl normalny
8zl ulgowy
Dalej możemy zahaczyć o wodospad Wilczki w Międzygórzu który jest ponoć najładniejszy w Sudetach:
http://www.sudety.net.pl/?p=productsMore&iProduct=8
Z tym wodospadem może być taki problem że nie wiadomo czy da się tam łatwo dojechać spod Jaskini. Niby jest tam jakaś biała droga ale cholera wie czy przejezdna. Muszę sobie sprawić jakąś dokładniejszą mape:/
Po szybkim rzucie oka na spadającą w łoskotem wodę odpalamy ponownie pugi i udajemy się przez Międzylesie do Kudowej Zdroju, gdzie wpadamy na sławną drogę stu zakrętów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szosa_Stu_ ... 99t%C3%B3w
i nią dojeżdżamy do Pasterki, gdzie zostawiamy pugi i udajemy się na pieszą wycieczkę przez Błędne skały na Szczeliniec. Po zejściu z góry rozbijamy biwak i znów ładnie się bawimy:)
W drugim dniu, jeśli byśmy jechali taką trasą to byłoby do pokonania 169km. Niby nie dużo, ale w górach zawsze się wolniej pokonuje kilometry, no i w tym dniu byłoby dosyc dużo do zobaczenia. Błędne góry i Szczeliniec to obowiazkowe punkty wizyty w Sudetach, a taka wycieczka to pół dnia pieszo jak nic.
Dzień 3 (piątek ) :

Znów wjeżdżamy na drogę stu zakrętów , tym razem kierujemy się na północ w kierunku miejscowości Walim, gdzie schodzimy do podziemi o zwiedzamy podziemne miasto - kompleks Riese:
http://www.osowka.pl/miasto.html
Ceny:
Bilet normalny - 12zł
Bilet ulgowy - 10zł (emeryci, renciści, młodzież szkolna i akademicka)
Bilet grupowy - 9zł (dla grup zorganizowanych powyżej 25 osób).
Dalej wjeżdżamy na drogę do Pieszyc, którą to polecił Bananowiec i którą wiedzie rajd Elmot. Dalej przez Świdnicę dojeżdżamy do zamku Książ:
http://www.ksiaz.walbrzych.pl/cennik.html
Ceny biletów w zależności od trasy to około 20zł normalny/10zł ulgowy
Po Książu możemy pojechać do Jeleniej góry, gdzie jest piękna starówka i deptak, tudzież to Cieplic Zdroju gdzie podobno jest równie pięknie.
Dalej wypadałoby przebić się do Czech. Można jechać od razu przez Szklarską porębę do Czeskiego Raju i tam nocować, lub tak jak zaznaczyłem na mapie powyżej - do Dvur Kralove gdzie jest jeden z największych w Europie ogrodów zoologicznych a przede wszystkim jedyne w Europie safari, gdzie jedzie się odkrytym autobusem pomiędzy afrykańskimi bestiami.
http://www.zoodvurkralove.cz/en/welcome/african-safari/
Wejsciowka dla doroslych 95 koron. Dla grup znizka 10%
Ten etap liczylby 340km. Trzeba policzyc czy jestesmy w stanie tyle zrobic. Wszystko zalezy ile czasu potrzeba na zwiedzanie podziemnego miasta i jakie tam sa w ogole drogi
Dzień 4 (sobota)

Kogo nie zjadł tygrys ten wsiada do puga i jedziemy do Czeskiego Raju, gdzie są najpiękniejsze skały, wodospady, zameczki i w ogóle raj na ziemi:
(po prawej stronie powinniśmy mieć po drodze piękny widok na południowe zbocza Sudetów)
http://www.cesky-raj.info/pl/przyroda-i-kraina/
Po szybkim rzucie oka , porobieniu zdjęć itp jedziemy do Pragi na nocną balangę. Ktoś pisał że zna camping w Pradze na który można dojechać tramwajem. Moglibyśmy zrobić szybką rundkę autami po mieście, po czym rozłożyć namioty, zostawić auta i jechać tramwajem integrować się na praską starówkę do białego rana:)
Kilometrów do przejechania - 173, więc spokojnie na popołudnie powinniśmy być w Pradze.
Dzień 5 (niedziela)
Powrót do domów już dowolną trasą
Podsumowując, w takim wariancie mielibyśmy do przejechania (od jeziora Otmuchowskiego do Pragi) ok 680km. Dodatkowo dla nas trzeba liczyć 240km z Krakowa w pierwszy dzień oraz powrót. Do Krakowa z Pragi najszybszą drogą jest wg google maps 580km.
Suma : 1400-1500km dla ekipy z Krakowa.
Dla mojego puga jest to 600zł na benzynę. Do tego powiedzmy 4 noclegi po 30zł = 120 zł, plus na wejściówki powiedzmy 50zł. Nie jest to mało oczywiście. Osoby z Wrocławia i okolic będą oczywiście miały o połowe mniejsze koszta. Tak czy siak, najwyższy czas zbierać pieniądze i naprawiać pugi bo wypad może być na prawdę wspaniały. Oczywiście możnaby tą trasę poprowadzić o wiele prościej, ale z tego co się dowiedziałem i częściowo już kiedyś widziałem Sudety są tak bogatą w atrakcje i piękne miejsca krainą że szkoda by było tylko przejechać tamtędy i niewiele zobaczyć. Jak już jechać to raz a dobrze!
Dajcie znać co myślicie, co wam sie podoba a co nie, jakie macie dodatkowe propozycje itp.
pozdrawiam:)
Pogladowy widok na calosc trasy z Krakowa:

Link do google maps:
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... .56781&z=9
Jeśli np ktoś nie chce jeździć dużo po górach, za to wolałby zostać w Pradze to może się dołączyć powiedzmy w piątek czy sobotę do kolumny i zostać sobie w Pradze dłużej. Sam bym chętniej w Pradze pobył więcej dni, ale nie wiadomo czy finansowo podołam. Mimo wszystko myślę że na samochodowe zloty góry to jest najlepsze miejsce:)
Dodatkowo jakby ktoś w ogóle odpuszczał sobie Pragę to np w punkcie "J" można się swobodnie odłączyć od grupy i wrócić do domu. Myślę że powyższa trasa pozwala dołączać się i odłączać w dowolnym momencie a i tak daje szanse zobaczyć wiele ciekawych miejsc.

Po porannej kąpieli w jeziorze wyruszamy w stronę Złotego Stoku, gdzie można zwiedzić kopalnie złota. Jest tam jakaś sztolnia do obadania, podziemny wodospad, można spotkać ducha kopalni a także wybić swoją własną złotą monetę ( ciekawe czy taką z logo naszego fanklubu też:))
kopalnia złota:
http://kopalniazlota.pl/index.php/main
ceny biletów :
15zł normalny
12zł ulgowy
Zaopatrzeni w worki zlotych monet jedziemy dalej - do jaskini niedzwiedziej w Kletnie:
http://www.jaskinia.pl/jaskinia/pl/index.php
Jaskinia jest podobno wypasiona i trzeba ja zobaczyc. Oprocz roznych form skalnych mozna zobaczyc kosci jaskiniowych zwierzakow, w tym jakiegos ogromnego niedzwiedzia
Ceny biletow:
12zl normalny
8zl ulgowy
Dalej możemy zahaczyć o wodospad Wilczki w Międzygórzu który jest ponoć najładniejszy w Sudetach:
http://www.sudety.net.pl/?p=productsMore&iProduct=8
Z tym wodospadem może być taki problem że nie wiadomo czy da się tam łatwo dojechać spod Jaskini. Niby jest tam jakaś biała droga ale cholera wie czy przejezdna. Muszę sobie sprawić jakąś dokładniejszą mape:/
Po szybkim rzucie oka na spadającą w łoskotem wodę odpalamy ponownie pugi i udajemy się przez Międzylesie do Kudowej Zdroju, gdzie wpadamy na sławną drogę stu zakrętów:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Szosa_Stu_ ... 99t%C3%B3w
i nią dojeżdżamy do Pasterki, gdzie zostawiamy pugi i udajemy się na pieszą wycieczkę przez Błędne skały na Szczeliniec. Po zejściu z góry rozbijamy biwak i znów ładnie się bawimy:)
W drugim dniu, jeśli byśmy jechali taką trasą to byłoby do pokonania 169km. Niby nie dużo, ale w górach zawsze się wolniej pokonuje kilometry, no i w tym dniu byłoby dosyc dużo do zobaczenia. Błędne góry i Szczeliniec to obowiazkowe punkty wizyty w Sudetach, a taka wycieczka to pół dnia pieszo jak nic.
Dzień 3 (piątek ) :

Znów wjeżdżamy na drogę stu zakrętów , tym razem kierujemy się na północ w kierunku miejscowości Walim, gdzie schodzimy do podziemi o zwiedzamy podziemne miasto - kompleks Riese:
http://www.osowka.pl/miasto.html
Ceny:
Bilet normalny - 12zł
Bilet ulgowy - 10zł (emeryci, renciści, młodzież szkolna i akademicka)
Bilet grupowy - 9zł (dla grup zorganizowanych powyżej 25 osób).
Dalej wjeżdżamy na drogę do Pieszyc, którą to polecił Bananowiec i którą wiedzie rajd Elmot. Dalej przez Świdnicę dojeżdżamy do zamku Książ:
http://www.ksiaz.walbrzych.pl/cennik.html
Ceny biletów w zależności od trasy to około 20zł normalny/10zł ulgowy
Po Książu możemy pojechać do Jeleniej góry, gdzie jest piękna starówka i deptak, tudzież to Cieplic Zdroju gdzie podobno jest równie pięknie.
Dalej wypadałoby przebić się do Czech. Można jechać od razu przez Szklarską porębę do Czeskiego Raju i tam nocować, lub tak jak zaznaczyłem na mapie powyżej - do Dvur Kralove gdzie jest jeden z największych w Europie ogrodów zoologicznych a przede wszystkim jedyne w Europie safari, gdzie jedzie się odkrytym autobusem pomiędzy afrykańskimi bestiami.
http://www.zoodvurkralove.cz/en/welcome/african-safari/
Wejsciowka dla doroslych 95 koron. Dla grup znizka 10%
Ten etap liczylby 340km. Trzeba policzyc czy jestesmy w stanie tyle zrobic. Wszystko zalezy ile czasu potrzeba na zwiedzanie podziemnego miasta i jakie tam sa w ogole drogi
Dzień 4 (sobota)

Kogo nie zjadł tygrys ten wsiada do puga i jedziemy do Czeskiego Raju, gdzie są najpiękniejsze skały, wodospady, zameczki i w ogóle raj na ziemi:
(po prawej stronie powinniśmy mieć po drodze piękny widok na południowe zbocza Sudetów)
http://www.cesky-raj.info/pl/przyroda-i-kraina/
Po szybkim rzucie oka , porobieniu zdjęć itp jedziemy do Pragi na nocną balangę. Ktoś pisał że zna camping w Pradze na który można dojechać tramwajem. Moglibyśmy zrobić szybką rundkę autami po mieście, po czym rozłożyć namioty, zostawić auta i jechać tramwajem integrować się na praską starówkę do białego rana:)
Kilometrów do przejechania - 173, więc spokojnie na popołudnie powinniśmy być w Pradze.
Dzień 5 (niedziela)
Powrót do domów już dowolną trasą
Podsumowując, w takim wariancie mielibyśmy do przejechania (od jeziora Otmuchowskiego do Pragi) ok 680km. Dodatkowo dla nas trzeba liczyć 240km z Krakowa w pierwszy dzień oraz powrót. Do Krakowa z Pragi najszybszą drogą jest wg google maps 580km.
Suma : 1400-1500km dla ekipy z Krakowa.
Dla mojego puga jest to 600zł na benzynę. Do tego powiedzmy 4 noclegi po 30zł = 120 zł, plus na wejściówki powiedzmy 50zł. Nie jest to mało oczywiście. Osoby z Wrocławia i okolic będą oczywiście miały o połowe mniejsze koszta. Tak czy siak, najwyższy czas zbierać pieniądze i naprawiać pugi bo wypad może być na prawdę wspaniały. Oczywiście możnaby tą trasę poprowadzić o wiele prościej, ale z tego co się dowiedziałem i częściowo już kiedyś widziałem Sudety są tak bogatą w atrakcje i piękne miejsca krainą że szkoda by było tylko przejechać tamtędy i niewiele zobaczyć. Jak już jechać to raz a dobrze!
Dajcie znać co myślicie, co wam sie podoba a co nie, jakie macie dodatkowe propozycje itp.
pozdrawiam:)
Pogladowy widok na calosc trasy z Krakowa:

Link do google maps:
http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s ... .56781&z=9
Jeśli np ktoś nie chce jeździć dużo po górach, za to wolałby zostać w Pradze to może się dołączyć powiedzmy w piątek czy sobotę do kolumny i zostać sobie w Pradze dłużej. Sam bym chętniej w Pradze pobył więcej dni, ale nie wiadomo czy finansowo podołam. Mimo wszystko myślę że na samochodowe zloty góry to jest najlepsze miejsce:)
Dodatkowo jakby ktoś w ogóle odpuszczał sobie Pragę to np w punkcie "J" można się swobodnie odłączyć od grupy i wrócić do domu. Myślę że powyższa trasa pozwala dołączać się i odłączać w dowolnym momencie a i tak daje szanse zobaczyć wiele ciekawych miejsc.
Ostatnio zmieniony 27 lut sob, 2010 3:06 pm przez Fox, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pluto
- Maniak
- Posty: 1615
- Rejestracja: 17 cze śr, 2009 10:33 pm
- Posiadany PUG: Audi A4 Quattro Avant
- Lokalizacja: Lubin
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Ogólnie dobry przewodnik z Ciebie Fox 
Ja bym proponował powrót jakąś inną trasą do Kędzierzyna i tam się rozdzielić.

Ja bym proponował powrót jakąś inną trasą do Kędzierzyna i tam się rozdzielić.
- Fox
- Peugeot 205 Master
- Posty: 2053
- Rejestracja: 25 lis pt, 2005 5:09 pm
- Posiadany PUG: 205gti, 504 coupe, 406 kombi
- Numer Gadu-gadu: 6433729
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Powrót to już najmniejszy problem. Ważne tylko żeby już nie wjeżdżać za bardzo w kręte górskie drogi bo w końcu każdy będzie miał sporo kilometrów do pokonania i trzeba będzie się w miarę sprawnie poruszać. Jak dla mnie powrót przez Kędzierzyn jest jak najbardziej ok. Jakby było krucho z czasem to zawsze można wpaść na A4 i szybko dostać się do domu.

Mowisz masz:)P1u70 pisze: Ja bym proponował powrót jakąś inną trasą do Kędzierzyna i tam się rozdzielić.

Ostatnio zmieniony 27 lut sob, 2010 2:53 pm przez Fox, łącznie zmieniany 1 raz.
- RafGentry
- Moderator
- Posty: 6945
- Rejestracja: 06 cze śr, 2007 8:40 pm
- Posiadany PUG: GTI Griffe, GTI LeMans, GTI, CTI, XRD, XS, Indiana, 405 STDT
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Re: TRIP 2010 - najazd na Pragę?
Foxiu - plan po prostu cudowny. Bieszczady były niezapomniane, ale "this is going to be legendary" 
Już się nie mogę doczekać. Zaczynam odliczać czas do lata!
Nie przeraża mnie nawet kolejny ewentualny romans Puga z Czinkłeczento, czy też konto spłukane z uciułanych oszczędności
Trzeba wiosną zadbać o Puga, żeby dzielnie przebył trasę. Może uda mi się też naprawić pęknięte poszerzenie
Ale to już poważna sprawa 

Już się nie mogę doczekać. Zaczynam odliczać czas do lata!
Nie przeraża mnie nawet kolejny ewentualny romans Puga z Czinkłeczento, czy też konto spłukane z uciułanych oszczędności

Trzeba wiosną zadbać o Puga, żeby dzielnie przebył trasę. Może uda mi się też naprawić pęknięte poszerzenie


Facebook: https://www.facebook.com/Peugeot205Poland
Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich

Instagram: http://www.instagram.com/peugeot205polska/
Syndykat Sępów Krakowskich
