Ford Granada coupe - czy kupić?
- 
				przemek_81
 - Nowicjusz
 - Posty: 80
 - Rejestracja: 04 maja śr, 2011 8:50 pm
 - Posiadany PUG: peugeot 205 RG (Roland Garros) Cabrio
 - Numer Gadu-gadu: 757080
 
Ford Granada coupe - czy kupić?
Witam serdecznie.
Poszukując kolejnego youngtimera/oldtimera moją uwagę przykuł pewien samochód, w którym się chyba zakochałem. Jest to ford granada coupe z 1975 roku z silnikiem V6 2.6 z trzystopniowym automatem.
Samochód jest zachowany w oryginalnym stanie, w 100 % kompletny, nie ma żadnych braków. Jedyny widoczny brak to nie ma chromowanych wycieraczek. Auto jest zarejestrowane na „żółte blachy”.
Jestem po wstępnych oględzinach auta i na żywo robi trochę mniejsze wrażenie, ze względu na korozję.
A teraz do rzeczy:
- silnik pali i pracuje równo
- samochodem jeszcze nie jechałem – za dużo emocji jak na pierwszy raz
- dziury w karoserii (progi, błotniki, pas przedni) ale nie duże, jednak wymagające wycięcia i wstawienia nowego elementu
- nie widziałem samochodu od spodu
- pan ma kilka wyremontowanych taunusów, mercedesa i generalnie „wie o co chodzi”, nie jest to typowy handlarz okazjami, granade ma od 2008 roku
- cena samochodu 18.000 złotych
- po wstępnej lekturze obawiam się silnika 2.6, ze względu na jego rzadkość i krótki czas produkcji – co niesie za sobą utrudniony dostęp do części zamiennych
- nic nie wiem na temat tej automatycznej skrzyni biegów
- samochód przyjechał, ponoć na kołach, z Francji
W sobotę wybieram się na ponowne oględziny. Chcę zobaczyć spód oraz przejechać się samochodem. Może jesteście w stanie dać mi kilka rad na co szczególnie zwrócić uwagę.
W woli ścisłości pragnę dodać, że nie jest to pierwszy stary samochód, którym będę się zajmował, chociaż byłby najstarszy.
Nie obawiam się prac przy samochodzie, jeśli chodzi o mechanikę czy elektrykę. Posiadam odpowiednie narzędzia i miejsce, umiejętności, wiedzę lub zdolność zdobywania wiedzy i nowych umiejętności. Jednak remont blacharski i lakierniczy przekracza moje możliwości dlatego tak bardzo się waham z tym zakupem. Jednak jestem w stanie zlecić taki remont profesjonalnemu zakładowi zajmującym się remontem starych aut. Pytanie tylko czy warto?
Proszę pomóżcie bo nie mogę spać po nocach
Pozdrawiam Przemek.
			
							
			
									
						
										
						Poszukując kolejnego youngtimera/oldtimera moją uwagę przykuł pewien samochód, w którym się chyba zakochałem. Jest to ford granada coupe z 1975 roku z silnikiem V6 2.6 z trzystopniowym automatem.
Samochód jest zachowany w oryginalnym stanie, w 100 % kompletny, nie ma żadnych braków. Jedyny widoczny brak to nie ma chromowanych wycieraczek. Auto jest zarejestrowane na „żółte blachy”.
Jestem po wstępnych oględzinach auta i na żywo robi trochę mniejsze wrażenie, ze względu na korozję.
A teraz do rzeczy:
- silnik pali i pracuje równo
- samochodem jeszcze nie jechałem – za dużo emocji jak na pierwszy raz
- dziury w karoserii (progi, błotniki, pas przedni) ale nie duże, jednak wymagające wycięcia i wstawienia nowego elementu
- nie widziałem samochodu od spodu
- pan ma kilka wyremontowanych taunusów, mercedesa i generalnie „wie o co chodzi”, nie jest to typowy handlarz okazjami, granade ma od 2008 roku
- cena samochodu 18.000 złotych
- po wstępnej lekturze obawiam się silnika 2.6, ze względu na jego rzadkość i krótki czas produkcji – co niesie za sobą utrudniony dostęp do części zamiennych
- nic nie wiem na temat tej automatycznej skrzyni biegów
- samochód przyjechał, ponoć na kołach, z Francji
W sobotę wybieram się na ponowne oględziny. Chcę zobaczyć spód oraz przejechać się samochodem. Może jesteście w stanie dać mi kilka rad na co szczególnie zwrócić uwagę.
W woli ścisłości pragnę dodać, że nie jest to pierwszy stary samochód, którym będę się zajmował, chociaż byłby najstarszy.
Nie obawiam się prac przy samochodzie, jeśli chodzi o mechanikę czy elektrykę. Posiadam odpowiednie narzędzia i miejsce, umiejętności, wiedzę lub zdolność zdobywania wiedzy i nowych umiejętności. Jednak remont blacharski i lakierniczy przekracza moje możliwości dlatego tak bardzo się waham z tym zakupem. Jednak jestem w stanie zlecić taki remont profesjonalnemu zakładowi zajmującym się remontem starych aut. Pytanie tylko czy warto?
Proszę pomóżcie bo nie mogę spać po nocach
Pozdrawiam Przemek.
Re: Ford Granada coupe - czy kupić?
Warto. Jest to zapomniany trochę samochód, ale jak sobie ludziska przypomną, to wartość wzrośnie... 
 
Heh, jak jeszcze nie wiedziałem, że będę grzebał przy samochodach, tak z 15 lat temu, znajomy miał nieco nowszą granadę z tym właśnie silnikiem, ale w manualu... Ech co za czasy.... Młodszy człowiek był trochę...
 
Co do silnika, nie sądzę, żeby nie było do niego części, ale musisz się liczyć ze ściąganiem ich z matecznika... Jakby co, mam kontakt do swojego byłego studenta, który zmienił nieco branżę i ściąga części do amerykańskich samochodów
			
			
									
						
										
						Heh, jak jeszcze nie wiedziałem, że będę grzebał przy samochodach, tak z 15 lat temu, znajomy miał nieco nowszą granadę z tym właśnie silnikiem, ale w manualu... Ech co za czasy.... Młodszy człowiek był trochę...
Co do silnika, nie sądzę, żeby nie było do niego części, ale musisz się liczyć ze ściąganiem ich z matecznika... Jakby co, mam kontakt do swojego byłego studenta, który zmienił nieco branżę i ściąga części do amerykańskich samochodów
- wujekmichcio
 - Junior
 - Posty: 154
 - Rejestracja: 29 sty wt, 2008 4:58 pm
 
Re: Ford Granada coupe - czy kupić?
ciekawe koło ronal kleeblatt...
jak możesz to zajrzyj pod dywaniki, obejrzyj mocowania zawiasów na słupku i pod obrysówkami chromowanymi też się lubi ruda ponoszyć...
			
			
									
						
										
						jak możesz to zajrzyj pod dywaniki, obejrzyj mocowania zawiasów na słupku i pod obrysówkami chromowanymi też się lubi ruda ponoszyć...
- marcpol
 - Nowicjusz
 - Posty: 90
 - Rejestracja: 12 sie pt, 2011 1:48 pm
 - Posiadany PUG: 205 1.1 Look; 205 1.6 GTI
 - Numer Gadu-gadu: 0
 - Lokalizacja: Juchnowiec/Białystok
 
Re: Ford Granada coupe - czy kupić?
przemek_81 pisze:\
- dziury w karoserii (progi, błotniki, pas przedni) ale nie duże, jednak wymagające wycięcia i wstawienia nowego elementu
- nie widziałem samochodu od spodu
\
Najpierw sprawdź dostępność części blacharskich. Jak zaczniesz wycinać korozję to pewnie skończy się na wymianie elementów. Części powinny być w Niemczech, czyli tam, gdzie Granadę produkowano. Proponuję obejrzeć auto z blacharzem lub firmą, która będzie wykonywała renowację. Nie daj się ponieść emocjom.
Silnik pewnie ma większości wspólnych części z innymi silnikami widlastymi Forda. To silniki na Europę.
Regeneracja wtryskiwaczy benzynowych, diesla, alternatorów, rozruszników http://forum.peugeot205.pl/viewtopic.php?f=8&t=25519
			
						- 
				przemek_81
 - Nowicjusz
 - Posty: 80
 - Rejestracja: 04 maja śr, 2011 8:50 pm
 - Posiadany PUG: peugeot 205 RG (Roland Garros) Cabrio
 - Numer Gadu-gadu: 757080
 
Re: Ford Granada coupe - czy kupić?
Panowie, stało się.
Po dwóch tygodniach przeszukiwania internetu w poszukiwaniu dostępności części zamiennych i innych ważnych informacji...
Granada znalazła nowy dom.
Dziś przyjechałem nią na kołach ok 160 km i rewelacyjnie się jechało.
Oczywiście to wrażenia z jazdy, pomijam ludzi, którzy na ulicy wytykali mnie palcami.
Pozdrawiam
			
			
									
						
										
						Po dwóch tygodniach przeszukiwania internetu w poszukiwaniu dostępności części zamiennych i innych ważnych informacji...
Granada znalazła nowy dom.
Dziś przyjechałem nią na kołach ok 160 km i rewelacyjnie się jechało.
Oczywiście to wrażenia z jazdy, pomijam ludzi, którzy na ulicy wytykali mnie palcami.
Pozdrawiam
- pawel
 - Maniak
 - Posty: 1120
 - Rejestracja: 06 lis czw, 2003 11:16 pm
 - Posiadany PUG: 1.9 GTI
 - Lokalizacja: Włocławek
 
Re: Ford Granada coupe - czy kupić?
Czy ja Cię wczoraj nie widziałem na stacji paliw Orlen w Płocku?
			
			
									
						
							P205
			
						- dexen
 - Junior
 - Posty: 453
 - Rejestracja: 23 paź ndz, 2011 4:12 pm
 - Posiadany PUG: XS '91r; Xsara VTS '00r
 - Numer Gadu-gadu: 3222175
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Ford Granada coupe - czy kupić?
Podpytałem kolegę z firmy, miłośnika starych Fordów, oto co napisał:
			
			
									
						
							Kolega pisze pod nickiem "Guzik" na forum Capri.Rafał pisze:Oto, krótka historia tego auta
http://www.capri.pl/car/3735
klub Capri.pl to największe i najlepsze źródło informacji o Fordach Capri, Granada i Taunus na świecie (poważnie).
Są osoby, które znają te auta z każdej strony lepiej niż swoich rodziców :)
No i jest tych samochodów w Polsce trochę http://www.capri.pl/club/cars?car=granada1
return -ENOCOMPREHEND;  ||  my other ride is a Kerbal Space Program rocket ^^
			
						- 
				przemek_81
 - Nowicjusz
 - Posty: 80
 - Rejestracja: 04 maja śr, 2011 8:50 pm
 - Posiadany PUG: peugeot 205 RG (Roland Garros) Cabrio
 - Numer Gadu-gadu: 757080
 
Re: Ford Granada coupe - czy kupić?
Dokładnie tak, bo kupiłem ją w Płocku. Kurde jaki ten świat jest mały.Czy ja Cię wczoraj nie widziałem na stacji paliw Orlen w Płocku?
Dzięki za info. Już się zarejestrowałem na tym forum.Podpytałem kolegę z firmy, miłośnika starych Fordów, oto co napisał:
Rafał napisał(a):Oto, krótka historia tego auta
http://www.capri.pl/car/3735
klub Capri.pl to największe i najlepsze źródło informacji o Fordach Capri, Granada i Taunus na świecie (poważnie).
Są osoby, które znają te auta z każdej strony lepiej niż swoich rodziców
No i jest tych samochodów w Polsce trochę http://www.capri.pl/club/cars?car=granada1
Kolega pisze pod nickiem "Guzik" na forum Capri.
Samochód kupiłem od pana na pierwszym zdjęciu z linka. Stwierdził, że sprzedaje część siebie
Ja go tylko mogłem zapewnić, że granadzie krzywda się nie stanie pod moją opieką.