Dzisiaj przyjechali po pugola. Tak trochę się czułem jakbym pierwszy rower sprzedawał, a zmieniając w profilu informację pisząc brak auta czułem się trochę jakbym się wyprowadził z mieszkania

. Co ciekawe - kupcem auta jest policjant

Podczas jazdy próbnej zamiast nasłuchiwać auta liczył mi punkty

Generalnie facet ok i mam nadzieję, że będzie dbał o moją ex 205. No i teraz czeka mnie kilka dni tłuczenia się tramwajami. Pomimo, że tego Pugola nie darzyłem 100% sympatią to na pewno będę go przez różnego rodzaju przygody związane z jego usterkami długo wspominał. No, ale cóż, tak to jest - auto odjeżdża, a sentyment zostaje jakiekolwiek by to auto nie było

W klubie 205 pozostanę rzecz jasna jako przyjaciel no i w miarę możliwości będę się udzielać i zjawiać z równą częstotliwością co w trakcie kiedy miałem 205. Do końca tygodnia mam nadzieję już jakieś autko przyjedzie no i oby było mniej awaryjne niż pug albo najlepiej bezawaryjne. Oczywiście nowemu nabywcy podałem adres klubu i forum jakby potrzebował jakiejś pomocy w walce z 205
