wczoraj zakonserwowałem sobie prawie cały spód mojego Puga. zgadnijcie czym... starym spalonym olejem trzyma jak przyklejone.. (dzisiaj jesdziłem po deszczu i aten olej nadal tam jest...) polecam... i do tego całkowiecie za darmo... (a przy okazji sie wszystko nasmaruje heh)
Największa radość z jazdy GTI - gdy stal pare miesiecy w garazu
te środki to nie są warte tych pieniedzy.... taki olej dłuzej wytzryma i pewnie lepiej bedzie chcronił niz jakies wynalazki... (aha jezeli chcecie widziec czy kapie... to nie... jeszcze zadnjej kałuzy nie widziałem) a przynajmnie wykorzystałem jeszcze ten olej do jakis celów...
Największa radość z jazdy GTI - gdy stal pare miesiecy w garazu
hahahaha nie moge
mój green był zabezpieczany od spodu czymś w rodzaju bitexu (w efie) w 1999 i 6 lat później wszytko było na swoim miejscu... jak świeżo zakonserwowane.
Najaktywniejszy w dziale: Stare forum techniczne
[ Posty: 1090 / 34.03% Twoich postów ]
a zresztą niech sobie kazdy robi jak chce... ja miałem na zbyciu olej to go wykorzystałem... i nie tylko ja... a ze mam go ponad 50 litrów i natrysk... tak wiec sobie go opryskałem od spodu.... a kasa w kieszeni, za ktora cos sobie do Puga kupie...
Największa radość z jazdy GTI - gdy stal pare miesiecy w garazu
OK w porządku - tylko że olej musi w końcu skapać bo nie jest środkiem konserwującym o dużej przyczepności tylko środkiem smarnym i szkoda że tak czy inaczej wyląduje na drogach które i tak już są do kitu
a kto mówi ze ja reszte bede jeszcze do tego wykorzystywał.... sprzedam. skupuja stare oleje... i znowu bedzie pare zł i tunelk juz ma widze ze was podenerwowałem hah wyluzujcie
Największa radość z jazdy GTI - gdy stal pare miesiecy w garazu