Już opisuję co dolega (byc może mojemu przyszłemu Peugeocikowi

Autko stoi po zimie wcale nie używane, kiedy się nim zainteresowałem i chciałem zabrać do swojego garażu toooo silnik odmówił posłuszeństwa, pomijając to że akumulator jest do bani i trzeba odpalać z kabli to jeśli już zapali i chce się ruszyć to prawie natychmiast zdycha, na wolnych obrotach chodzi strasznie nierówno, raz obroty są ok a po chwili całym silnikiem rzuca na wszystkie strony jakby miał zgasnąć po czym znów wskakuje na odpowiednie. Po dodaniu gazu (gwałtownie) auto strzela pod silnikiem, wrzucając 1 bieg i chcąc ruszyć trzeba wkręcic go ostrożnie na wysokie obroty i pomału puszczać sprzęgło i to tak na kilka razy bo inaczej szarpie i zdycha, o 2 biegu nie ma mowy


pozdro