Po polrocznej przygodzie z Garrosem ktorego swietnie wspominam, zapragnalem znowu 205. Garros poszedl do Tarnowskich Gor i jest w dobrych rekach.
Green w najblizszym czasie bedzie zarejestrowany, wyprowadzic blotnik trzeba bo babcia miala ciasny wjazd do garazu. Uporanie sie z falujacymi obrotami (bez tragedii). Zaczyne od kabli WN. Konserwacja podwozia (czemu Bialystok jest tak daleko?). I jeszcze jakies pierdoly. Calosc polerka wyblaklego lakieru i zobaczymy jak auto wyglada naprawde
