Witam
Mam problemik z Lewkiem ktory zapala ladnie na ssaniu ale jakbym nie dokladal potem gazu to gotow jest zgasnac. A i tak po zaplonie zachowuje sie tak jakby sie ksztusil (moze za duzo ssania) i wylaczenie ssania pomaga o ile sie depta troche po gasie. Puszczenie gaz zreguly konczy sie zgasnieciem. Dopiero po 5-8min jak sie go podgazuje lub przejedzie na tym ksztuszeniu (z ssaniem) to silnik sie uspokaja i juz nie gasnie. Na marginesie potem po jezdzei 30-40min i odpoczynku na 20min ma problem z zapaleniem tz zapala za trzecim przekreceniem tak jak by byl troche zapluty paliwem i trzeba bylo przesuszyc.
Z objawow ktore dodatkowo zanotowalem to stan olejum jest przy minimumale mam obowiazkopwy przeglad za tydzien i wtedy bedzie wymiana bo przejechalem juz 8000km wiec chyba czas.
Poza tym przy ujsciu pojawia sie czasem kropla oleju po samochodzem.
Bylbym wdzieczny za pomoc.
Kazda sugestja jest mile widziana.
Grzegorz
G
Zapala ladnie ale gasnie po chwili.
- Rychu
- Uzalezniony
- Posty: 609
- Rejestracja: 21 paź wt, 2003 9:56 pm
- Numer Gadu-gadu: 0
- Lokalizacja: Katowice
- Kontakt:
Moja sugestia: oddaj gaźnik do regulacji! Może nie wyleczy wszystkich opisanych objawów, ale na pewno dużo pomoże! A nie jest to takie drogie...
Peugeot 205 1.4GT LPG
Jeśli bardzo chcesz zobaczyć moje autko to zapraszam na: http://www.Rychu.205.pl
Jeśli bardzo chcesz zobaczyć moje autko to zapraszam na: http://www.Rychu.205.pl