Długo nic się nie działo w temacie xs'a, czas zacząć działać, a jest co robić 
 
Trudy zimowej eksploatacji zniósł dzielnie, wyskoczył tylko problem z ładowaniem i tak przy -20 walczyłem z alterem... zatarte łożysko. kolejny alter nie ładował, potem walnął kabel aku - rozrusznik. Dałem rady i w końcu mam ładowanie  
 
Ale żeby nie było za wesoło jakiś osioł wgniótł mi prawy przedni błotnik i uciekł, oczywiście nikt nic nie widział 

 a AC niestety nie mam 
 
Więc w planie na najbliższe tygodnie jest doprowadzenie budy do porządku, wymiana wszystkich przewodów pod autem i pod maską ( hamulcowe i paliwowe ), doprowadzenia zawieszenia do porządku, zrobienie wydechu bo już troszkę go słychać i na koniec polerka i czyszczenie środka... ufff trochę się nazbierało a w trakcie coś pewnie wyskoczy, jak to przy youngtimerach  

Jutro postaram się dodać kilka fotek jak auto wygląda aktualnie bo dziś aura nie sprzyja.
 
			
			
									
						
							205... i wszystko inne zostaje w tyle
Technik konserwacji zabytków, w pracy i w garażu :p