Ja jestem zaskoczony, ale kilkukrotnie już mi się to zdarzyło, ot tak, na ulicy

Jakiś czas temu wyjrzałem przez okno w mieszkaniu, które wychodzi na parking, gdzie stał mój Pug. Widzę jak jakiś młody człowiek robi z każdej strony zdjęcia samochodowi. Zapytałem się go o co mu chodzi a on na to, że chce utrwalić tak dobrze zachowane auto i że jest wielkim fanem 205-tek

Niedawno pod osiedlowym marketem zaczepił mnie starszy pan, mówiąc że on też od kilkunastu lat posiada taki samochód. Pomimo mrozu na dworze w okolicach -20 stopni rozmawialiśmy na temat 205-tki prawie pół godziny

Dziś też jadąc do pracy miałem "przygodę", kierowca "przewozu osób" jadący bardzo wypielęgnowaną Sierrą sedan dogonił mnie, zatrąbił, wskazał palcem na samochód, kciuk w górę i pojechał dalej
