KRAKÓW 2010 Zloty "Spoty" Spotkania

[Manwe]

jak uda mi się do końca poskładać lakoste (kto chętny to czwartek albertyńskie 17 w godzinach popołudniowych) to może tez się pod hala zjawie

a tak z innej beczki byłby ktoś chętny na komplet siedzeń z gti w średnim stanie + kiera i części wnętrza w kolorze beżowo brązowym(stara deska complytly bieda) a także kilka innych rzeczy jak tylna belka na bębenach czy szyby, lusterka itp.

[Marin205]

przypominam że jutro będę po 21 szej mlaskał przy spożywaniu Kiełbaski i siorbał herbatkę z cytrynką - po 21 szej wyruszam spod grunwaldzkiej 17ście

dla niewtajemniczonych - kiełbaski są robione na ogniu a nie jakiś tam grill - moje się nie umywają do tych pod halą

[pszemeq]

No ja myśle że dotrzymam Marinowi towarzystwa i pomlaskamy razem.

[Fox]

Ja wracajac do domu tramwajem pewnie uslysze to mlaskanie i zaciekawiony wysiade zobaczyc co to sie dzieje. Zobacze 10 chlopa z tlustymi lapami, upackanych musztarda i mlaskajacych w najlepsze. Pomysle - ziomale!
Grzechem byloby takiej akcji nie sfotografowac, wiec mozecie sie mnie spodziewac:)

[gad]

Ja po reanimacji puga i zatankowaniu go za stówke też nie widze wiekszych przeszkód w zapewnieniu o swojej obecnosci. Jak cos to miejsce pasazera pozostaje wolne dla zainteresowanych

[Lubomir]

W takim razie dołączę także do szanownego grona

[Marin205]

W takim razie dołączę także do szanownego grona

świetna decyzja Lubomir - naprawdę świetna

Ja po reanimacji puga i zatankowaniu go za stówke też nie widze wiekszych przeszkód w zapewnieniu o swojej obecnosci. Jak cos to miejsce pasazera pozostaje wolne dla zainteresowanych

no i widzisz też świetnie - dodam że Pan listonosz przyniósł mi dziś paczkę od Moraleza - - dostaniesz fanty - miałem nie mówić by Cię ściągnąć tu na ściąganie głowicy ale co tam

[gad]

Przynajmniej bede mogl spokojnie zostawiac auto na parkingu bo będzie sie dało je zamknąć
Tak sie tylko Marin zastanawiam, czy z pracy pod chale przemiescisz sie swoim bolidem, czy tez trzeba cie zgarnac, bo z tego co pisales to pracujesz w niedalekiej okolicy

[Marin205]

Przynajmniej bede mogl spokojnie zostawiac auto na parkingu bo będzie sie dało je zamknąć
Tak sie tylko Marin zastanawiam, czy z pracy pod chale przemiescisz sie swoim bolidem, czy tez trzeba cie zgarnac, bo z tego co pisales to pracujesz w niedalekiej okolicy

ja generalnie będę albo swoim bolidem albo żonki (jak mi da) o 21 kończę pracę - dlatego jako punkt zbiorczy proponowałem grunwaldzką 17ście - można się tam umówić np: 0 20:50-20:55 - 21:01 powininem być już na dole.

gdybym wyczaił że potrzebujesz zamek to bym wtargał z gentry klapka do schowka na monety już dołożona do paczki od moraleza - zabiorę

[Para]

Ja niewiem czy sie pojawie bo cos sie rozchorowalem, przez ostatnie 2 dni ledwo co zipie, dzis nawet bylem u lekarza

[Fox]

Para wstydz sie i zaluj ze Cie nie bylo. Rafi tez powinien sie zaczerwienic i obiecac poprawe:) Spotkanie bardzo udane. Wszystkim wyjatkowo dopisywaly humory wiec nie brakowalo smiesznych dialogow i ogolnie dobrej zabawy.
Kolejny raz nie dane mi bylo przybyc moim pugiem. Na szczescie przywiozlo mnie nasze kochane krakowskie MPK:



Oto i slawna nyska z grilowana kielbasa:



Robson z Druanem juz byli na miejscu wiec przynamniej nie musialem marznac sam w ten nieludzki mroz:



Potem sie okazalo ze mnie nie poznali i mysleli ze jakis obcy koles im zdjecia robi i trzeba mu nakopac:) Na szczescie jak podszedlem blizej to mnie rozpoznali i zamiast kopniakiem z polobrotu przywitali mnie machnieciem reki:



Musze przyznac ze Cabrio Robsona robi niesamowite wrazenie. Kto nie widzial z bliska ten niech zaluje:



Chwile pozniej wpadli na pelnym gazie na parking Gad z Jozkiem i narobili rabanu rozmazujac sie na zdjeciach:



Nie wiadomo czemu prawie wszyscy byly wyglodniali jakby ich nikt w domu nie karmil i rzucili sie na gieta z rusztu:






Niektorzy kupili herbatke, inni woleli oranzade z lodem ( Marin pokazuje ze zestaw byl palce lizac)



Zimno bylo jak cholera. Podstawa to dobra czapka:



Gdy juz przestalismy czuc palce u rak i nog ktos madry wreszcie rzucil haslo do odwrotu i skierowania sie w jakis cieple miejsce. Ruszylismy wiec przez miasto. Niestety dopoki Marin sie nie wezmie za swoje cabrio to bedzie nam dane ogladac takie nedzne widoki jak cytryna dizel:) :



kilka zdjec z drogi:






W koncu wykonalismy skret pod Maca, na zdjeciu Jozek z Maja:



Wreszcie w cywilizowanych warunkach mozna bylo pogaworzyc:



Bardzo sie przed soba otworzylismy i Jozek z Maja zwierzyli sie nawet ze zbieraja kupony na kawe:



Lubomir wyznal ze zdarza mu sie nie trafic do dziurki i czasem zostaje po prostu plama:



A tutaj Gad udziela Marinowi rady od serca :

-"Jak sie za to tak zabierzesz to wpedzisz sie w takie koszta ze sie zesrasz"



Marin wyglada na rozmyslajacego nad tym przeslaniem.

Na koniec jeszcze odbyl sie maly wyscig pomiedzy 1.6 Gadziny a Winnerem Maji:



Z gory bylo wiadomo jak to sie skonczy. Nie pozostawalo nic jak tylko pomachac:


i ogladnac z tej perspektywy:



Jeszcze raz powiem, ze kto nie byl niech zaluje:)

[robson]

Było naprawde zimno,co widać na napojach do picia,ale bardzo fajnie i przyjemnie,a mi padło ogrzewanie tylnej szyby,lecz nie będe tego naprawiał,bo idzie już ciepło.Pozdrawiam wszystkich.

[Marin205]

Ja wyszedł z pracy o 21szej. 21:01 jestem na dole a tu nikogo nie ma. Myślę - kurcze, pięknie.

Po chwili patrzę a tu białe GTI poganianie przez Lubomira, zaparkowaliśmy zadzwoniliśmy do Gada a resztę znacie

[Pluto]

"Jak sie za to tak zabierzesz to wpedzisz sie w takie koszta ze sie zesrasz"

To wygrywa, zdjęcie piknie to pokazuje

[pszemeq]

Dzięki panowie za spotkanie, i Fox dzięki za uchwycenie mojego Rolanda w locie