Witojcie
Forum śledzę od dłuższego czasu jednak dopiero teraz nabrałem mocy do posiadania własnego pugolota

. Pewnie niektórzy będą go kojarzyć z aukcji na olx, był wystawiony za 1400 ale mnie udało się go wyrwać za.... 700 Polskich złotych

. ma sporo małych usterek jak wybite drążki czy niedziałające tylne hamulce jak i wyblakły lakier oraz pocący się silnik. Mimo wszystko podróż do Kielc minęła bez żadnych przygód, silnik 1.0 na gaziorku porządnie ciągnął pod górę jak dzi...a za 200 zł

i nawet się nie zmęczył

. Po drodze wyczułem iż poduszki silnika lub skrzyni też nadają się do wymiany.
Plany jak na razie to doprowadzić gościa do stanu igła takim jakim jest, a w przyszłości planuję swapa na 1.9, jednak to będzie dłuższa historia
