
albo trudno - niech stracę, nawet Banita mnie nie przestraszy


Ozzi - kiedy frytki i obczajanie miejscówki - trza się konkretniej ustawić, może ktoś jeszcze chętny?
Ja jestem w Polsce nie we Wloszech...Fox pisze: edit: Ozzi bambino to jest chłopczyk po włosku. Co ty chcesz nam zorganizować?Pomysły 'MI' żeby dziwki sprosić jeszcze rozumiem, ale twoje ciągoty troche mnie niepokoją:)